Thiesen uważa, że Formuła 1 nadal potrzebuje Europy

"F1 potrzebuje obecnie zdrowej mieszanki nowych miejsc z tradycyjnymi europejskimi torami"
17.04.0710:41
MDK
913wyświetlenia

Mario Theissen ostrzegł Berniego Ecclestone'a aby ostudził nieco swój entuzjazm w kwestii wprowadzania Formuły 1 na nowe rynki.

Szef BMW w wywiadzie udzielonym agencji DPA powiedział: Formuła 1 potrzebuje obecnie zdrowej mieszanki nowych miejsc z tradycyjnymi europejskimi torami. Theissen odniósł się w ten sposób do fali zainteresowania tą elitarną serią wyścigową ze strony innych regionów świata, a zwłaszcza Bliskiego Wschodu.

Pięć procent akcji Ferrari jest w posiadaniu rządu Abu Zabi, 30 procent McLarena należy do Królestwa Bahrajnu, Spyker jest w znaczącym stopniu sponsorowany przez dwie bliskowschodnie firmy, a zeszłotygodniowe plotki głoszą, że Kuwejt może dołączyć do listy krajów zainteresowanych organizacją wyścigów F1.

Fenomen tego zjawiska Theissen wyjaśnił w bardzo prosty sposób: Jeśli F1 wkracza na nowy teren, naturalną rzeczą jest, że staje się interesująca dla niego z punktu widzenia ekonomicznego.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

7
jędruś
18.04.2007 05:33
F1 wywodzi się z Europy i tu ma największą popularność więc coraz mniejsza ilość GP w Europie to coraz mniejsze zainteresowanie tym sportem na starym kontynencie. Jedynym rozsądnym wyjściem jest zwiększenie ilości wyścigów w sezonie.
rannt
18.04.2007 10:47
a Formułę Nippon w Meksyku :)
buli
17.04.2007 08:39
Formula 1 bez Europy zginie.Tu sa korzenie motorsportu i tu jest najwiecej fanow i sponsorow.To tak jakby np.Nascar organizowac w Afryce.
Matador
17.04.2007 05:35
Berni Ecclestone poprostu wie, że na Wschodzie jest kasa! Nie ma za to tradycji - jak w Europie się ścigali to tam też tyle że na rowerach (jak ktoś miał). To smutne, ale takie czasy. Kasa rządzi!
joz84
17.04.2007 04:33
brawo mario brawo tak powinno być f1 jest z europy i tam niech zostanie bernie na emeryturę
RENO
17.04.2007 09:45
a no własnie w F1 jest wiele europejskich firm i to być może nie działają na tych rynakch, i powoli zaczanie sie im nie opłacać reklama na rynku na którym nie działają, jeśli do tego będą takie proporcje 30%GP europa 70%GP bliski wschód
mkpol
17.04.2007 09:27
A no właśnie. FIA zainteresowane jest tylko pozyskiwaniem nowych sponsorów, którzy sypną dolarami. Żadnego przywiązania do tradycji i zero zainteresowania obecnymi sposorami. Taka polityka niestety może się zemści. Bo tradycyjni sponsorzy odwrócą się od F1, jako że ich interesy w różnych egzotycznych miejscach naszego globu mogą być żadne.