Massa spokojny o niezawodność Ferrari

"W Malezji zaczniemy od nowa tegoroczne mistrzostwa"
18.03.0818:33
Rubiq
3323wyświetlenia

Felipe Massa jest pewny, że Ferrari nie musi się obawiać wysokich temperatur, które są znakiem rozpoznawczym nadchodzącego Grand Prix Malezji.

Brazylijczyk i jego kolega z zespołu, Kimi Raikkonen nie ukończyli wyścigu o Grand Prix Australii z powodu awarii silnika - niektórzy sugerują, że mogły być one spowodowane wyższą niż zwykle temperaturą w Melbourne.

Jednakże Massa twierdzi, że problemy te już się nie powtórzą i Ferrari rozpocznie sezon na nowo właśnie w Malezji. Otrzymamy nowe jednostki napędowe i na pewno będziemy w stanie ukończyć na nich dwa wyścigi. To nie temperatura spowodowała uszkodzenie naszych silników, to coś innego, co musimy szybko odkryć.

W Malezji zaczniemy od nowa tegoroczne mistrzostwa. Sezon jest długi i wiemy, że każdy punkt się liczy, ale wiemy też, że w każdym wyścigu może się zdarzyć wiele rzeczy. - dodaje Felipe. Silniki, które zawiodły w Australii zostały wysłane do siedziby zespołu w Maranello w celu znalezienia sposobu na rozwiązanie problemu przed wyścigiem na torze Sepang.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

