Odpadnięcie Massy w Malezji nie było spowodowane awarią

Przedstawiciel Ferrari stwierdził, że z samochodem było wszystko w porządku
27.03.0812:22
Konrad Házi
4791wyświetlenia

Przedstawiciel Ferrari rozwiał wszelkie wątpliwości na temat tego, że odpadnięcie Felipe Massy z wyścigu na torze Sepang mogło być spowodowane usterką mechaniczną.

Pośród plotek mówiących o tym, że posada Massy na sezon 2009 nie jest pewna, oficjele Ferrari powiedzieli, że sprawdzą wszystkie aspekty samochodu i zbadają, co mogło doprowadzić do popełnienia przez Brazylijczyka dwóch tak poważnych błędów w przeciągu tygodnia, przez co nie zdobył on jeszcze ani jednego punktu.

Przedstawiciel Ferrari zapytany przez niemiecką gazetę Sport Bild, czy to usterka mechaniczna spowodowała odpadnięcie Massy z wyścigu o Grand Prix Malezji powiedział: Nie, z samochodem było wszystko w porządku.

Szef włoskiego zespołu Stefano Domenicali jest jednak przekonany, że 26-latek będzie w stanie odbudować swą reputację już w Bahrajnie. Nie ma co zbytnio dramatyzować. Jestem przekonany, że z punktu widzenia Felipe i naszego na odpowiedź nie będzie trzeba długo czekać. Felipe posiada niezbędne umiejętności i możliwości, aby uzyskiwać dobre wyniki.

Tymczasem były szef Massy - Peter Sauber nie był zaskoczony, obserwując błędy Brazylijczyka z garaży zespołu BMW Sauber w Malezji. Jeśli sprawy nie układają sie po jego myśli, Felipe szybko traci koncentrację. - podsumował Szwajcar.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

