Verstappen: Bolid McLarena jest dobry w każdym obszarze
Mistrz świata uważa, iż jego zespół znajduje się w "grupie pościgowej".
20.03.2514:14
656wyświetlenia
Embed from Getty Images
Czterokrotny mistrz świata Max Verstappen przyznaje, że McLaren prezentuje świetną formę na każdym rodzaju toru, a Red Bull, Ferrari i Mercedes rywalizują między sobą o miano drugiej siły w stawce.
Lando Norris triumfował w otwierającym sezon Grand Prix Australii, co potwierdziło przewagę McLarena nad resztą stawki. Zespół z Woking liczy na podtrzymanie dobrej formy w nadchodzącym Grand Prix Chin, gdzie odbędzie się pierwszy sprint w tym roku.
Verstappen ukończył wyścig w Melbourne niecałą sekundę za Norrisem, walcząc z trudnymi warunkami pogodowymi. Mercedesy George'a Russella i debiutującego Andrei Kimiego Antonellego zajęły trzecie i czwarte miejsce. Zbliżający się weekend w Chinach ma być w pełni suchy, co pozwoli McLarenowi w pełni zaprezentować swoją prawdziwą szybkość. Jednak Verstappen już teraz podkreśla, że ich bolid jest niezwykle konkurencyjny.
Mimo dominacji McLarena, Norris przyznał, że bolid MCL39 wcale nie odpowiada jego stylowi jazdy.
Verstappen odniósł się do tych słów, sugerując, że Norris może przesadzać.
Analiza Autosportu wskazuje, że chociaż McLaren jest szybki, jego prowadzenie niekoniecznie odpowiada kierowcom. Bolid wymaga bardziej cierpliwego stylu jazdy - lepiej sprawdza się wcześniejsze hamowanie i płynne wychodzenie z zakrętów, zamiast agresywnego „wciskania” auta w wiraże.
Podobna sytuacja miała miejsce w Red Bullu w zeszłym roku. RB20 był bolidem, który mocno nadsterowny, co odpowiadało Verstappenowi, ale było trudne do opanowania dla Sergio Pereza. Holender umiał kompensować jego trudności, jednak w końcu nawet on zaczął tracić do McLarena.
MCL39 nie sprawia aż takich problemów, ale wciąż wymaga specyficznego podejścia. Kluczowe pytanie brzmi: czy McLaren dostosuje bolid do stylu swoich kierowców, czy raczej kierowcy będą musieli dostosować się do bolidu? Jeśli samochód jest szybki, zmiany mogą nie być konieczne - nawet jeśli nie prowadzi się go w intuicyjny sposób.
Czterokrotny mistrz świata Max Verstappen przyznaje, że McLaren prezentuje świetną formę na każdym rodzaju toru, a Red Bull, Ferrari i Mercedes rywalizują między sobą o miano drugiej siły w stawce.
Lando Norris triumfował w otwierającym sezon Grand Prix Australii, co potwierdziło przewagę McLarena nad resztą stawki. Zespół z Woking liczy na podtrzymanie dobrej formy w nadchodzącym Grand Prix Chin, gdzie odbędzie się pierwszy sprint w tym roku.
Verstappen ukończył wyścig w Melbourne niecałą sekundę za Norrisem, walcząc z trudnymi warunkami pogodowymi. Mercedesy George'a Russella i debiutującego Andrei Kimiego Antonellego zajęły trzecie i czwarte miejsce. Zbliżający się weekend w Chinach ma być w pełni suchy, co pozwoli McLarenowi w pełni zaprezentować swoją prawdziwą szybkość. Jednak Verstappen już teraz podkreśla, że ich bolid jest niezwykle konkurencyjny.
Są bardzo mocni- przyznał Holender.
Mam ogromny szacunek do tego, co osiągnęli. Już w zeszłym roku robili duże postępy, a teraz są naprawdę szybcy. Ich bolid jest bardzo wszechstronny, dobry na każdym torze. To po prostu fakt. Jak duża jest ta przewaga? Trudno powiedzieć, ale widać było, że McLaren był daleko przed resztą. Nie uważam się za słabego kierowcę w deszczu, ale w pierwszym stincie nie miałem szans na walkę. Myślę, że jako zespół musimy się poprawić. Red Bull, Ferrari i Mercedes są do siebie bardzo zbliżone i wszystko może się zmieniać w zależności od toru.
Mimo dominacji McLarena, Norris przyznał, że bolid MCL39 wcale nie odpowiada jego stylowi jazdy.
Ten samochód zupełnie nie pasuje do mojego stylu jazdy- stwierdził Brytyjczyk.
Jest trudny do prowadzenia i trudno złożyć idealne okrążenie.
Verstappen odniósł się do tych słów, sugerując, że Norris może przesadzać.
Może żartował?- odpowiedział Holender.
Nie chcę porównywać sytuacji. W zeszłym roku na początku sezonu narzekałem na niektóre aspekty mojego bolidu, ale mimo to wciąż wygrywaliśmy.
Analiza Autosportu wskazuje, że chociaż McLaren jest szybki, jego prowadzenie niekoniecznie odpowiada kierowcom. Bolid wymaga bardziej cierpliwego stylu jazdy - lepiej sprawdza się wcześniejsze hamowanie i płynne wychodzenie z zakrętów, zamiast agresywnego „wciskania” auta w wiraże.
Podobna sytuacja miała miejsce w Red Bullu w zeszłym roku. RB20 był bolidem, który mocno nadsterowny, co odpowiadało Verstappenowi, ale było trudne do opanowania dla Sergio Pereza. Holender umiał kompensować jego trudności, jednak w końcu nawet on zaczął tracić do McLarena.
MCL39 nie sprawia aż takich problemów, ale wciąż wymaga specyficznego podejścia. Kluczowe pytanie brzmi: czy McLaren dostosuje bolid do stylu swoich kierowców, czy raczej kierowcy będą musieli dostosować się do bolidu? Jeśli samochód jest szybki, zmiany mogą nie być konieczne - nawet jeśli nie prowadzi się go w intuicyjny sposób.