IndyCar: Szóste zwycięstwo Dixona w sezonie

Drugie miejsce trzecie raz z rzędu, a siódmy w tym roku zajął Helio Castroneves
11.08.0812:06
Mariusz Karolak
2520wyświetlenia

Helio Castroneves robił co mógł, aby dotrzeć do mety jako pierwszy w wyścigu 'Meijer Indy 300 presented by Pepsi and Edy's' w Kentucky. Przez pięć ostatnich okrążeń oszczędzał etanol, którego zaczynało mu powoli brakować. Niestety paliwo skończyło się niemalże przed samą metą i Brazylijczyk stracił prowadzenie, przegrywając ze Scottem Dixonem o zaledwie pół sekundy.

Było to już trzecie z rzędu, a siódme w tym roku drugie miejsce dla Castronevesa. Tymczasem Dixon wygrał już po raz szósty w tym sezonie i wyrównał rekord z 2005 roku należący do Dana Wheldona. Helio jechał ponad 50 okrążeń od ostatniego postoju. Tymczasem większość rywali zjeżdżała do boksu na tankowanie pod zieloną flagą między 189 a 194 okrążeniem. Castroneves objął dzięki temu prowadzenie i omal po raz pierwszy w tym roku nie wygrał wyścigu.

Musisz jechać dalej, musisz jechać. - nawoływał przez radio Tim Cindric, strateg wyścigowy Helio, kiedy zauważył zbliżającego się w zastraszającym tempie Dixona, który w krótkim czasie zredukował różnicę 6,1 sekundy do 2,1 na dwa okrążenia przed metą. Nowozelandczyk tankował paliwo na 194 okrążeniu, a po rozpoczęciu ostatniego okrążenia miał już tylko 0,6 sekundy straty do lidera.

Wyglądało na to, ze Castroneves wygra, jednak samochód numer 9 zespołu Ganassi wyprzedził go na ostatnim zakręcie. W zeszłym roku to Dixon był w sytuacji, w jakiej tym razem znalazł się Helio. Nowozelandczyk prowadził w wyścigu na Chicagoland Speedway, ale w trzecim zakręcie tuż przed metą skończyło mu się paliwo. Przegrał wtedy i wyścig i walkę o mistrzostwo. Triumfatorem został Dario Franchitti, mając na koniec sezonu o 13 punktów więcej od Dixona.

Dziś Scott ma już o 78 punktów więcej od drugiego w tabeli Helio i pewnie zmierza po tytuł. To miłe, że udało nam się wygrać w taki sposób. Myślę teraz o wyścigu sprzed roku i walce z Dario - miło jest być w odwrotnej sytuacji do tej, kiedy przegraliśmy w ubiegłym roku. - powiedział Dixon, który za dwa tygodnie wraz z całą świtą IndyCar Series zawita na tor Infineon Raceway, gdzie triumfował zresztą w zeszłym sezonie.

Scott wystartował wczoraj z pole position, przejechał 151 okrążeń na prowadzeniu i tym samym przełamał liczbę 2000 w całej karierze na torach IndyCar. Ostatni raz tankował sześć okrążeń przed metą, na 194 okrążeniu, zaś Helio na 143 pod żółtymi flagami. Nie sądziłem, że uda się go dogonić. Był połowę toru przede mną. Wiedziałem, że moje auto jest dużo szybsze od jego, lecz nie sądziłem, że aż o 20 mil na godzinę. - stwierdził zwycięzca wyścigu.

Castroneves też się tego nie spodziewał: Zabrakło tylko 200 jardów. - przyznał po wyścigu Helio, który mimo wszystko uznał ten rezultat za bardzo dobry i podziękował zespołowi za wykonaną pracę. Trzeci na mecie zameldował się Marco Andretti, zyskując w trakcie wyścigu sześć miejsc w stosunku do pozycji na starcie. Amerykanin był liderem wyścigu przez 38 okrążeń.

•  Rezultat wyścigu na Kentucky Speedway
•  Klasyfikacja generalna po wyścigu w Kentucky

Źródło: IndyCar.com

KOMENTARZE

2
Maraz
11.08.2008 11:28
Ale jak sam powiedział, lepsze P2 niż P10, które miałby po postoju w końcówce wyścigu :)
Bart
11.08.2008 11:24
Szkoda Helio :/