19
connell
27.03.2008 11:17
@jędruś ("Myślę , że niedługo przyzwyczai sie do jazdy bez TC i zacznie znów zwyciężać ") Nooo, jeżeli rzeczywiście Massa ma kłopoty z prowadzeniem bolidu bez TC, to przepraszam, co On robił w trakcie przygotowań przed sezonem ? Ja rozumiem uślizg Kimiego, który był w ferworze walki (próba wyprzedzenia Kovala) ponadto na mocno zużytych oponach, ale Felipe wypadł nie będąc atakowanym i samemu nie atakując ! Wygląda na to, że właśnie dzieje się to, czego oczekiwano wycofując m.in. TC, czyli weryfikacja umiejętności kierowców. :)
rafaello85
27.03.2008 07:37
Ciekawe co na to Zientarski? Zaraz po wyścigu mówił, że u Massy poszła tarcza hamulcowa:/ Ja od samego początku przypuszczałem, że to nie żadna usterka w bolidzie. Najgorsze jest to, że takie "usterki" mogą się Massie przytrafiać częściej:/ Popatrzcie na to, co powiedział o nim Peter Sauber!!!
khey
27.03.2008 07:01
No co ja mogę dodać? Chyba zdanie: A nie mówiłem! byłoby na miejscu. Ten rozpieszczony dzieciak nie radzi sobie już a co mówić jak gdzieś deszcz popada :) osuwa mu się grunt pod nogami i to szybko ,w następnym sezonie jeśli będzie jeździł w ogóle w czołowym zespole to będzie cud, no chyba że wymienią go na kamikadze w Williamsie.
jędruś
27.03.2008 06:44
Nie zgodzę się z tym , że Massa potrafi zodbyć tylko PP na pustym boku . W Malezji mimo korekty paliwowej był dużo szybszy od Kimiego , choć temu nie wyszło ostatnie okrążenie pomiarowe w Q3 . Jednak to tak jak Trulli mistrz jednego kółka . To , że nie zdobył punktów w dwóch pierwszych wyścigach jeszcze nic nie oznacza . Musi wyciągnąć wnioski z tych błędów i wziąść się w garść . Na początek podium wystarczy . Myślę , że niedługo przyzwyczai sie do jazdy bez TC i zacznie znów zwyciężać . Jednak on jest strasznie nierówny jeśli chodzi o czasy w wyścigu przez co trudno mu o cokolwiek walczyć . A do tego dochodzi słaba koncentracji i pobocze gotowe .
sobiibos
27.03.2008 06:15
Zgodze się z wami co do tego że massa nie jest najleprzym kierowcą ale popatrzcie na to z innej strony gdyby tak Robert (odpukać w niemalowane) popełniał takie błędy jak massa bo karzdemu może sie to zdarzyć a co dopiero w takich miejcsach jak to sie masie trafia to komentarze były by "pech" itp....
RubiKub
27.03.2008 05:50
Zawsze pisałem, ze Massa to przeciętny kierowca - król pustego toru... Ale to dopiero początek, może lepiej poczekać z osądami jeszcze kilka wyścigów?
ToshibaUser
27.03.2008 05:27
@piotrektk @cinek Nie liczy się kto ma dobre kółko w kwalifikacjach w miarę lekkim bolidem . Liczy się forma w wyścigu - od jego początku do końca . Jarno też jest mistrzem jednego okrążenia . I co z tego ? Kto chce wygrywać musi być mistrzem wyścigu a nie jednego kółka . A takie zawstydzające błędy jak choćby ten z Malezji pokazują , jaką poprawę musi dokonać Felipe jeśli chce pozostać w czołowym teamie - co swoją drogą już nie jest tak oczywiste .
cinek
27.03.2008 04:29
piotrektk wyczerpal sprawe. idz i glos dobra nowine gdyz masz moje blogoslawienstwo.
piotrektk
27.03.2008 04:15
jesteście zbyt krytyczni, ale to pewnie dlatego, ze już byście widzieli RK w Ferrari. Faktycznie Massa popełnia błędy tyle, że jego błędy są bardzo pechowe - Australia: wpadł w poślizg i ułamał nos, gdyby to było w innym miejscu to straciłby jedynie z 10-15s. , Raikkonen w Australii wyjechał lewymi kołami na trawę i wypadł jedynie na tyle , żeby pojechać dalej, Massa oczywiście wpadł na żwir z którego nie mógł wyjechać. Meritum- mówicie , że Massa jest godny zastąpienia, ale nie zwracacie uwagi jaki jest szybki na jednym kółku- otóż biorąc pod uwagę korektę paliwową z GP Malezji , Massa był szybszy od Kimiego w qualu 0,385 s.! Co oznacza, że będąc bardziej zatankowanym nawet o 3 okr. wygrałby kwalifikacje bez TC, a to wystarczy do startu z P1 i wygrywania wyścigów. Następstwem zwycięstw jest tytuł mistrza. A kto ma mistrzostwo chyba złym kierowcą nie jest. Przyzwyczaja się , z biegiem sezonu wyeliminuje błędy, jestem tego pewien. A w najbliższych wyścigach , (Bahrajn , Hiszpania, Turcja) już wygrywał. Dziękuje za uwagę.
zitol
27.03.2008 03:36
@kumien massa w ogóle nie mówił że ten spin był wynikiem awarii samochodu. Mówił że przyczyną tego obrotu był najazd na tarkę i podbicie tyłu samochodu. Dodatkowo wspomniał że mógł jeszcze uszkodzić samochód. Nie bronię go, bo widzę lepszych kierowców na jego miejsce ale nie przesadzajcie.. @stash Wątpię że Robert poradziłby sobie z Raikkonenem. Jest dobry ale....
benethor
27.03.2008 02:31
No i cóż... Jak sobie chłopiec depnął to bąka wykręcił... Może lepiej zainstalować sobie kierę do symulatora zamiast z pada jechać?
duszek998
27.03.2008 02:19
rannt Kubica ma kontrakt do końca tego roku tylko z BMW
Stash
27.03.2008 02:05
gdyby Kubika dostał Ferrari to byłby jak schumacher (bezkonkurencyjny) i wtedy by się zdziwili.... kierowcy z przed lat jak sterwart czy fittipaldi mowili o Kubicy że to świetny kierowca że nie może się wykazac z powodu slabszego bolidu... jesli dobrze pamietam co do massy... żal i tyle... stracie pozycje to sciska dupe jak na kiblu i tyle... za bardzo chce przyśpieszyc i wiecie jak to sie kończy... wydaje mi się że Ferrari z nie przedłuży z nim umowy...
sceptyk
27.03.2008 12:25
rannt: Bo Kubica nie jest typem gwiazdora. Ten biznes rządzi się specyficznymi prawami...
rannt
27.03.2008 12:16
dzięki za uzupełnienie kumien. Nie wiem czemu, ale Ferrari i Mac nigdy nie wspominali o Kubicy. Dennis wprost mówił, ze nie uważa go za szczególnego kierowcę. W Ferrari o nim cisza, choć to oni powinni go wyłapać, bo brylował w kartingu we włoszech. Niestety Ferrari nie poszukuje młodych kierowców (dopiero w tym roku mają jakiegoś młodego testera).
kumien
27.03.2008 11:49
Kiedyś padały tu takie synonimy Massy: "dziecko TC", "kierowca pustego toru". I chyba były prawdziwe. Też coś tak czuję, że to ostatni sezon Brazylijczyka. Jak wspomniał Rannt jego managerem jest syn Todta, a więc nie będą już działały znajomości. Rannt też nie zauważył, że Kubica ma kontrakt tylko do końca tego sezonu, a więc wszystko jest możliwe. Najlepsze były komentarze Massy, że mu zawieszenie padło i dlatego wybiło go na tarce :) Być może on sam tak myśli i w tym upatruje powód wypadnięcia, co oznacza, że jest jeszcze gorszym kierowcą, bo nie wie dlaczego nie ukończył wyścigu.
Horn
27.03.2008 11:41
Jak dla mnie to Masa nigdy nie umiał jeździć osiągał tylko dobre czasy jak miał pusty tor przed sobą a jak wpadł w korek to nic nie potrafił z tym zrobić a teraz widać że bez elektroniki to nawet z utrzymaniem sie na torze se nie radzi. Trochę mi go szkoda bo całkiem sympatyczny z niego gość no ale jakoś go nie widzę w przyszłym sezonie w Ferrari.
Bart2005
27.03.2008 11:38
Już jakiś czas temu pisałem, że Massa nie jest nawet dobrym "rzemieślnikiem". Wycofanie TC to potwierdziło na nieszczęście dla samego zainteresowanego. Jeśli Ferrari chce myśleć o utrzymaniu się na szczycie to powinni zacząć poważnie szukać rozwiązania zaistniałej sytuacji (czytaj: zerwania kontraktu z Massą nie ponosząc przy tym za dużych kosztów).
rannt
27.03.2008 11:29
Massa może być dobry za czasów Schumachera jako sensowny członek zespołu, wspomagający mistrza i uczący się od niego. Teraz niestety już mu nie wychodzi tak dobrze, ktoś kto chce być mistrzem musi jeździć równo. Sauber wie co mówi, a w przyszłym roku na miejscu Massy widziałbym kogoś innego. Pozycja Massy jest słabsza, im bardziej Todt oddala się od Ferrari - bo to jego syn jest managerem Felipe. Kto inny? Rosberg byłby dobry, rzecz jasna Kubica (dodatkowo mówi po włosku), ale oni już mają kontrakty. Vettel? Jakoś mnie nie przekonuje tutaj.