F1 rezygnuje z gestu przyklękania kierowców przed wyścigami
Stefano Domenicali podkreśla, że nadszedł czas, aby sport przeszedł do konkretnych działań.
08.02.2213:24
1386wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dyrektor generalny Formuły 1 - Stefano Domenicali, potwierdził, że od sezonu 2022 sport wprowadzi zmiany w kampanii We Race as One w wyniku których zrezygnuje z symbolicznego przyklękania kierowców.
Przez ostatnie dwa lata większość kierowców oraz niektórzy pracownicy zespołów przyklękali przed starem wyścigu, by w ten sposób zwrócić uwagę na konieczność walki z różnymi problemami społecznymi - głównie z rasizmem.
W rozmowie z telewizją Sky Sports Domenicali zdradził, że Formuła 1
Zapytany o to, czy kierowcy nadal będą mieć szansę, aby w zorganizowany sposób przyklękać przed startem rywalizacji, Domenicali powiedział:
Formuła 1 poinformowała już, że klip promujący przekaz kampanii We Race as One będzie nadal odtwarzany przed każdym z wyścigów Grand Prix.
Zdaniem Domenicaliego gesty okazywane przez kierowców przez dwa ostatnie lata dobrze spełniły swe zadanie.
Sky donosi, że Lewis Hamilton, który mocno naciskał na zwiększenie różnorodności w Formule 1, został już poinformowany o planach właściciela praw komercyjnych.
Formuła 1 ogłosiła we wtorek rozszerzenie inżynieryjnego programu stypendialnego dla osób z grup o niskiej reprezentacji. Ruszył on w sezonie 2021 po otrzymaniu darowizny w wysokości miliona dolarów od byłego dyrektora generalnego F1 - Chase'a Careya. Teraz władze sportu przedłużyły inicjatywę o kolejne cztery lata, do końca 2025 roku.
Do tej pory wsparciem zostało objętych dziesięciu studentów, którzy w 2021 roku rozpoczęli naukę na uniwersytetach w Wielkiej Brytanii i we Włoszech.
Dodatkowo Formuła 1 zapewnia także możliwości rozwoju kariery, oferując praktyki i staże w różnych gałęziach swojego biznesu.
Dyrektor generalny Formuły 1 - Stefano Domenicali, potwierdził, że od sezonu 2022 sport wprowadzi zmiany w kampanii We Race as One w wyniku których zrezygnuje z symbolicznego przyklękania kierowców.
Przez ostatnie dwa lata większość kierowców oraz niektórzy pracownicy zespołów przyklękali przed starem wyścigu, by w ten sposób zwrócić uwagę na konieczność walki z różnymi problemami społecznymi - głównie z rasizmem.
W rozmowie z telewizją Sky Sports Domenicali zdradził, że Formuła 1
przejdzie na nowy sposób podnoszenia świadomościz naciskiem na
konkretne działania.
Zapytany o to, czy kierowcy nadal będą mieć szansę, aby w zorganizowany sposób przyklękać przed startem rywalizacji, Domenicali powiedział:
Nie.
Myślę, że to daliśmy to do zrozumienia - nie musimy robić polityki. Myślę, że nadszedł czas, aby przejść od gestów do działań. Teraz akcja skupia się na różnorodności naszej społeczności. To pierwszy krok- wyjaśniał Włoch.
Formuła 1 poinformowała już, że klip promujący przekaz kampanii We Race as One będzie nadal odtwarzany przed każdym z wyścigów Grand Prix.
Zdaniem Domenicaliego gesty okazywane przez kierowców przez dwa ostatnie lata dobrze spełniły swe zadanie.
Myślę, że ten gest był ważny dla osób, które wierzyły, że ma on istotne znaczenie. Zawsze trzeba szanować wszystkie osoby, ale nadszedł czas aby postawić kolejny krok i podjąć inne działania.
Sky donosi, że Lewis Hamilton, który mocno naciskał na zwiększenie różnorodności w Formule 1, został już poinformowany o planach właściciela praw komercyjnych.
Formuła 1 ogłosiła we wtorek rozszerzenie inżynieryjnego programu stypendialnego dla osób z grup o niskiej reprezentacji. Ruszył on w sezonie 2021 po otrzymaniu darowizny w wysokości miliona dolarów od byłego dyrektora generalnego F1 - Chase'a Careya. Teraz władze sportu przedłużyły inicjatywę o kolejne cztery lata, do końca 2025 roku.
Do tej pory wsparciem zostało objętych dziesięciu studentów, którzy w 2021 roku rozpoczęli naukę na uniwersytetach w Wielkiej Brytanii i we Włoszech.
Dodatkowo Formuła 1 zapewnia także możliwości rozwoju kariery, oferując praktyki i staże w różnych gałęziach swojego biznesu.