Massa przeciwny obniżeniu wynagrodzenia kierowców

"W sporcie, w którym rywalizacja jest tak zacięta, kierowcy odgrywają fundamentalną rolę"
29.12.0813:38
Konrad Házi
4389wyświetlenia

Felipe Massa odrzucił sugestie mówiące o tym, że zespoły Formuły 1 w związku z potrzebą obniżenia kosztów powinny zmniejszyć także pensje kierowcom.

Wcześniej szefowie zespołów, w tym szef 27-letniego Massy - Stefano Domenicali zasugerowali, że możliwa jest dyskusja na temat wprowadzenia zmian nawet w istniejących kontraktach kierowców.

Brazylijczyk, którego wartość rynkowa znacznie wzrosła po udanym sezonie 2008 powiedział reporterom, że nie jest przychylnie nastawiony do tych planów: W sporcie, w którym rywalizacja jest tak zacięta, kierowcy odgrywają fundamentalną rolę i wydatki na ich pensje są małe w porównaniu do całego budżetu.

Szacuje się, że Felipe Massa zarabia około 11 milionów dolarów rocznie, podczas gdy zarobki jego partnera z zespołu Ferrari - Kimiego Raikkonena szacuje się na minimum 30 milionów dolarów.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

22
sebas
30.12.2008 05:58
Sobczak> Jasne, że ma kasy jak lodu i restauracje czy tam hotele , ja tego nie kwestionuje ale Williams czy Reno a wcześniej Benetton w porównaniu z Mc lub Ferrari to straszne zgredy i to był powód ucieczki kierowców. Sam Coulthard ( o ile się nie mylę) powiedział że Frank jest super gość jeżeli nie rozmawiasz z nim o forsie.
Jędruś
30.12.2008 01:21
Z tymi szacowanymi zarobkami to jest różnie bo niektórzy twierdzą , że Kimi dostaje około 50 mln $ a inny , że 20 mln euro :D
sisiorex
30.12.2008 10:01
Alonso nie odszedł dla kasy, tylko wiedział że nie bedzie Michelinów czyli wielkiej broni Renault, i jak na prawdziwego sportowca przystało szukał nowych wyzwań.
Huckleberry
30.12.2008 08:27
Za***bisty news :D A zdjęcie Massy jeszcze lepsze :D Wygląda jak przedszkolak, któremu zabrano zabawkę ;P
marrcus
30.12.2008 02:23
na co mu tyle pieniedzy, a szczególnie Raikkonenowi, przecież on już nie wie co z nią robć i przez to cieniuje na torze!
yankess
29.12.2008 11:10
Aj tam, już nie gadajcie, że jak mu zabiorą ileśtam procent, to umrze z głodu. Czy zarabiasz milion, czy tysiąc, to zabranie z tego x% boli. Żal mi ludzi z mentalnością w stylu 'jemu zabrać, albo przynajmniej nie dać. Ale broń god mi zabrać'
ferdziokiepski
29.12.2008 10:35
sorry bardzo ale to Montoya odszedł z Williamsa bo Frank niechciał mu dać podwyżki
SoBcZaK
29.12.2008 09:47
sebas co ty chrzanisz? David ma jakąś sieć restauracji czy tam czego w Monaco i przez te wszystkie lata sie obłowił w F1... a ty mówisz, że odszedł bo mu mało płacili? Nawet gdyby sobie wycierał swoje cztery litery banknotami to by miał ich pod dostatkiem do końca swoich dni.
sebas
29.12.2008 08:33
Czepiacie sie Massy, a ten wasz cały wielki płaczek Alonso to niby z jakiego powodu odszedł z Reno do Mc? Bo mu kucharz nie pasował?? Wszyscy wiedzą że Briatore i Williams to największe zgredy w F1. Dlaczego odchodzili Hill, Coulthard albo Villeneuve? Kazdy chce zarabiać i basta.
A.S.
29.12.2008 08:31
