Bottas: Sprint pokazał, że wciąż stać nas na świetny rezultat

Fin przyznał, że walcząc z Verstappenem musiał przykładać olbrzymią uwagę do zużycia opon.
14.11.2115:00
Nataniel Piórkowski
333wyświetlenia


Valtteri Bottas wierzy, że rozstrzygnięcia sobotniego sprintu pokazują, iż pomimo problemów z legalnością bolidu Hamiltona, Mercedes wciąż jest w stanie opuścić Brazylię z dużym dorobkiem punktowym.

Podczas gdy startujący z drugiego pola Bottas zdołał wyprzedzić na starcie Verstappena i zdobyć pole position do głównego wyścigu, Hamilton odrobił aż 15 miejsc po starcie z końca stawki.

Ze względu na karę za wymianę silnika kierowca ze Stevenage rozpocznie niedzielne Grand Prix z dziesiątego pola. Pomimo tego Christian Horner uważa, że ze względu na świetne osiągi na prostych, Brytyjczyk ma realną szansę na odniesienie zwycięstwa.

Opisując sprint ze swojej perspektywy, Bottas powiedział: To był udany występ. Wszystko przebiegło zgodnie z planem. Postanowiliśmy założyć do bolidu miękkie opony, bo uważaliśmy, że dają one największą szansę na objęcie prowadzenia - nawet jeśli istniało ryzyko, że końcówka wyścigu może okazać się ciężka.

Wszystko zagrało jednak perfekcyjnie. Owszem, w końcowej fazie nie było łatwo, opony były bliskie końca. Próbowałem po prostu unikać błędów i utrzymywałem wysoką koncentrację.

Za nami dobry dzień. Cieszę się także, że Lewis zdołał awansować na piąte miejsce, bo dzięki temu ma mnóstwo szans w głównym wyścigu. To oznacza, że pomimo wszystkich problemów, z jakimi musieliśmy zmierzyć się w ten weekend, wciąż jesteśmy w stanie dowieźć do mety świetny rezultat.

W początkowej fazie sprintu Bottas zbudować bezpieczną, dwusekundową przewagę nad Verstappenem. Pod koniec zmagań Holender zdołał zredukować stratę, zyskując możliwość korzystania z DRS.

Byłem mocno skoncentrowany na tym, aby pojechać możliwie jak najszybszy stint. Wiązała się z tym oczywiście potrzeba zarządzania ogumieniem. Szczególnie na początku próbowałem zbudować przewagę, ale taki sposób, by nie doprowadzić do zajechania opon.

W środkowej części rywalizacji starałem się zoptymalizować tempo. Musiałem już wtedy bacznie kontrolować degradację, zwłaszcza w konkretnych fragmentach toru. W końcówce z kolei robiłem już wszystko, aby wycisnąć każdą najmniejszą część potencjału, który pozostawał jeszcze w moich oponach.