Grand Prix Emilii-Romanii zostało odwołane
Poważne powodzie skłoniły organizatorów do odwołania weekendu
17.05.2313:40
5942wyświetlenia
Embed from Getty Images
Formuła 1, FIA i organizatorzy Grand Prix Emilii-Romanii 2023 zgodzili się odwołać wyścig na torze Imola z powodu poważnych powodzi we włoskim regionie.
Co najmniej dwie osoby zginęły z powodu warunków pogodowych, które nawiedziły ten obszar w połowie maja. Ulewne deszcze spowodowały, że kilkanaście rzek wystąpiło z brzegów w ciągu 24 godzin, a czerwone ostrzeżenia pogodowe dotyczące powodzi i osuwisk pozostają w mocy na ten weekend. Doprowadziło to do przesiedlenia wielu mieszkańców, na których rzecz rozpoczęto organizację zbiórek pieniędzy.
Władze Formuły 1 poinstruowały personel padoku ustawiający garaże, aby opuścił tor we wtorek po południu jako środek ostrożności w związku z zagrożeniem powodziowym z sąsiedniej rzeki Santerno. Członkowie zespołów zostali również poinstruowani o powrót dopiero w czwartek. W międzyczasie niektóre zespoły zdecydowały się przenieść pracowników do innych hoteli.
W mediach społecznościowych pojawiły się również zdjęcia i filmy pokazujące, że padok juniorskich kategorii, a także miejsca dla stacji telewizyjnych zostały zniszczone przez wodę. Po porannych rozmowach z władzami i promotorem wyścigu dyrekcja mistrzostw orzekła w środę, że wyścig nie może odbyć się w tych warunkach.
W środę Formuła 1 wydała oświadczenie:
Prezydent FIA Mohammed Ben Sulayem dodał:
Uważa się za mało prawdopodobne, aby GP Emilii-Romanii zostało przełożone na późniejszą część roku ze względu na obłożenie kalendarza. Formuła 1 uda się teraz do Monte Carlo, gdzie w kolejny weekend odbędzie się Grand Prix Monako.
Formuła 1, FIA i organizatorzy Grand Prix Emilii-Romanii 2023 zgodzili się odwołać wyścig na torze Imola z powodu poważnych powodzi we włoskim regionie.
Co najmniej dwie osoby zginęły z powodu warunków pogodowych, które nawiedziły ten obszar w połowie maja. Ulewne deszcze spowodowały, że kilkanaście rzek wystąpiło z brzegów w ciągu 24 godzin, a czerwone ostrzeżenia pogodowe dotyczące powodzi i osuwisk pozostają w mocy na ten weekend. Doprowadziło to do przesiedlenia wielu mieszkańców, na których rzecz rozpoczęto organizację zbiórek pieniędzy.
Władze Formuły 1 poinstruowały personel padoku ustawiający garaże, aby opuścił tor we wtorek po południu jako środek ostrożności w związku z zagrożeniem powodziowym z sąsiedniej rzeki Santerno. Członkowie zespołów zostali również poinstruowani o powrót dopiero w czwartek. W międzyczasie niektóre zespoły zdecydowały się przenieść pracowników do innych hoteli.
W mediach społecznościowych pojawiły się również zdjęcia i filmy pokazujące, że padok juniorskich kategorii, a także miejsca dla stacji telewizyjnych zostały zniszczone przez wodę. Po porannych rozmowach z władzami i promotorem wyścigu dyrekcja mistrzostw orzekła w środę, że wyścig nie może odbyć się w tych warunkach.
To ogromna tragedia widzieć, co stało się z Imolą i Emilią-Romanią, miastem i regionem, w którym dorastałem, a moje myśli i modlitwy są z ofiarami powodzi, rodzinami i społecznościami dotkniętymi powodzią. Chcę wyrazić moją wdzięczność i podziw dla niesamowitych służb ratunkowych, które pracują niestrudzenie, aby pomóc tym, którzy potrzebują pomocy i złagodzić sytuację — są bohaterami i całe Włochy są z nich dumne- powiedział dyrektor generalny F1 Stefano Domenicali.
Podjęta decyzja jest właściwa dla wszystkich lokalnych społeczności oraz społeczności F1, ponieważ musimy zapewnić bezpieczeństwo i nie stwarzać dodatkowego obciążenia dla władz, gdy radzą sobie z tą okropną sytuacją- dodał Domenicali.
W środę Formuła 1 wydała oświadczenie:
Społeczność Formuły 1 przesyła słowa współczucia i otuchy ludziom i społeczności dotkniętych ostatnimi wydarzeniami w regionie Emilia-Romania. Chcemy również wyrazić uznanie dla pracy służb ratunkowych, które robią wszystko, co w ich mocy, aby pomóc potrzebującym. Po dyskusjach między Formułą 1, prezydentem FIA, władzami, w tym prezesem Automobilklubu Włoch, prezydentem regionu Emilia-Romania, burmistrzem miasta i promotorem, podjęto decyzję o nieorganizowaniu weekendu Grand Prix w Imoli.
Decyzja została podjęta, ponieważ nie jest możliwe zorganizowanie imprezy bezpiecznej dla naszych fanów, zespołów i naszego personelu. Decyzja jest słuszna i odpowiedzialna, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej znajdują się miasta w regionie. Nie byłoby właściwe wywieranie dalszej presji na lokalne władze i służby ratunkowe w tym trudnym czasie.
Prezydent FIA Mohammed Ben Sulayem dodał:
Moje myśli i myśli całej rodziny FIA są z tymi, których dotknęła straszna sytuacja w regionie Emilia-Romania. Bezpieczeństwo wszystkich zaangażowanych osób i wysiłki na rzecz odbudowy są obecnie najwyższym priorytetem.
Uważa się za mało prawdopodobne, aby GP Emilii-Romanii zostało przełożone na późniejszą część roku ze względu na obłożenie kalendarza. Formuła 1 uda się teraz do Monte Carlo, gdzie w kolejny weekend odbędzie się Grand Prix Monako.