Nakajima: Nowa deszczowa opona wymaga dużo pracy
"Najkrócej mówiąc, bardzo trudno się na niej jeździ. To jakby jeździć po lodowisku"
24.09.0815:04
2549wyświetlenia
Kierowca Williamsa - Kazuki Nakajima twierdzi, że nowy typ deszczowej opony Bridgestone wymaga jeszcze sporo pracy, zanim będzie mógł być wprowadzony do Formuły 1.
Nowa opona deszczowa jest rozważana jako potencjalny zastępca dwóch obecnych typów ogumienia na mokry tor - pośredniego (ang. wet lub intermediate) i na bardzo mokry tor (ang. extreme wet). Została ona przetestowana po raz pierwszy w ubiegłym tygodniu na torze Jerez.
Nakajima był jednym z kilku kierowców, którzy wypróbowali nową oponę deszczową, choć prawdopodobnie był jedynym, który przejechał na niej więcej niż tylko okrążenie zapoznawcze. Japończyk zdaje sobie sprawę, że jest to dopiero wczesna wersja rozwojowa, jednak mimo to uważa, iż trzeba jeszcze wykonać wiele pracy nad nią, zanim będzie gotowa na wprowadzenie do F1.
Nie wiem, czy byłem jedyną osobą, która testowała nową oponę deszczową, ale najkrócej mówiąc, bardzo trudno się na niej jeździ. To jakby jeździć po lodowisku.- powiedział Nakajima serwisowi autosport.com.
To pierwsza generacja i myślę, że musimy nad nią sporo popracować. Jazda na niej poza optymalną linią jest niemożliwa.
Firma Bridgestone twierdzi, że wolałaby nadal stosować dwa obecne typy ogumienia na mokrą nawierzchnię, a nową uniwersalną oponę deszczową F1 przygotowała tylko ze względu na prośbę zespołów. Dane zebrane w Jerez mają ułatwić podjęcie decyzji, czy pomysł ten nadal będzie realizowany. Warto dodać, że japoński producent zaopatruje w podobną uniwersalną oponę wszystkie zespoły GP2.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE