Tsunoda: Nie obawiam się błędów w pierwszym sezonie w F1

"Presję narzucam sam. Chcę stawiać sobie ambitne cele, aby odnosić sukcesy".
30.01.2111:46
Nataniel Piórkowski
367wyświetlenia
Embed from Getty Images

Yuki Tsunoda nie obawia się błędów w debiutanckim sezonie startów w Formule 1, podkreślając, że są one nieodłącznym elementem procesu nauki.

Japończyk rozpoczyna w tym roku współpracę z AlphaTauri. Pomimo względnie małego doświadczenia w kokpicie bolidów F1, 20-latek nie zamierza ostrożnie stawiać pierwszych kroków w serii Grand Prix.

To będzie mój debiutancki sezon i od samego początku będę mocno naciskał, aby w jak największym stopniu dostosować się do nowego bolidu. Przy tym wszystkim jednak nie boję się popełniać błędów. Oczywiście będę starał się je ograniczać, ale wiem, że w początkowej fazie są one nieuniknione.

Jestem pewien, że będę w stanie wyciągnąć wnioski z moich wpadek. Pokazałem to już przed rokiem w Formule 2. Jestem wdzięczny za wsparcie japońskich fanów i czuję dumę, że jestem pierwszym japońskim kierowcą w stawce F1 od 2014 roku, gdy w Grand Prix startował Kamui Kobayashi.

Jeśli chodzi o presję, to sam ją sobie narzucam, więc niczego to dla mnie nie zmienia. Chcę stawiać sobie ambitne cele, aby odnosić sukcesy.

20-latek w szybkim tempie awansował do królowej sportów motorowych. Japończyk przyznał, że jeszcze kilka lat temu nie był przesadnym entuzjastą wyścigów.

W 2017 roku Tsunoda ukończył pełny sezon w japońskiej F4, zajmując trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Następnie, po zwycięstwach w F3 i Euroformule Open, awansował do F2, gdzie w sezonie 2020 odniósł trzy zwycięstwa i zakończył czempionat na najniższym stopniu podium.

Zapytany o poradę, jaką dałby sobie w sytuacji, gdyby rozpoczynał od nowa swoją karierę, Tsunoda odparł: Powiedziałbym, że warto byłoby skierować całą moją energię na ściganie wcześniej niż to zrobiłem, unikając rozproszenia innymi rzeczami. Do szesnastego roku życia nie byłem szczególnie mocno podekscytowany wyścigami. Nie chodzi o to, że ich nie lubiłem, ale nie byłem zaangażowany w ich kierunku w takim stopniu, w jakim powinienem.