Bottas: To ironiczne, że poprawki przyszły dopiero teraz

Obaj kierowcy Saubera awansowali do Q2 po raz pierwszy od GP Hiszpanii.
01.12.2415:17
Maciej Wróbel
469wyświetlenia
Embed from Getty Images

Valtteri Bottas wyraził zadowolenie z tego, jak spisały się poprawki Saubera przygotowane na Grand Prix Kataru.

Kick Sauber pozostaje jedynym w całej stawce zespołem, który wciąż czeka na swoje pierwsze punkty w sezonie 2024. W sobotniej czasówce Valtteri Bottas i Guanyu Zhou zaprezentowali jednak konkurencyjne tempo, które pozwoliło im w komplecie przebrnąć przez Q1, co zdarzyło im się po raz pierwszy od czerwcowego Grand Prix Hiszpanii.

Zhou ostatecznie do dzisiejszego wyścigu przystąpi z 12. pola, a Bottas ustawi swój bolid tuż za nim, na 13. polu. Fin przyznaje, że jest zadowolony z formy swojego samochodu, jednocześnie żałując, że poprawki pojawiły się tak późno. Jest już bardzo późno. Czekaliśmy na te poprawki bardzo, bardzo długo - powiedział Bottas.

Jest to więc w pewnym sensie ironia, ale jest jak jest. Przynajmniej teraz możemy spróbować coś z tym zrobić i musimy wyciągnąć z tego maksimum. Właściwie, to były dość dziwne kwalifikacje, każdy przejazd był inny. Balans był w zasadzie wszędzie, co nie było problemem w piątek. Dokonaliśmy niewielu zmian.

Nie wiem, jak to się stało, ale i tak - celowałem w pierwszą dziesiątkę. Mimo wszystko, możemy być zadowoleni jako zespół.

Po poprawkach wprowadzonych przed Austin, Sauber przywiózł kolejny pakiet do Las Vegas, w skład którego weszła zmodyfikowana podłoga, mająca być również bazą dla przyszłorocznej konstrukcji zespołu. Do Kataru ekipa z Hinwil przywiozła natomiast nowe przednie skrzydło, choć Bottas umniejsza znaczenie tej konkretnej zmiany.

To trochę jak delikatne przystrzyżenie. Przede wszystkim chodzi tu o dyfuzor, to podłoga, którą mamy od Vegas, robi taką różnicę. Zrobiliśmy krok naprzód i wygląda na to, że na tym torze to pomaga. W teorii, zyskaliśmy jakieś trzy dziesiąte na okrążeniu, co jest niezłym wynikiem przy tak zbitej stawce - dodał 35-latek.