Leclerc: Zarządzanie mocą w kwalifikacjach było dla nas kluczowe
Monakijczyk przekonuje jednocześnie, że poprawki Ferrari działały tak, jak należy.
19.05.2420:10
618wyświetlenia
Embed from Getty Images
Zdaniem Charlesa Leclerca, strategia zarządzania mocą przez Ferrari podczas sobotnich kwalifikacji kosztowała zespół uzyskanie lepszego rezultatu w wyścigu.
Scuderia zaprezentowała się w Imoli ze szczególnie dobrej strony w piątek - w obu sesjach treningowych tego dnia najszybszy był Charles Leclerc. Podczas kwalifikacji włoska stajnia nie była jednak w stanie zaprezentować odpowiednio mocnego tempa, by włączyć się do walki o pole position z Maksem Verstappenem i duetem McLarena.
Z danych z GPS wynika, że Ferrari było o 3-4 km/h na prostych wolniejsze od obu kierowców McLarena. Jeszcze więcej kierowcy Scuderii stracili do Verstappena, który jednak skorzystał z jazdy w strudze za bolidem Nico Hulkenberga.
Charles Leclerc uważa, że ostateczne pozycje na starcie jego i Carlosa Sainza - trzecia i czwarta - były główną przyczyną tego, że nie byli oni w stanie zawalczyć o coś więcej, niż trzecie miejsce na mecie wyścigu.
Leclerc dodaje, że ciężko jest ocenić wpływ najnowszego pakietu poprawek Ferrari na dzisiejszy wynik ze względu na specyficzny charakter toru imienia Enzo i Dino Ferrarich.
Zdaniem Charlesa Leclerca, strategia zarządzania mocą przez Ferrari podczas sobotnich kwalifikacji kosztowała zespół uzyskanie lepszego rezultatu w wyścigu.
Scuderia zaprezentowała się w Imoli ze szczególnie dobrej strony w piątek - w obu sesjach treningowych tego dnia najszybszy był Charles Leclerc. Podczas kwalifikacji włoska stajnia nie była jednak w stanie zaprezentować odpowiednio mocnego tempa, by włączyć się do walki o pole position z Maksem Verstappenem i duetem McLarena.
Z danych z GPS wynika, że Ferrari było o 3-4 km/h na prostych wolniejsze od obu kierowców McLarena. Jeszcze więcej kierowcy Scuderii stracili do Verstappena, który jednak skorzystał z jazdy w strudze za bolidem Nico Hulkenberga.
Charles Leclerc uważa, że ostateczne pozycje na starcie jego i Carlosa Sainza - trzecia i czwarta - były główną przyczyną tego, że nie byli oni w stanie zawalczyć o coś więcej, niż trzecie miejsce na mecie wyścigu.
Gdy myślę o wczorajszym dniu i ponownie analizuję kwalifikacje, to wydaje mi się, że zasadniczo z jakiegoś powodu traciliśmy wszystko na samym początku okrążenia- stwierdził Monakijczyk.
Mieliśmy nieco inną strategię co do zarządzania mocą niż McLaren oraz Red Bull i traciliśmy wszystko na dojeździe do drugiego zakrętu. Ponadto, Max jechał w cieniu aerodynamicznym. Jest to coś, czemu musimy się przyjrzeć, ponieważ na torach takich, jak ten, pozycja na starcie jest absolutnie wszystkim.
Gdy pomiędzy nami, Red Bullem i McLarenem jest tylko jedna dziesiąta różnicy, musimy zrobić wszystko perfekcyjnie, a to trzecie miejsce być może kosztowało nas lepszy wynik w wyścigu.
Leclerc dodaje, że ciężko jest ocenić wpływ najnowszego pakietu poprawek Ferrari na dzisiejszy wynik ze względu na specyficzny charakter toru imienia Enzo i Dino Ferrarich.
Przede wszystkim sądzę, iż nie jest to najlepszy tor na ocenianie poprawek, głównie ze względu na to, że bardzo ważna jest tutaj jazda po krawężnikach. Jeśli masz ku temu dobry samochód, to może to nieco ukryć prawdziwy układ sił.
Dobre jest jednak to, że pod kątem danych, otrzymaliśmy od tych poprawek dokładnie tego, czego się spodziewaliśmy. Działały dokładnie tak, jak miały działać, a to jest zawsze coś dobrego.