Mazepin rozważa starty w rajdach terenowych
Tymczasem Haas odrzucił roszczenia koncernu Uralkali i sam domaga się odszkodowania.
15.04.2209:39
1672wyświetlenia
Embed from Getty Images
Nikita Mazepin nie wyklucza, że zdecyduje się na starty w rajdach terenowych.
23-latek tuż przed startem sezonu 2022 pożegnał się z posadą w Haasie, co było następstwem inwazji Rosji na Ukrainę. Jego miejsce w kokpicie bolidu przejął Kevin Magnussen, który zapewnił już amerykańskiej ekipie dwanaście punktów plasujące ją na siódmej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.
Mazepin, który został objęty sankcjami Unii Europejskiej w związku z bliskimi powiązaniami z Władimirem Putinem, przyznał, że tymczasowo rozważa podjęcie startów w rajdach terenowych.
Wraz z Mazepinem ekipę Haas opuścił tytularny sponsor Uralkali, z którym doszło do rozwiązania kontraktu. Rosyjski potentat z branży chemicznej skierował do zespołu oficjalne pismo, w którym zażądał zwrotu transzy wypłaconej na poczet sezonu 2022 w wysokości 13 milionów dolarów.
Według ustaleń Motorsport.com, Haas odmówił Uralkali i teraz sam oczekuje rekompensaty na poziomie 8,6 milionów dolarów za poniesione straty. Stajnia z Kannapolis w specjalnym liście wystosowanym do koncernu zwróciła uwagę, że rozwiązanie kontraktu o sponsoring było możliwe dzięki klauzuli, która zabraniała
Haas do momentu otrzymania odszkodowania wstrzyma się z przekazaniem bolidu VF-21, który koncern Uralkali miał zagwarantowany w umowie sponsorskiej. Z kolei źródła Motorsport.com w zespole informują, że Nikita Mazepin nie otrzyma wynagrodzenia za pracę wykonaną w styczniu oraz lutym.
Nikita Mazepin nie wyklucza, że zdecyduje się na starty w rajdach terenowych.
23-latek tuż przed startem sezonu 2022 pożegnał się z posadą w Haasie, co było następstwem inwazji Rosji na Ukrainę. Jego miejsce w kokpicie bolidu przejął Kevin Magnussen, który zapewnił już amerykańskiej ekipie dwanaście punktów plasujące ją na siódmej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.
Mazepin, który został objęty sankcjami Unii Europejskiej w związku z bliskimi powiązaniami z Władimirem Putinem, przyznał, że tymczasowo rozważa podjęcie startów w rajdach terenowych.
Moja kariera jest na przymusowej pauzie. Mimo to jestem zaangażowany w sporty motorowe od osiemnastu lat i nie zamierzam sobie odpuścić. Utrzymuję formę i mam nadzieję, że jeszcze wrócę do Formuły 1. Jeżeli się nie uda, rozważę inne opcje w wyścigach. Jestem teraz zainteresowany startami na pustyniach. Dakar jest jedną z opcji, a nawet rajd Silk Way- powiedział Nikita Mazepin dla agencji prasowej Ria Novosti.
Moje życie przeszło dramatyczne zmiany w ciągu jednego miesiąca. Wciąż jest sporo czasu do końca roku. Wyobrażacie sobie jak wiele jeszcze może się wydarzyć i zmienić? Chcę kontynuować karierę. Na razie w większym stopniu skoncentruję się na zawodach w Rosji. Wierzę, że złe wydarzenia w życiu mają swój początek i koniec. Kiedyś to się skończy. Mam więcej niż jeden kask, więc liczę na powrót do Formuły 1.
Wraz z Mazepinem ekipę Haas opuścił tytularny sponsor Uralkali, z którym doszło do rozwiązania kontraktu. Rosyjski potentat z branży chemicznej skierował do zespołu oficjalne pismo, w którym zażądał zwrotu transzy wypłaconej na poczet sezonu 2022 w wysokości 13 milionów dolarów.
Według ustaleń Motorsport.com, Haas odmówił Uralkali i teraz sam oczekuje rekompensaty na poziomie 8,6 milionów dolarów za poniesione straty. Stajnia z Kannapolis w specjalnym liście wystosowanym do koncernu zwróciła uwagę, że rozwiązanie kontraktu o sponsoring było możliwe dzięki klauzuli, która zabraniała
działań na szkodę zespołu oraz jego publicznego wizerunku.
Haas do momentu otrzymania odszkodowania wstrzyma się z przekazaniem bolidu VF-21, który koncern Uralkali miał zagwarantowany w umowie sponsorskiej. Z kolei źródła Motorsport.com w zespole informują, że Nikita Mazepin nie otrzyma wynagrodzenia za pracę wykonaną w styczniu oraz lutym.