Coulthard chce zostać w Red Bull na kolejny rok

David Coulthard przyznał w rozmowie z portalem autosport.com, że jest nastawiony na przedłużenie kontraktu z Red Bull Racing na sezon 2008. Tym samym odniósł się do sugestii, że planuje wycofać się z Formuły 1 z końcem bieżącego roku.

Mający obecnie 36 lat Szkot jest najstarszym kierowcą w stawce, choć więcej startów na swoim koncie ma Rubens Barrichello, który w F1 zadebiutował o rok wcześniej - w sezonie 1993. Jako że 2007 jest już 14 rokiem startów Coultharda w królewskiej formule sportów motorowych, pojawienie się plotek na temat jego rychłego przejścia na emeryturę nie jest specjalnym zaskoczeniem. Sam zainteresowany nie widzi jednak powodów, dla których miałby już odwiesić swój kask na kołku.

Oczywiście chcę zostać. - powiedział kierowca Red Bull, który w ostatnim wyścigu zdobył swoje pierwsze punkty w tym sezonie zajmując piąte miejsce, tuż za Robertem Kubicą. Wykonuję całą ciężką pracę (nad poprawą samochodu), więc dlaczego miałbym chcieć usunąć się w cień? Nie widzę z tego żadnych korzyści. Chcę kontynuować starty i w zespole są dobrzy ludzie. Zaczęliśmy dostrzegać postęp i będziemy rozwijać wszystko w trakcie całego roku. To właśnie musimy zrobić, jeśli chcemy zejść poniżej jednej sekundy straty do Ferrari i McLarena.

Obecny kontrakt Coultharda wygasa z końcem tego roku i pojawiły się plotki, że począwszy od sezonu 2008 mógłby go zastąpić Vitantonio Liuzzi, który obecnie ściga się w barwach Scuderii Toro Rosso. Inne plotki wskazują z kolei na to, że Szkot podpisał już nowy kontrakt, jednakże sam zainteresowany nie chciał tego potwierdzić podczas ostatnich testów we Francji. Sprawy kontraktowe są zawsze poufne i nic więcej nie mogę powiedzieć do momentu, aż Red Bull uzna to za stosowne.

Źródło: Autosport.com