28
GTC
19.03.2008 07:39
macrocosm - wiem doskonale jak działa TC w aucie z tylnym napędem bo jeżdżę takim samochodem :) Sam z uporem maniaka chcesz coś udowodnić ale co? Zgadzamy się co do tego że Raikkonen popełnił fatalne błędy, które nie przystoją mistrzowi, ale różnimy sie co do tego czy zakazana w tym sezonie elektronika wyratowała by go z opresji .Druga sprawa sam sprowadzasz dyskusję do parteru bo gdy napisałem o błędach Kimiego że TC nie pomogłaby mu w tych konkretnych przypadkach, rzucasz się na innych i wypisujesz o kopcach kretach a dwa posty wyżej piszesz że to co piszę to mix głupoty, chamstwo i niewiedza. Akurat kulturę i wiedzę techniczną to masz na bardzo wyskomi poziomie, tylko pozazdrościć.
macrocosm
19.03.2008 01:53
dobra, koniec wymiany uprzejmości ;) Zostaniemy przy swoim. Glock-Raikkonen - bączek (co wy ciągle z tym hamowaniem, to ja już więcej nie wnikam, pewnie myślicie o akcji Raikkonen-Kova). http://pl.youtube.com/watch?v=_BU0eKDNM2w Pozdr.
marrcus
19.03.2008 11:01
macrocosm głupoty gadasz o TC i Raikonenie, TC nie ma nic do jego przygód. Raz zapomniał o hamowaniu, a 2x to też sie zagapił. TC by mu pomogło jakby wyjechał na trawe na wyjściu z zakrętu. W tym wypadku to by sie zdał ABS o ile na trawie byłoby w miare równo.
macrocosm
19.03.2008 10:22
GTC, nie będę się kopał z koniem. Nie wiem po co wciskasz mi jakies brednie o późnym hamowaniu na trawie skoro nawet o tym słowem nie wspomniałem. Umiesz czytać? Fin wyjechał poza tor lewą stroną! Mam to napisać wersealikami żebyś załapał i przestał się ośmieszać i obrażać innych? Po raz trzeci wyłożysz teorię o TC, o której nie masz ZIELONEGO pojęcia? Weź sobie przeczytaj (tylko pod lupą) co się stanie po wyjechaniu w połowie poza tor bez TC (Raikkonen vs Glock) i to takim potworkiem jak bolid F1. Normalnie żal odpowiadać na te głupoty. Aż się ledwo powstrzymuję od użycia "łaciny". Taki mix głupoty, chamstwa i niewiedzy.
DonGemolo
19.03.2008 08:01
Massa! Jesteś cienki jak polsilver. To Twój ostatni sezon w ferrari, albo nawet i nie dojedziesz do końca sezonu.
slawek_s
19.03.2008 07:20
Raikkonena moglaby uratowac kontrola hamowania silnikiem, a tak efekt byl taki jakby zaciagnal reczny. Zauwaz, ze takie baczki byly powszechne, kiedy nie bylo kontroli hamowania, natomiast jak siegam pamiecia od kiedy jej pozwolono nie zdarzaly sie takie wypadki
GTC
18.03.2008 11:37
macrocosm - jeszcze raz powiem że gdyby Kimi miał TC to przy takich błędach jak popełnił nic by to nie dało !!! Od kiedy kontrola trakcji ratuje przed hamowaniem na trawie czy zbyt późnym hamowaniem, weź się chłopie zastanów i nie ośmieszaj... Czy ty wiesz jak działa TC??? Kontrola trakcji optymalizuje i kontroluje poślizg kół podczas pszyspieszania, np: przy wyjściach z zakrętów, czy podczas startu i pomaga podczas redukcji biegów w stabilności pojazdu. Ale nigdy nie ratowała przed pełnym hamowaniem na trawie :)
macrocosm
18.03.2008 11:26
GTC - Dwa błedy to o dwa za dużo, o Masie nie wspominając. "Żaden nie był spowodowany brakiem TC"? Dobre, dobre. Ciekawe czemu Finem zakręciło jak debiutantem po zjechaniu na pobocze? Pewnie krety wykopały za duże kopce? Niestety dla kierowców, przeginki za które dotąd ratowała im tyłeczki elektronika przestały być bezkarne i stąd ciągłe wycieczki w żwir i na trawkę. Też trzymam za czewrwonych ale nie będę ściemniał, że czarne jest białe itp. Jak się jeździ bez TC pokazali ci co dojechali do mety...
GTC
18.03.2008 10:50
zbig52 - Kimi popełnił dwa błędy na których stracił sporo czasu, ale żaden z nich nie był spowodowany brakiem TC. Przypominam bo chyba nie oglądałeś uważnie GP: w pierwszym przypadku przy wyprzedzaniu Kovalainena zdecydowanie za bardzo opóźnił hamowanie na mocno zjechanych oponach, a w drugim zwyczajnie za szeroko wchodził zakręt i prawymi kołami wyjechał na trawę. Jak działa TC chyba w dzisiejszych czasach nie trzeba nikomu tłumaczyć. Bardziej trzeba się martwić o Massę bo ten rzeczywiście bez kontroli trakcji ma problemy.
rafaello85
18.03.2008 09:48
Bart2005---> popieram w całej rozciągłości:) Były już takie sezony gdy Ferrari słabiej zaczynało, ale później gdy się rozpędzało to nikt nie mógł nadążyć za nimi:)
Bart2005
18.03.2008 09:38
Nie będziemy liczyć na potknięcia rywali Ferrari pasior. Będziemy liczyć na sprawną pracę zespołu inżynierów i mechaników aby jak najszybciej znaleźć przyczynę porażki. Najlepszym widokiem będzie to jak Ferrari podniesie się po tej klęsce i objedzie całą stawkę. Wtedy będę czekał na Twój kolejny wpis. Pozdrawiam.
