Piastri nie żałuje podpisania umowy z McLarenem
Australijczyk zapewnia, że nie brał pod uwagę zostania kierowcą wyścigowym Alpine.
19.03.2309:29
660wyświetlenia
Embed from Getty Images
Oscar Piastri zapewnia, że pomimo rozczarowującego startu sezonu 2023, nie żałuje decyzji o podpisaniu umowy z McLarenem.
Latem ubiegłego roku Piastri zdecydował się na podpisanie kontraktu z McLarenem, jako następca Daniela Ricciardo. Ówczesny pracodawca Australijczyka - Alpine, uważało jednak, że kierowca nie miał prawa wejść we współpracę z konkurencyjną ekipą.
Ostatecznie komisja do spraw uznawania kontraktów uznała, iż zobowiązania Piastriego wobec Alpine nie mają zastosowania względem 2023 roku a jedyną ważną umową mistrza F2 jest ta podpisana z McLarenem.
Pierwszy wyścig Piastriego w F1 zakończył się olbrzymim zawodem. 21-latek zdołał przejechać jedynie trzynaście okrążeń, po czym zjechał do alei serwisowej i wycofał się z rywalizacji z powodu awarii.
Podczas GP Arabii Saudyjskiej zawodnik z Melbourne zapewniał, że nie żałuje rozstania z Alpine.
Piastri nie ma wątpliwości, że McLaren odzyska wkrótce tempo i powróci do regularnej walki w środku stawki.
Oscar Piastri zapewnia, że pomimo rozczarowującego startu sezonu 2023, nie żałuje decyzji o podpisaniu umowy z McLarenem.
Latem ubiegłego roku Piastri zdecydował się na podpisanie kontraktu z McLarenem, jako następca Daniela Ricciardo. Ówczesny pracodawca Australijczyka - Alpine, uważało jednak, że kierowca nie miał prawa wejść we współpracę z konkurencyjną ekipą.
Ostatecznie komisja do spraw uznawania kontraktów uznała, iż zobowiązania Piastriego wobec Alpine nie mają zastosowania względem 2023 roku a jedyną ważną umową mistrza F2 jest ta podpisana z McLarenem.
Pierwszy wyścig Piastriego w F1 zakończył się olbrzymim zawodem. 21-latek zdołał przejechać jedynie trzynaście okrążeń, po czym zjechał do alei serwisowej i wycofał się z rywalizacji z powodu awarii.
Podczas GP Arabii Saudyjskiej zawodnik z Melbourne zapewniał, że nie żałuje rozstania z Alpine.
Nie traktowałem tego jako sytuacji, w której muszę wybrać pomiędzy jednym a drugim zespołem.
Od początku było dla mnie jasne, że chcę dołączyć do McLarena. Byłem pod wrażeniem pasji, jaką wyrażali względem mnie. To było dla mnie przeważającym czynnikiem.
Moja perspektywa na całą tę sytuację różni się nieco od punktu widzenia innych osób. Jestem w pełni skoncentrowany na tym, gdzie teraz jestem i próbuję pomóc zespołowi w dokonaniu postępów i powrocie na miejsce, na którym chcemy się znajdować.
Piastri nie ma wątpliwości, że McLaren odzyska wkrótce tempo i powróci do regularnej walki w środku stawki.
Oczywiście obecny poziom nas nie zadowala. Mówimy o tym zupełnie otwarcie. Mamy dobry plan rozwojowy, z którym chcemy wrócić do optymalnej formy. Naszym celem jest wywieranie presji na trzy, cztery najsilniejsze obecnie zespoły.
Dojście do tego poziomu stanowi wyzwanie. To nie takie proste, ale zobaczymy, co przyniosą poprawki, które wprowadzimy w Baku. Mówimy jednak o wieloetapowym planie na cały ten rok.