Nakajima: Nowa deszczowa opona wymaga dużo pracy

"Najkrócej mówiąc, bardzo trudno się na niej jeździ. To jakby jeździć po lodowisku"
24.09.0815:04
Marek Roczniak
2547wyświetlenia

Kierowca Williamsa - Kazuki Nakajima twierdzi, że nowy typ deszczowej opony Bridgestone wymaga jeszcze sporo pracy, zanim będzie mógł być wprowadzony do Formuły 1.

Nowa opona deszczowa jest rozważana jako potencjalny zastępca dwóch obecnych typów ogumienia na mokry tor - pośredniego (ang. wet lub intermediate) i na bardzo mokry tor (ang. extreme wet). Została ona przetestowana po raz pierwszy w ubiegłym tygodniu na torze Jerez.

Nakajima był jednym z kilku kierowców, którzy wypróbowali nową oponę deszczową, choć prawdopodobnie był jedynym, który przejechał na niej więcej niż tylko okrążenie zapoznawcze. Japończyk zdaje sobie sprawę, że jest to dopiero wczesna wersja rozwojowa, jednak mimo to uważa, iż trzeba jeszcze wykonać wiele pracy nad nią, zanim będzie gotowa na wprowadzenie do F1.

Nie wiem, czy byłem jedyną osobą, która testowała nową oponę deszczową, ale najkrócej mówiąc, bardzo trudno się na niej jeździ. To jakby jeździć po lodowisku. - powiedział Nakajima serwisowi autosport.com. To pierwsza generacja i myślę, że musimy nad nią sporo popracować. Jazda na niej poza optymalną linią jest niemożliwa.

Firma Bridgestone twierdzi, że wolałaby nadal stosować dwa obecne typy ogumienia na mokrą nawierzchnię, a nową uniwersalną oponę deszczową F1 przygotowała tylko ze względu na prośbę zespołów. Dane zebrane w Jerez mają ułatwić podjęcie decyzji, czy pomysł ten nadal będzie realizowany. Warto dodać, że japoński producent zaopatruje w podobną uniwersalną oponę wszystkie zespoły GP2.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

14
Gerlach
25.09.2008 09:03
Taa a w wyścigu będzie tylko jedno okrążenie ...
hawaj
25.09.2008 12:07
... i będzie prowadził bolid jedną ręką ... :-)
rafaello85
24.09.2008 10:41
Moim zdaniem należy zostać przy tym co jest teraz tzn. dwa różne rodzaje opon na deszczowe warunki. I tyle w temacie.
Sivy
24.09.2008 09:58
i z jednym biegiem i bedzie jechal tylko jedno GP w sezonie :D
patgaw
24.09.2008 06:39
na koncu bedzie jeden kierowca w jednym bolidzie, z tylko 1 opona :D
MairJ23
24.09.2008 04:31
dokladnie - i to wlasnei pokazuje jak kasa rzadzi F1 - przeciez to absurd miec jednego dostawce do wszystkiego - niedlugo jak ktos dobrze posmaruje to sie okaze ze bedziemy miec jednego dostawce silnikow, pozniej chasis a pozniej to juz bog jeden wie co bernie tam powymysla. Akurat to ze jest jeden dostawca opon nie wplywa dobrze na F1. niezla kase musieli japonczycy wywalic zeby sie pozbyc michelina.
pedro
24.09.2008 04:18
Otóż to andy...
andy
24.09.2008 04:00
zły pomysł to jeden dostawca opon. od tego zaczęły sie wszystkie różnorakie kłopoty poszczególnych temów z oponami
Maraz
24.09.2008 03:27
Myślę, że zespoły zdały już sobie sprawę z tego, że jedna uniwersalna opona deszczowa w F1 to zły pomysł i ostatnie testy to chyba potwierdziły.
marrcus
24.09.2008 03:13
co za durny z tą jedną oponą, mokre warunki są zbyt róźne jak na 1 rodzaj
dmaot malach
24.09.2008 02:53
"Warto dodać, że japoński producent zaopatruje w podobną uniwersalną oponę wszystkie zespoły GP2." Wszystko fajnie, ale zabieg ten ma jedyny i słuszny cel w tej serii - obniżenie kosztów. Dlaczego zespoły F1 chcą oszczędzać na oponach, czy kolejnym krokiem będzie zmniejszenie ilości mieszanek do np 3 (bo powiedzmy wyleci Supermiękka), jak to się będzie odbijać na prędkościach (pomińmy bonus od slicków)
Ralph1537
24.09.2008 02:11
jak wyglada ta nowa opona?
Maraz
24.09.2008 01:37
To raczej oczywiste, że na bardzo mokrym torze taka uniwersalna opona jest wyraźnie wolniejsza od obecnej "ekstremalnej", tak więc nie widzę nic dziwnego w słowach Nakajimy.
Ducsen
24.09.2008 01:28
Jak dla kogo...