zbig52
18.03.2008 08:29
Filipek Ty sie nie martw o Ferrari jeno bierz się z Kimim za naukę jazdy bez TC.
kidmaciek
18.03.2008 08:28
Dla mnie nic takiego, Massa miał defekt, ok, ale Kimi szedł jak burza, i poprostu opony mu przeszkodziły :P Walczył by może nawet o zwycięstwo myślę ;) Tyle że miał pecha strasznego ;) Nie boje sie o ich forme :)
michal2111
18.03.2008 08:25
pasior---> nie wyzywaj się! Twoje słowa są takie same jak slawkasz z 2006 roku. I nie mów na bolidy Ferrari kaszle, bo to są machiny z pierwszej półki i szybko zaczną wygrywać, a wtedy tobie gały wyjdą.
pasior
18.03.2008 08:19
tak tak czerwoni możecie liczyć tylko na potknięcie innych. bo takimi kaszlami powalczyć się nie da
rafaello85
18.03.2008 07:54
Tydzień to chyba mało czasu na znalezienie usterki i usunięcie jej... Oby to nie było nic poważniejszego!
mutu
18.03.2008 07:42
Mnie się wydaje, że jednak Ferrari nie zawiedzie i wygra któryś z kierowców tego teamu wyścig :)
GTC
18.03.2008 06:55
Zgadzam się z jędruś - Być może paliwo wykończyło silniki Ferrari. To zawartość biokomponentów w paliwie które są obowiązkowe od tego sezonu. Być może Ferrari coś źle obliczyło w silnikach do nowego paliwa. Też mam wątpliwości czy Ferrari zdąży skutecznie zdiagnozować i wprowadzić poprawki w silnikach do GP Malezji.
piotrek74
18.03.2008 06:48
Ferrari pozbiera się ,gorzej z Massą (lepiej przypomni sobie jazdę bez TC) jeżeli MCL będą w dalszym ciągu tak niezawodne to Ferrari w tym sezonie będzie miało ciężki orzech do zgryzienia bo BMW ma gorsze zmartwienie Williams (który jest szybki i nie sypie się) sezon będzie bardzo ciekawy
joz84
18.03.2008 06:22
SoBcZaK-> a dla czego niby sprawiedliwie miało by być żeby kierowcy McLarena mieli by naciskać guzik??? A co do silników to nie będą mieli za dużo czasu żeby przeprowadzić dogłębne oględziny, raptem ze dwa dni... liczę na powtórkę w Malezji :)
ToshibaUser
18.03.2008 06:14
Bez TC Massa będzie już zawsze " jakiś zagubiony " ;) he he he Co do silników to problemy były przy przejściu z V10 na V8 i w pierwszych trzech wyścigach kilku kierowców puściło " dymka " w różnych zespołach. Potem jak pamiętamy sprawa się unormowała . Czemu teraz miało by być inaczej . Ferrari ma potencjał i da radę .
jędruś
18.03.2008 06:09
Możliwe , że silniki nawaliły z powodu złego zintegrowania z SECU Mclarena . Mclaren ma przewagę bo wie jak ustawić silnik i inne elementy mechaniczne , tak by miały jak najdłuższą żywotności i dawały z siebie jak najwięcej mocy . Inne zespoły tego nie mają . Możliwe , że popełniono jakieś błędy przy przystosowaniu silnika do jazdy na paliwach z częścią z biopaliwali . Jednak wątpie by w tym był problem bo to przecież tylko 5,75% . Silniki można z tego co wiem zgłaszać ( homologację ) do końca marca . Więc Ferrari musi się pośpieszyć jeśli wykryję jakąś poważna awaryjność . Potem trzeba będzie jeździć na niemal tych samych silnikach przez 5 lat !!! Jeśli Massa będzie lepiej sobie radził bez TC to jestem dobrej myśli . Czasy okrążeń robi bardzo konkurencyjne . Podczas całego weekendu w Australii był jakiś zagubiony . Teraz to się zmieni i znów będzie walczył o podia , a może i zwycięstwa tak jak całe Ferrari .
jaguar666
18.03.2008 06:06
Póki co to prognoza pogody nie przewiduje jakiś zatrważająco wysokich temperatur, zwłaszcza na niedzielę. Najgorsze jest to, że te dwa GP dzieli tylko tydzień, a więc jest zbyt mało czasu, aby wysłać silniki do Europy i zbadać je na spokojnie w Europie. Wymienią silniki, ale są trochę ślepi. (To tyczy się tak samo Ferrari, jak i BMW, nie wspominając już o tych biedniejszych, którzy nawet nie mają tak "kosmicznego" komputera i sprzętu).
Barti
18.03.2008 06:06
Pamiętacie ile w zeszłym roku czasu zajęło BMW doprowadzenie do stanu używalności skrzyni biegów?? W Malezji, nawet w Bahrajnie Ferrari może być bardzo awaryjne...
ToshibaUser
18.03.2008 06:05
Massa spokojny o niezawodność Ferrari ...... ale czy Ferrari jest spokojne o niezawodność Massy bez TC ??? ;)
michael85
18.03.2008 05:48
SoBcZaK masz rację albo Ham naciśnie przycisk katapultowania się i będzie git :) Ferrari zwycięży!!! Mam też nadzieje ze Massa poprawi się w jeździe bez TC.
michal2111
18.03.2008 05:46
Jeszcze Ferrari pokaże, na co ich stać!
SoBcZaK
18.03.2008 05:43
Przyjdzie czas, że Lewisowi też coś nawali i kierowcy Ferrari nadgonią stracone punkty. A nawet jak sie samo nie popsuje to sobie nacisną sami guzik na kierownicy i sprawiedliwości stanie sie za dość :D