Dennis o Hamiltonie

Szef McLarena jest pod wrażeniem podejścia Lewisa Hamiltona do jego pierwszego Grand Prix F1
17.03.0721:33
W
1109wyświetlenia

Szef zespołu Vodafone McLaren Mercedes Ron Dennis jest pod wrażeniem podejścia Lewisa Hamiltona do jego pierwszego Grand Prix Formuły 1 w karierze. Hamilton, wspierany przez stajnię z Woking przez ostatnie dziesięć lat, debiutuje za kierownicą MP4-22 po długich zimowych przygotowaniach i kilku tysiącach kilometrów przejechanych podczas testów.

22-latek, będący zespołowym partnerem dwukrotnego mistrza świata Fernando Alonso, zabłysnął podczas pierwszego piątkowego treningu i nie poprzestał tylko na dobrym wrażeniu, zajmując czwarte miejsce podczas kwalifikacji i ustępując Hiszpańskiemu koledze z zespołu tylko o 0,3 sekundy.

Dennis przyznał, że jest pod wrażeniem podejścia Hamiltona do weekendu wyścigowego, w którym póki co nie popełnił błędów i dotrzymuje kroku Alonso. Myślę, że wszyscy zostaliśmy zaskoczeni i ja również zaliczam się do grupy zaskoczonych jego spokojem podczas treningów. - powiedział Dennis po kwalifikacjach. Oczywiście powiedziałem Anthony'emu - jego ojcu - że reszta weekendu to tak naprawdę dodatek do tego, co już osiągnął.

Nie popełnił błędu i przed nim pierwszy wyścig. Mam nadzieję, że nie będzie kraksy w pierwszym zakręcie w Melbourne, która wykluczy kilka samochodów, a już na pewno nie nasze samochody. Jest podobny do Fernando - obaj dobrze spisują się podczas kwalifikacji, ale są też błyskotliwymi kierowcami wyścigowymi. Czasem, kiedy spojrzysz na jego dotychczasową karierę i dawny sposób jazdy - on się nigdy nie poddaje. Mam nadzieję, że jutro dostanie okazję do pokazania, ile jest wart i jakie są jego prawdziwe zdolności.


Zawsze się uśmiecham kiedy mówi: 'Znam swoje miejsce'. To dobra kwestia dla niego, ale na pewno zamierza jutro spróbować pokonać Fernando. Nie mam co do tego wątpliwości. Naprawdę świetnie jest mieć dwóch kierowców wyścigowych, którzy się doskonale ścigają. Liczę, że będziemy jutro mieć sporo zabawy. Nie odczuwam ulgi. Zawsze pokazywał, że będzie kiedyś wielkim zawodnikiem i dzisiaj to zademonstrował.

Dennis nie sądzi, aby inne zespoły podążyły śladem McLarena i wspierały jakiegoś kierowcę przez tak długi czas. Mam wrażenie, że wielu ludzi w F1 ma krótkoterminowe plany dążenia do czegoś. To nie był rok, ale dziesięć lat starań z jego strony. Zarówno Mercedes-Benz jak i McLaren po równo ponosiły koszty kariery Lewisa do dzisiejszego dnia. Prowadziliśmy go, ale tu chodzi o przede wszystkim o niego samego.

To wszystko jego zasługa. To on jest facetem, który ponosił największe ofiary. To on jest facetem, który naprawdę ciężko pracował i różnica - wydaje mi się - polega na tym, że nie mogę mówić mojemu synowi, co ma robić. Dla rodzica to niemożliwe. Ale ja mogę mówić Lewisowi co ma robić. To zupełnie różna relacja. Dopóki podąża wytyczoną ścieżką, będziemy mu nadal pomagać - ale jeśli z niej zejdzie, to nie będziemy.

Nie wiem, czy ktoś jeszcze wykazuje takie oddanie jak Norbet (Haug) i ja. To nic nowego w świecie Mercedesa. Oni od lat wspierają młodych kierowców - to właśnie oni wspierali Michaela (Schumachera) we wczesnych latach jego kariery, jak również kilku innych kierowców, którzy dotarli do F1. Różnica jest taka, że stało się to w bardzo młodym wieku. Czy inni ludzie by to zrobili? Niektórzy nawet nie myślą, że będą w F1 za 10 lat, nie mówiąc już o planowaniu czegokolwiek z 10-letnim wyprzedzeniem. O takie rzeczy chodzi.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

13
OSKWI
18.03.2007 08:56
Lewis Hamilton to jest najlepszy kierowca uważam że będzie lepszy w wyścigu od Alonso
MadKaras...psycho fan MS
18.03.2007 08:52
Miszczowi to on wiesz co moze...mkpol // A o co chodzi...? Zupełnie zbędna riposta w zasadzie nie wiadomo do czego.
jędruś
18.03.2007 02:33
Hamilton to prawdziwa klasa!!! Jest najlepszym debiutantem od 10 lat. Może już w tym sezonie będzie w trójce najlepszych......?
rafaello85
18.03.2007 11:54
Rewelacyjny wyścig Hamiltona!!! Miałem nadzieję, że to właśnie on będzie drugi na mecie.
Fireball
18.03.2007 11:39
Czułem że tak będzie w przypadku Hamiltona, zapewne w przyszłości będzie mistrzem. Do tego jeszcze barwy jego kasku, może go Ayrton Senna wspiera z zaświatów...
Bart
18.03.2007 09:18
Za to w słabszym bolidzie był 7 na starcie i dokopał partnerowi w debiucie;) Poza tym - Brawo Lewis!
andy
18.03.2007 09:05
nie mylisz się. tak właśnie z nim było. pewnie nie wiedział że sprzęgło trzeba puśić. Zepsuł wtedy Jordana
mkpol
18.03.2007 08:59
Miszczu w ogóle nie miał debiutu. Spalił sprzęgło na starcie i poszedł na piwo o ile dobrze pamiętam. Przy czym mogę się mylić co do sprzęgła :D:D
andy
18.03.2007 07:31
nawet "wielki" niemiec nie miał takiego debiutu. brawo lewis. dobrze że raikonnen odszedł i zrobił miejsce dla niego w Mclarenie
andrzej45
18.03.2007 06:31
Przytarł nosa zadufanemu Alonso, choć mam wrażenie że Lewisa przytrzymali w pitstopie aby Alonso był przed nim.
oligator
18.03.2007 04:54
brawo Lewis za ten pierwszy wyscig!!
Falarek
17.03.2007 08:41
Czuje że z Hamiltonem Alonso nie będzie miał tak łatwo jak z Fisichellą którego objeżdżał wszędzie jak chciał. Wewnątrz zespołowa rywalizacja kierowców McLarena może być bardzo ciekawa.
kuba_new
17.03.2007 08:38
sie chlopaki rozplywaja na nim zupelnie jaby zdobyl juz MS a to tylko poczatek choc przyznac ze niezly ale nazlezy pamietac ze zaczal od dobrego zespolu