Wurz liczy na udany występ na torze Monza

"Chciałbym zdobyć trochę punktów by utrzymać prowadzenie nad kolegą z ekipy"
05.09.0710:01
Maciej Czapiński
1558wyświetlenia

Ciągle niepewny swojej przyszłości Alexander Wurz ma nadzieję, że nadchodzący wyścig na włoskim torze Monza pozwoli mu pokazać się z jak najlepszej strony, co zwiększy jego szanse na posadę w przyszłym sezonie. Austriak wierzy, że zdobędzie kilka punktów i powiększy przewagę nad swoim partnerem z zespołu Williams - Nico Rosbergiem.

Dla Austriaka Monza jest szczególnym wyścigiem, ze względu na układ toru, sławną włoską publiczność - Tifosi, czy niezwykle pasujący mu styl życia. Monza nadchodzi w ten weekend, a to zawsze szczególny wyścig ze względu na Tifosi. Lubię włoski styl życia, dlatego też miło będzie spędzić tu kilka dni. - powiedział Wurz.

Monza jest ostatnim szybkim torem pozostającym w kalendarzu i naprawdę lubię tu jeździć. - kontynuował Austriak. Zawsze chwilę trwa nim przyzwyczaisz się do niego, ale gdy tylko zaadoptujesz swój styl jazdy i dostroisz swój mózg do niego, będzie to wyzwaniem, ale za to wspaniałym.

Zwykle mam dobre wyścigi na Monzy, więc mam nadzieję na kontynuację tego w najbliższy weekend wyścigowy. Chciałbym zdobyć trochę punktów by utrzymać prowadzenie nad kolegą z ekipy i pomóc zespołowi przesunąć się na komfortową odległość od Red Bulla i Toyoty.

Źródło: ATTWilliams.com

KOMENTARZE

6
K
05.09.2007 05:04
nie tylko on...
jędruś
05.09.2007 04:26
Większość tych informacji jest tylko po to by nakręcać i podgrzewać admoswere. Liczę że Wurz podpisze kontrakt z Wiliamsem , lub jesli to mu się nie uda z Prodrive. A co do tego ze Monza pozostaje ostatnim szybkim torem to chodzi mu o to , że tylko tutaj można jechać powyżej 350km/h i jechać tak długo z maksymalnie wciśnietym gazem.
aloneRider
05.09.2007 03:44
A który kierowca nie liczy na udany występ ? ***oły gadają, każdemu podoba się Monza, każdy chce zdobyć punkty , ble ble ble...
Piter
05.09.2007 02:15
A ja mam nadzieję że Rosberg przeskoczy Wurza w punktacji generalnej bo to on jest szybszy w tym sezonie od Austriaka tylko ma częściej problemy z bolidem. Trzeba przyznać, Rosberg wziął się na poważnie do ścigania a nie jak w poprzednim sezonie do pozowania do zdjęć.
Lord Paweł
05.09.2007 01:05
ale nie az tak...
rafaello85
05.09.2007 10:08
„Monza jest ostatnim szybkim torem pozostającym w kalendarzu..." Spa-Franchorchamps też jest bardzo szybkie.