STR ma potwierdzić jutro podpisanie kontraktu z Bourdaisem

W środę Scuderia Toro Rosso ma ogłośić skład kierowców na sezon 2008
07.08.0719:58
Konrad Házi
1978wyświetlenia

Jak wynika z raportu opublikowanego dzisiaj w szwajcarskiej gazecie Motorsport Aktuell, Scuderia Toro Rosso ma w środę oficjalnie ogłosić swój skład kierowców na sezon 2008.

Trzykrotny mistrz serii Champ Car - Sebastian Bourdais podpisał już podobno umowę z zespołem z Faenzy i ma zastąpić w nim Vitantonio Liuzziego począwszy od sezonu 2008. Pochodzący z Le Mans 28-letni Francuz dołączyć ma do potwierdzonego już młodego Niemca - Sebastiana Vettela.

Motorsport Aktuell twierdzi, że Bourdais kończy rozwiązywanie umowy ze swoim dotychczasowym pracodawcą - amerykańskim zespołem Newman/Haas/Lanigan i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, potwierdzenie jego debiutu w wyścigach F1 nastąpi już jutro. Francuz ma zamiar przeprowadzić się z Florydy do Europy razem z żoną Claire i córeczką Emmą.

Źródło: F1Complete.com

KOMENTARZE

12
pi0ter
08.08.2007 08:58
Bourdais nigdy nie był etatowym testerem, żadnej ze stajni. W przeszłości miał okazje sprawdzać bolidy Renault i Arrowsa, a w tym roku też Toro Rosso. Ja jestem za tym żeby trafil do F1. Kilka lat temu odeszli Panis i Alesi a Montagny i Premat mogą liczyć co najwyżej na posadę testera, więc dobrze byłoby znowu zobaczyć Francuza w wyścigach GP.
James Bond
07.08.2007 11:38
Jeśli mnie pamięć nie myli, to Bourdais był testerem Renault w 2002 roku, a zatem on wcale nie jest taki zielony...I powinien sobie lepiej dzięki temu poradzić niż da Matta. Poza tym to Francuz: 60mln ludzi i dwa wielkie koncerny samochodowe i jeden paliwowy. więc Bernie z pewnością pomógł zeswatać Bergera z Bourdais. Z drugiej strony jednak jak oceniać talent Bourdais, jeśli takie byłe "tuzy" F1 jak Paul Stoddart i Robert Doornbos w pierwszym sezonie obecności w ChampCar niemal wzięły ten serial szturmem?
Wrzatek
07.08.2007 09:36
A 50 błędów to 1 Ide.
gnt3c
07.08.2007 08:57
wg mnie Antoś nie jest wcale taki zły, jak było widać w poprzednim wyścigu był lepszy o niebo od Fo(e)tela...wiadomo Fotel się uczy auta (to zrozumiałe)...ale o ile dobrze pamiętam bardzo dobre występy w BMW, Fotel notował od pierwszych minut w aucie z Hinwil...także w Hungarii podczas całego weekendu nie udało mu się dorównać Antosiowi...potwierdza to jednak tezę, że w dzisiejszej F1 10% sukcesu to kierowca...a bryczka Xero Rosso nie jest lepsza od malucha (ale jest paradoksalnie lepsza od Hondy :D)...i nawet jak wszyscy mówią "szczególnie utalentowany" Fotel nie może wycisnąć z niego więcej niż się po prostu da (pomijam to że popełniał dużo błędów)... P.S. Myślę że błędy kierowców powinny być rejestrowane w skali Yamamoto... :D - gdzie 10 błędów = 1 Sakon
jędruś
07.08.2007 06:48
A słyszeliście że Wurz jest zainteresowany startami w Prodrive??? Widać że jeśli taki Liuzzi jest przymierzany do testera bądź nawet drugiego kierowcy wyścigowego to nie jest z niego żaden cienias . Po prostu: nie nam to oceniać. Frank jest w F1 na tyle długo że potrafi wyłapać talent.
Buczo
07.08.2007 06:34
mkpol, jak będzie walczył nie fair to dostanie karę lub dwie od stewardów i może to sprowadzi go na ziemię. Tutaj nikt się nie będzie z nim cackał. A jak to nie pomoże to odebranie superlicencji na pewno :)
Alassane Bamba
07.08.2007 06:30
No i słowo ciałem się stanie... Dajcie tu Powera, a nie Brudasa, już 10x wolę Tonio niż niego :/ BTW, w temacie newsa wkradła się literówka ;)
Wrzatek
07.08.2007 06:23
Ale Brudas pokaże czy wielcy mistrzowie z nad oceanu nadają się do F1.
mkpol
07.08.2007 06:20
Buczo oby tylko tak było Brudas to torowy cham i obawiam się, że z pokazaniem kto ma rację nie będzie czekał aż do zakończenia wyścigu. Kto oglądał GP2 w niedzielę to pamięta co wyprawiał Nakajima. Otóż obawiam się, że jego niedzielne wyczyny to szczyt kultury w porównaniu z tym co nam zaprezentuje Brudas.
Darth ZajceV
07.08.2007 06:18
A Liuzzi miałby być podobno testerem w Williamsie.
Buczo
07.08.2007 06:15
Coraz więcej nerwusów w F1. W przyszłym sezonie pewnie ciekawsza będzie rywalizacja poza torem polegająca na wzajemnym obrażaniu się kierowców i ich szefów.
stanson1980
07.08.2007 06:12
Rod Dennis miał wiele racji, że połowa kierowców w stawce jest nic nie warta. Właśnie do tej ekipy dołączył pan Brudas.