Toyota prawdopodobnie 'straciła' Kubicę

John Howett: "Wygląda na to, że prawdopodobnie straciliśmy Roberta"
04.10.0911:24
Michał Roszczyn
7902wyświetlenia

Toyota prawdopodobnie odpadła z 'wyścigu' o zatrudnienie Roberta Kubicy w przyszłym sezonie - twierdzi John Howett, szef japońskiego zespołu.

Oczekuje się, że Polak dołączy do Renault, pozostawiając japoński team z koniecznością ponownej oceny swoich możliwości na przyszły rok pod nieudanej próbie angażu krakowianina.

Wraz z końcem tego sezonu wygasają kontrakty obecnych kierowców Toyoty. Mimo drugiego miejsca Jarno Trullego w dzisiejszym wyścigu, Howett sugeruje, że Włoch nie jest na szczycie listy życzeń ekipy.

Wygląda na to, że prawdopodobnie straciliśmy Roberta, więc musimy w przyszłym tygodniu naprawdę zobaczyć, co w końcu zrobić. Jeśli chodzi o Trullego, to będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość. Wykonał świetną robotę, ale musimy patrzeć przez pryzmat całego sezonu i naprawdę zastanowić się jeszcze raz. Jest to mniej prawdopodobne [pozostanie Włocha w zespole], ale nie możemy niczego wykluczyć.

To doprawdy zależy od tego, jak się ułoży rynek kierowców w ciągu następnych kilku tygodni. Jeśli ktoś przyjdzie i uznamy go za lepszą opcję, to musimy go zgarnąć. Jarno wspaniale się dzisiaj spisał, ale wciąż potrzebujemy trochę więcej w przypadku kierowcy numer jeden. Uważa się, że Toyota, która kilkukrotnie bez skutku próbowała podpisać kontrakt z Kimim Raikkonenem, nadal interesuje się osobą Fina.

Jarno Trulli natomiast twierdzi, że jego mocna postawa w Japonii nie była motywowana chęcią zapewnienia sobie nowego kontraktu z japońską stajnią, choć Włoch wciąż dąży do kontynuacji startów w przyszłym - już czternastym dla niego - sezonie w F1. Szczerze mówiąc, nie spodziewam się utrzymać swojej posady w Toyocie. Ścigam się dla Toyoty i ścigam się dla siebie.

Timo Glock, który spędził wyścig o Grand Prix Japonii w garażu na skutek wypadku podczas kwalifikacji, jest na mocniejszej pozycji do pozostania w zespole. Howett jest pewny, że Niemiec będzie zdolny wystartować na torze Interlagos za dwa tygodnie. Na Brazylię Glock będzie miał się dobrze - powiedział Anglik, którego ekipa wciąż walczy o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów na dwa wyścigu przed końcem sezonu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

24
Adakar
04.10.2009 11:09
ArtiF1, 04.10.2009 13:01 [ ukrywaj tego użytkownika ] Słyszałem że będzie Kimi – Robert ale zobaczymy HAHA ... od kogo ??? Od Borowczyka podczas transmisji ??? ............ nie no nie moge ...
waldeck
04.10.2009 02:00
Toyota dzisiaj jest, a jutro może jej nie być jak BMW. Wysyłają sprzeczne sygnały. Raz mówią o zbyt dużych kosztach, kiedy indziej chcą zatrudniać najlepszych. Ciekawe jak Robert ocenia Renault po starcie sponsorów, szefów i z dwuletnimi zawiasami.
bolekse
04.10.2009 11:30
Lepsza opcja dla Roberta o chyba jednak Toyota...
ArtiF1
04.10.2009 11:01
Słyszałem że będzie Kimi - Robert ale zobaczymy
chris99
04.10.2009 10:57
Nick znów się dziś popisał blokując bez sensu Roberta. Wiadomo że głównie każdy walczy dla siebie, ale to również sport zespołowy i zdobywa się pkt dla teamu. Ja wolałbym Roberta w Toyocie niż Renault choć nie wiadomo jak będzie z budżetem u Japońców. Renówka też straciła sponsorów i dwóch "winnych", oraz jak podpadną to wiadomo co się może stać. Toyota ma w tym sezonie o wiele lepszy bolid, nawet zdolny do zwycięstw. Najbardziej bym chciał aby trafił do McLarena (choć faworyzują tam zawsze jednego kierowcę).
cobra
04.10.2009 10:34
O, widzę, że HEI-haterzy nadciągnęli z Onetu. ;]
virescens
04.10.2009 10:21
Wszędzie nawet w kartingu byle nie w BMW z Heidfeldem.
Mariusz
04.10.2009 10:12
A ja wam mówię, że Robert będzie jeździł u Jankesów.
Gie
04.10.2009 10:08
Czy Sauber będzie startował w przyszłym sezonie? Decyzja miała być w mijającym tygodniu i cisza.
kumien
04.10.2009 10:04
A może to zasłona dymna? Nie zdziwię się jak ciągle są rozmowy w sprawie angażu. Teraz Toyota weszła w lekki cień i nie będzie plotek o angażu.
zoolwik
04.10.2009 09:57
Tyle tekstu a zadnego slowa o tym, dlaczego stracili Roberta. Czy jest cos czego nie wiem?
paolo
04.10.2009 09:53
Jak mieli kasę to zatrudniali średniaków. Trochę mi ich jednak szkoda bo w końcu chcą dobrze, no ale żaden kierowca nadający się na lidera nie pójdzie do zespołu, który nie wie jaki będzie miał budżet. Konkretnych "numerów dwa" jest sporo na rynku więc z jednej strony nie dziwie się, że nie przedłużają kontraktów, a z drugiej pokazuje to jak przeciętni są obecni. Wielu ich broniło jak pisałem, że są do wymiany ale jak widać nawet Toyota straciła do nich cierpliwość. Jedyną nadzieją dla "niemieckich japończyków" jest McLaren albo raczej veto Hamiltona, nie koniecznie Lewisa. Tylko czy Kimi znalazłby motywację w Toyocie? Wątpię, choć trzeba przyznać, że ich tegoroczny bolid jest chyba nawet trochę lepszy od Ferrari to jednak dla Kimiego jest to stracony sezon, a dla Toyoty najlepszy w historii. Zobaczymy. W ciągu najbliższych dwóch tygodni powinno się wszystko wyjaśnić.
bogoz
04.10.2009 09:38
jak na Renault to pewnie sauber..
kkacperek
04.10.2009 09:38
lub STR XD
Przemysław
04.10.2009 09:37
WRC? bo opcje się kończą xD
Kordas
04.10.2009 09:36
Zgadzam się z wami wszystkimi...
sylweq
04.10.2009 09:36
Sub Sauber lub Lotus.....
cobra
04.10.2009 09:35
Lub Campos. ;)
Master
04.10.2009 09:35
Lub StefanGP
Yurek
04.10.2009 09:33
Lub Simtek
Damian375
04.10.2009 09:31
Lub Brawn GP
hawaj
04.10.2009 09:28
Lub McLaren :)
PoleP1
04.10.2009 09:27
Lub Williams.
barteks
04.10.2009 09:26
No to zostaje Renault.