Niepewny udział Glocka w Grand Prix Malezji

Niemiec doznał niewielkiej kontuzji nadgarstka podczas wypadku na torze w Albert Park
19.03.0813:05
Mariusz & Maraz
2900wyświetlenia

Timo Glock zaliczył raczej mało udany powrót do ścigania w Formule 1 po kilkuletniej przerwie. Niemiec w czasie rywalizacji na torze w Albert Park miał spektakularny wypadek, podczas którego doznał niewielkiej kontuzji nadgarstka i niewykluczone, że będzie musiał zrezygnować ze startu w Malezji.

Zapytany przez reporterów jeszcze w Australii o stan ręki Glock powiedział, że czuje się dobrze, i że ma zamiar wziąć udział w najbliższym wyścigu na torze Sepang: Tak, sądzę, że wszystko będzie dobrze. Wylot kierowcy Toyoty do Malezji został jednak opóźniony ze względu na badania lekarskie i niemieckojęzyczna prasa twierdzi, że wczoraj, kiedy Timo obchodził swoje 26 urodziny jego start w najbliższym wyścigu nadal nie był pewny.

Szwajcarski Blick napisał, że Glock przejdzie ostateczne badania w czwartek na torze Sepang i wówczas zapadnie decyzja, czy będzie mógł wystartować w ten weekend. Tymczasem w stan gotowości postawiony został kierowca rezerwowy Toyoty - Kamui Kobayashi. Niemiecki Auto Motor und Sport informuje, że Glock odczuwa ból w momencie, kiedy próbuje ruszać dłonią.

Źródło: F1Technical.net, PaddockTalk.com

KOMENTARZE

14
akkim
19.03.2008 04:46
>>>buran<<< nie czepiam się Japończyków. To nie chodzi o to. Nikogo nie należy dyskryminować. Ale jako kierowcy w F1 pokazali się z fatalnej strony jako uczestnicy badzo wielu wypadków i incydentów. Jeżeli pamietasz drogę począwszy od Sato do Yuji Ide to na torze pozostawili po sobie niezliczone ilości potłuczonych konkurentów. Ide zakończył na pozbawieniu licencji w F1. Są mocno narwani a z powodu braku doświadczenia nieobliczalni. Dlatego każde pojawienie sie nowego kierowcy z opaską na czole budzi poważne wątpliwości w jego przygotowanie. Mają kasę i wykupują uczestnictwo ale to nie ma nic wspólnego ze ściganiem. Są niebezpieczni dla innych. A ostatnie wyczyny Nakajimy pokazały jak są źle przygotowani. Zobacz ile razy podczas GP Australii, treningów, kwalifikacji i wyścigu zaliczał trawę o porozbijaniu Williamsa nie będę wspominał.
ToshibaUser
19.03.2008 04:42
@buran Kubice wyeliminowała strategia , kłopoty z silnikiem i Nakajima - a nie Kobayashi :)
buran
19.03.2008 04:25
co żeście sie tak tych japończyków uczepiliście?? japonczycy jezdza z pelnym polotem co dodaje kolorytu wyscigom a wy sie czepiacie bo Kubice wyeliminował? to był zwykły incydent wyscigowy. KUBICE POMYŚLCIE TROCHĘ co do Glocka to dla jego bezpieczenstwa niech troche odpocznie
ToshibaUser
19.03.2008 04:18
@jędruś Biorąc pod uwagę doświadczenie Kobayashiego raczej poza pierwszy blok kwalifikacji nie wyjedzie , tak więc za wiele szkód na starcie nie wyrządzi , co najwyżej wyeliminuje jakiegoś SuperOgórka i siebie za razem ;)
jędruś
19.03.2008 03:57
Wielka szkoda , że Glock może nie startować w Malezji . Tamten tydzień w Australii był dla niego trudny i mało udany . Najpierw awarja silnika , potem kara za spowolnienie Webbera . A przecież wywalczył świetnie 9 miejsce w kwalifikacjach choć był gorszy od Jarno . Jednak Toyota jest silnia w kwalifikacjach , gdyż w wyścigu nie mają przecież zbytnich szans z Williamsem czy Red Bullem .Jednak powrót do F1 po niemal 4 latach nie miał słaby . No i ten wypadek . Źle przygotowane pobocze , pagórek i po zabawie . I tak , że nic poważniejszego mu sie nie stało . Teraz z pewnością zaliczył by dużo lepszy start , ale kontuzja nadgarska . Mimo wszystko życzę mu powrotu do zdrowia i startu w GP Malezji . Jednak lekarze , szczególnie są uczuleni na kontuzję nadgarstka . Mogą mu nie zezwolić na start , uzasadniając tak jak w przypadku Kubicy ( zbyt mały czas od wypadku ) . Choć to był nieporównywalnie mniejszy wypadek ale też przy dużej prędkości i też był niezły lat w powietrzy . Tylko nie Kobayashi !!! On nie jest jeszcze gotowy do debiutu !!! Bagatela kilka razy prowadził bolid Toyoty , a TF108 tylko raz !!! Na testach w GP2 zaczyna się powoli rozkręcać ale .... Cóż nadal jest jeszcze niezbyt szybki . Jeśli dodamy to , że jest mało doświadczony i jest japończykiem to już sami sobie odpowiedzieliśmy na pytanie ... Kilku kierowców może ucierpieć w kolizji z jego bolidem .
rafaello85
19.03.2008 02:50
Glock nie zaczął najciekawiej sezonu. Ciekawe czy zdoła wystartować w MAlezji.
vero
19.03.2008 01:51
niech sie poświecą i zakażą japończykom udziału w f1 a zrobią dla nich f1 kamikaze, napewno będą zadowoleni
duszek998
19.03.2008 01:38
dla Japończyków powinna być nowa klasyfikacja "Ilu wykluczyłem" (zastali by mistrzami świata i to jedno głośnie)
Razor_3000
19.03.2008 01:31
kolejne kamikadze......
akkim
19.03.2008 12:43
jeżeli to też taki "praktyk" w F1 jak Yuji Ide i Nakajima no to trzeba pomysleć o obspawaniu przodów, tyłów i boków.
Bart2005
19.03.2008 12:39
Tak patrzyłem na ten wypadek Glocka i wyobraziłem sobie jak mógł wyglądać wypadek Zientarskiego i Zabiegi w Warszawie. Ciekaw jestem co poczuł Włodzimierz Zientarski w studiu Polsatu patrząc na to.
Dunk8
19.03.2008 12:23
O widze ze następny kamikadze pojedzie. Mimo wszystko lubie japońskich kierowców, podoba mi się ich styl jazdy
Jankes
19.03.2008 12:22
po takim lądowaniu to prędzej stawiałem na plecki, a tu proszę... ogólnie szkoda by było
DarkArt
19.03.2008 12:06
Szkoda, ze jego start w Malezyi jest zagrozony. Ale moze bedzie ok;)