Gascoyne chwali Yamamoto

Szef techniczny zespołu Spyker jest zadowolony z nowego kierowcy
12.08.0716:18
Mariusz Karolak
1969wyświetlenia

Mike Gascoyne twierdzi, że Sakon Yamamoto wywarł na nim spore wrażenie po przyjściu do zespołu Spyker, pomimo nieudanego występu na Węgrzech zakończonego uderzeniem w bandę po zaledwie pięciu okrążeniach wyścigu. Szef techniczny stajni z Silverstone sądzi jednak, że Japończyk ma spory potencjał.

Szczerze mówiąc gdyby nie został wstrzymany przez Fisichellę, mógłby zakwalifikować się znacznie bliżej Adriana, z zaledwie kilkoma dziesiątymi sekundy straty do niego. - powiedział Gascoyne. Stawał się szybszy z biegiem weekendu i szkoda, że popełnił błąd w wyścigu, ponieważ byłoby dla niego dobrze, gdyby przejechał te 70 okrążeń, niezależnie od tego, jak daleko finiszowałby za resztą stawki. Tym niemniej byłem pod dużym wrażeniem i szczerze mówiąc jestem z niego zadowolony.


Jestem pełen podziwu dla jego profesjonalizmu. Wykazuje bardzo dobrą etykę pracy, dobrze mówi po angielsku, ma poczucie humoru i rozumie nasze europejskie podejście oraz mentalność. Naprawdę stara się i ciężko pracuje. Musi jeszcze popracować nad regularnością, ale potrafi prowadzić samochód, a poza tym jest już bardzo lubianym facetem w naszym zespole.

Po tym, jak rozbił się podczas wyścigu, podszedł do mnie, spojrzał prosto w oczy i powiedział 'Wybacz szefie, popełniłem błąd, to całkowicie moja wina'. Nie było tłumaczenia 'Samochód był podsterowny' czy coś w tym rodzaju - był bardzo szczery. Szkoda, że tak skończył się jego pierwszy występ dla nas, jednak pomimo trudności wynikających z faktu, że wskoczył dopiero co do najwolniejszego samochodu w stawce, wykonał i tak bardzo solidną pracę.

Źródło: GPUpdate.net, SpykerF1.com

KOMENTARZE

11
sucharek147
12.08.2007 08:31
Ale weźmy pod uwagę że Spyker wybudował swój własny bolid od podstaw a jego rywale czyli Super Aguri i Toro Rosso korzystały z gotowych samochodów.
B4ndit
12.08.2007 06:54
a ja zycze spyker'owi jak najlepiej. Szkoda ich troche, ze ciagle dojezdzaja na ostatnich miejscach :/ chociaz jest progres, ostatnio byli przed ostatni :)
Nkh
12.08.2007 06:41
Rafaello, Gascoyne musi się czuć szczęśliwy z powodu znajomości angielskiego Yamamoto, ponieważ jak Ide jeździł w F1 to inżynierowie narzekali, że nie mogą z nim dojść do porozumienia, bo ów pan nie znał angielskiego ni w ząb :D
jędruś
12.08.2007 06:16
i w tym przeważnie wśród miedniejszych stajni tkwi problem. Ja wstrzymam się z komentarzem do GP Turcji.
James Bond
12.08.2007 03:19
Ciekaw jestem, co by było ze Spykerem, gdyby tylko i wyłącznie uporządkować im set-up'y? Jak wysoko by podskoczyli, ponieważ ten bolid po prostu jest lepszy aerodynamicznie od Minardi, które było tyle lat najgorsze, mają lepszy silnik, większą fabrykę, więcej ludzi. Jak czytam raporty Spykera, to właściwie cały czas słyszę o kłopotach z set-up'em. Myślę, że gdyby przyszedł tam ktoś kompetentny od ustawiania bolidów, to nagle okazało by się, że Spyker może z powodzeniem walczyć z Super Aguri, Hondą i Toro Rosso. Mają za mało kasy na testy, podczas których mogli by sobie uporządkować te sprawy.
wojtassss
12.08.2007 03:17
"Potrafi prowadzic samochod"....nadaje sie, konkretny:P
GroM
12.08.2007 03:02
Smiechu warte tyle kierowcow super jest w GP2 a oni biora czlowieka ktory jezdzil juz w F1 i niczym sie nie wyroznial i teraz pewnie bedzie tak samo. Powinni w koncu skonczyc w F1 z tym placeniem za miejsca kierowcow. To jest F1 jezeli dany zespol nie moze sie utrzymac to powinien odejsc a na jego miejsce na pewno znajdzie sie lepsza ekipa z pieniedzmi. Czas najwyzszy az wszystkie zespoly wykupia porzadne ekipy firmowe z porzadnymi pieniedzmi czas aby VW, Audi i inni weszli bo dalej tak juz byc nie moze. Dobrze ze Red Bull z kasa ma dwa zespoly dzieki temu juz dwa zespoly maja fundusze. Jeszcze trzeba kupic Super Aguri i Spykera to w koncu bedzie porzadek.
Maraz
12.08.2007 02:57
Gascoyne za samo kierowanie rozwojem auta dostaje za mało kasy, więc musi dorabiać w dziale PR ;)
Bobrowy
12.08.2007 02:45
"Musi jeszcze popracować nad regularnością, ale potrafi prowadzić samochód..." Co za gość ma takie niesamowite umiejętności... jak ja a nikt ze Spaykera do mnie nie dzwoni :(
rafaello85
12.08.2007 02:45
Gascoyne chyba sobie jaja robi:D Od kiedy to kierowców chwali się za: poczucie humoru, znajomość angielskiego????;) Niech od razu powie, że jest im potrzebny tylko ze względu na te miliony, które załatwił... a tak w ogóle ciekaw jestem kto zechcial Japończyka zasponsorować? Borowczyk mówił, że Yamamoto wniósł 15 mln.$ do Spykera. Ja za tego kierowcę nie dałbym złamanego centa.
kszyh2404
12.08.2007 02:33
a tak naprawde powinno byc: Gascoyne chwali Yamamoto za wniesiona kase. ;)