Vowles: Honda nie jest poważnym kandydatem

Japoński producent miał wciąż nie rozpocząć prac nad projektem silnika na sezon 2026.
18.03.2313:45
Nataniel Piórkowski
1726wyświetlenia


Na obecnym etapie Williams wyklucza możliwość wejścia we współpracę z Hondą od sezonu 2026.

Honda jest jednym z sześciu producentów, którzy wyrazili zainteresowanie rywalizacją w Formule 1 po wejściu w życie nowych przepisów silnikowych.

W przeciwieństwie do Alpine, Audi, Ferrari, Mercedesa i Red Bull-Forda, japoński koncern nie ma jednak obecnie partnera, z którym mógłby wejść we współpracę od nowego cyklu regulacyjnego.

Za realne opcje dla Hondy uważano Astona Martina, McLarena oraz Williamsa. Teraz jednak szef teamu z Grove - James Vowles zdecydowanie odrzucił taką możliwość.

Zapytany przez portal The Race o to, czy Honda jest uważana za wiarygodną opcję dla Williamsa, czy też jej niezdecydowanie oznacza ryzyko nieodpowiedniego przygotowania się do sezonu 2026, Vowles odrzekł: Trudno byłoby mi to skomentować, bo nie jestem pewien, jak wygląda ich zaplecze.

Mam jednak wrażenie, że znajdują się trochę dalej od miejsca, w którym musieliby być, aby traktować ich jako poważnego kandydata.

Źródła The Race sugerują, że Honda musiałaby już teraz ruszyć z rozwojem jednostki napędowej, by być w pełni przygotowana do sezonu 2026. Tymczasem zarząd firmy wciąż nie podjął decyzji o budowie silnika F1 nowej generacji a samo zainteresowanie udziałem w mistrzostwach nie stanowi formy zobowiązania.

Vowles dodał, że preferowanym rozwiązaniem byłaby dalsza współpraca Williamsa z Mercedesem, jednak zaakcentował, że głupio byłoby po prostu iść w kierunku, z którym czuje się najbardziej komfortowo.

Brytyjczyk dodał: Obecnie chcemy poznać i zrozumieć wszystkie opcje, które są dostępne dla zespołu. Nie jesteśmy przyspawani do Mercedesa. Analizujemy różne możliwości, ale wkrótce trzeba będzie podjąć wiążącą decyzję. Końcówka tego roku jest moim zdaniem zbyt późną porą. Trzeba wybrać dostawcę na nieco wcześniejszym etapie.