A dajcie spokój. Wolny rynek wszystko zweryfikuje – wynagrodzenia kierowców też. Wypowiedzą Massie warunki finansowe - to może nie podpisać nowych. Jak czerwoni znajdą człowieka co będzie dla nich jeździł przynajmniej tak samo dobrze, a za połowę stawki - to sobie wymienią kierowcę i nie będzie zmiłuj się. Pewnie, że żaden rozsądny człek nie zrzeknie się na ochotnika połowy pensji i to jeszcze po to, by Bernie napchał sobie za to kabzę – więc nie ma co się Filipowi dziwić. Sportowcy, którzy rezygnują ze swoich uposażeń robią to moim zdaniem pod publikę, by potem dostawać większą kasę za reklamę. Tylko prawdziwie wolny rynek nas uratuje.
pawel92setter
29.12.2008 04:33
Ja też mu się nie dziwię, ale on mówić to sobie może. Obetną mu pensje a on co wtedy zrobi? Odejdzie? Dokąd? Haha... To co myślą sobie kierowcy nie ma tutaj wielkiego znaczenia, bo w Europie nigdzie więcej nie dostaną (Nie wiem jak płace wyglądają za oceanem [Nascar])
SoBcZaK
29.12.2008 04:23
Rafał on i tak zarabia miliony i miliony jeszcze zarobi- z głodu i mrozu nie umrze jak i cała reszta, która i tak nie źle sie dorobiła przez cała kariere F1. Przez kilka miesiecy podróżuje po świecie i jeszcze mu za to nieźle płacą a potem ma pare miechów wolnego i kupe kasy w kieszeni. I tak przez łądnych pare lat to mu kasy wystarczy do końca zycia.
rofl
29.12.2008 04:16
no tak tylko jakby moze sie nie zgodzil to i by juz sobie wogole nie pojezdzil. to napewno tak nie wygladalo..."hej jeff, dostaniesz mniej kasy w 2009 ok?" nie oszukujmy sie ale rafaello ma racje...kazdy chce pracowac za jak najwyzsza pensje
im9ulse
29.12.2008 03:31
rafaello85 -> Dirk Nowitzki z NBA zgodzil sie ostatnio na obnizenie swojego wielomilionowego kontraktu :) taki przyklad pierwszy lepszy z brzegu...a jak chcesz z motorsportu to Jeff Gordon tez sie zgodzil jezdzic za mniej w 2009 roku :)
paolo
29.12.2008 03:31
Ja się nie zgodzę tylko z tym, że wydatki na pensje są małe. Może w STR albo w FI. Jeśli w czołowych zespołach to 10 - 20% budżetu to moim zdaniem sporo. Inna sprawa, że układ Renault - Alonso jest tego wart, a układ Ferrari - Raikkonen nie bardzo. Renault bez Alonso nie istnieje, a do Ferrari kogo się nie wsadzi to będzie walczył o tytuł. Przynajmnie obecnie. Pewnie dlatego to właśnie Domenicali rwie się do obcięcia pensji Raikkonenowi i słusznie, a że używa do tego kryzysu jako pretekstu to inna sprawa.
DarkArt
29.12.2008 03:10
Gaza kierowcow to naprawde niewielka sumka jesli chodzi o budzety F1... Zmiejszenie wynagrodzenia zawodnikow byloby zagraniem typowo pod publiczke...
rafaello85
29.12.2008 02:12
A ja się Massie nie dziwię. Pokażcie mi taką osobę, która dobrowolnie zgodzi się na obniżenie wypłaty. Nie ma takich ludzi. Każdy chce zarobić jak najwięcej - to zupełnie normalna sprawa. Czy to F1, czy piłka nożna, czy koszykówka... każdy chce zarabiać jak najwięcej.
O2
29.12.2008 02:11
predze polowa stawki po 1 kolku zjedzie po nowego nosa.
im9ulse
29.12.2008 02:00
ten brazylijski leszcz powinien pamiętać ze on nie jest jeszcze żadnym mistrzem świata żeby sobie dowolnie negocjować uposażenie...zobaczymy jak sobie Masseusz poradzi w 2009 - wydaje mi sie ze po drastycznych zmianach, chlopak bedzie na poczatku latal po żwirku :)
alex
29.12.2008 01:57
stary news
rofl
29.12.2008 01:48
a dziwisz mu sie? nikt nie chce zeby sie zmniejszyly jego place. po za tym kimas zarabia 3 razy wiecej i co prawda to mistrz swiata 2007 to w 2008 nie pokazal lepszej formy od kumpla z zespolu.
SoBcZaK
29.12.2008 01:35
No żeby czasem z głodu nie umarł :/