Ocon: Nie tak chciałem zakończyć współpracę z Alpine
Francuz miał przygotowany pożegnalny kask na Grand Prix Abu Zabi.
03.12.2419:21
714wyświetlenia
Embed from Getty Images
Esteban Ocon przyznał, że
Francuz od lipca posiada kontrakt na starty z Haasem i przed Grand Prix Kataru negocjował z Alpine zgodę na dołączenie do amerykańskiej ekipy podczas posezonowych testów na Yas Marina. Stajnia z Enstone postanowiła przychylić się do prośby Ocona, jednakże pod warunkiem, iż ustąpi miejsca podczas Grand Prix Abu Zabi przyszłorocznemu zawodnikowi - Jackowi Doohanowi.
28-latek postanowił skorzystać z propozycji wysuniętej przez Alpine i opuścił francuski zespół po weekendzie na torze Losail. Kierowca w specjalnym oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych postanowił odnieść się do całej sytuacji, ujawniając również, iż miał przygotowane pożegnalne malowanie kasku.
Esteban Ocon przyznał, że
nie tak wyobrażał sobie zakończenie współpracyz Alpine, które postanowiło zastąpić go w ostatnim wyścigu sezonu Jackiem Doohanem.
Francuz od lipca posiada kontrakt na starty z Haasem i przed Grand Prix Kataru negocjował z Alpine zgodę na dołączenie do amerykańskiej ekipy podczas posezonowych testów na Yas Marina. Stajnia z Enstone postanowiła przychylić się do prośby Ocona, jednakże pod warunkiem, iż ustąpi miejsca podczas Grand Prix Abu Zabi przyszłorocznemu zawodnikowi - Jackowi Doohanowi.
28-latek postanowił skorzystać z propozycji wysuniętej przez Alpine i opuścił francuski zespół po weekendzie na torze Losail. Kierowca w specjalnym oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych postanowił odnieść się do całej sytuacji, ujawniając również, iż miał przygotowane pożegnalne malowanie kasku.
Przede wszystkim chciałbym podziękować wszystkim mechanikom oraz inżynierom na torze, w Enstone oraz Viry-Chatillon, którzy wspierali moje starty w ostatnich pięciu sezonach- przekazał Esteban Ocon.
Wspólnie dzieliliśmy wiele cudownych chwil i jestem dumny mogąc nazwać was przyjaciółmi. Opuszczam Alpine/Renault ze świetnymi wspomnieniami, a przede wszystkim z dumą, iż zapewniłem najlepsze wyniki w historii startów zespołu podczas wyścigów w Bahrajnie, na Węgrzech, w Monako i Brazylii. Zaszczytem było również odegranie roli w czwartym miejscu w klasyfikacji konstruktorów z sezonu 2022. Wiem jak ważne to było dla każdego w ekipie i radość z tych rezultatów pozostanie ze mną na zawsze.
Ten rok nie był łatwy dla nikogo, a druga połowa sezonu okazała się szczególnie trudna z wielu powodów. Nie żałuję niczego, wiedząc, iż w każdej sesji dawałem z siebie sto procent. Było tak za każdym razem. Kieruję te słowa do każdego mężczyzny oraz kobiety w Enstone i Viry: przepraszam, że nie jest mi dane pożegnać się z wami w odpowiedni sposób. Jak doskonale wiecie, plan zakładał ten ostatni start i osobiste pożegnanie. Nie mogłem się tego doczekać. Nie tak powinna zakończyć się ta historia. Mówiąc to mam jednak świadomość, iż świat F1 jest bardzo mały i będziemy mieć jeszcze wiele okazji do spotkań. Życzę również wszystkiego najlepszego mojemu przyjacielowi Jackowi Doohanowi, którego w Abu Zabi czeka kolejny duży krok w karierze.