The Race: Red Bull ponownie oceni Pereza po GP Singapuru
Publikacja podkreśla, iż zwolnienie Meksykanina będzie dla zespołu ostatecznością.
30.07.2420:20
1618wyświetlenia
Embed from Getty Images
The Race informuje, że Red Bull dokona kolejnej oceny formy Sergio Pereza po wyścigu o Grand Prix Singapuru.
W poniedziałek szefostwo stajni z Milton Keynes debatowało nad przyszłością Meksykanina, który wyraźnie zawodzi w europejskiej części sezonu. Całkowity brak formy kierowcy doprowadził do sytuacji, w której Red Bull Racing straciło większość przewagi w klasyfikacji konstruktorów nad drugim McLarenem, narażając się na porażkę po ostatnim wyścigu sezonu.
Finalnie Christian Horner oraz Helmut Marko podjęli decyzję o pozostawieniu Pereza w kokpicie RB20 po letniej przerwie, rezygnując z pomysłu zastąpienia go Danielem Ricciardo, Yukim Tsunodą czy Liamem Lawsonem. Mimo to The Race uważa, że w rzeczywistości 34-latek otrzymał od Red Bulla ostatnią szansę i po kolejnych czterech wyścigach zespół znów pochyli się nad jego sytuacją.
Zdaniem publikacji, treść poniedziałkowego przemówienia Christiana Hornera do pracowników Red Bulla była nieprzypadkowa. Brytyjczyk miał powiedzieć, iż
W sytuacji, w której Meksykanin nie zdoła wrócić do optymalnej formy na ulubionych przez siebie ulicznych torach, roszada w bolidzie Red Bulla może zmaterializować się przed serią wyścigów w obu Amerykach po kolejnej trzytygodniowej przerwie. The Race podkreśla przy tym, że dla Red Bull Racing rozstanie z Perezem będzie ostatecznością, być może wymuszoną niekorzystną sytuacją w obu klasyfikacjach.
The Race informuje, że Red Bull dokona kolejnej oceny formy Sergio Pereza po wyścigu o Grand Prix Singapuru.
W poniedziałek szefostwo stajni z Milton Keynes debatowało nad przyszłością Meksykanina, który wyraźnie zawodzi w europejskiej części sezonu. Całkowity brak formy kierowcy doprowadził do sytuacji, w której Red Bull Racing straciło większość przewagi w klasyfikacji konstruktorów nad drugim McLarenem, narażając się na porażkę po ostatnim wyścigu sezonu.
Finalnie Christian Horner oraz Helmut Marko podjęli decyzję o pozostawieniu Pereza w kokpicie RB20 po letniej przerwie, rezygnując z pomysłu zastąpienia go Danielem Ricciardo, Yukim Tsunodą czy Liamem Lawsonem. Mimo to The Race uważa, że w rzeczywistości 34-latek otrzymał od Red Bulla ostatnią szansę i po kolejnych czterech wyścigach zespół znów pochyli się nad jego sytuacją.
Zdaniem publikacji, treść poniedziałkowego przemówienia Christiana Hornera do pracowników Red Bulla była nieprzypadkowa. Brytyjczyk miał powiedzieć, iż
nie może doczekać się występów Pereza po letniej przerwie na torach, na których w przeszłości radził sobie tak dobrze. Szef zespołu konkretnie miał mieć na myśli obiekty w Azerbejdżanie i Singapurze, gdzie Perez łącznie wygrywał trzykrotnie.
W sytuacji, w której Meksykanin nie zdoła wrócić do optymalnej formy na ulubionych przez siebie ulicznych torach, roszada w bolidzie Red Bulla może zmaterializować się przed serią wyścigów w obu Amerykach po kolejnej trzytygodniowej przerwie. The Race podkreśla przy tym, że dla Red Bull Racing rozstanie z Perezem będzie ostatecznością, być może wymuszoną niekorzystną sytuacją w obu klasyfikacjach.