Coulthard pędził po nowym moście w Bombaju 260 km/h

Kłopot w tym, że przed pokazami władze ostrzegały Szkota, aby nie przekraczał 100 km/h...
13.10.0916:48
Marek Roczniak
5050wyświetlenia

Były kierowca Formuły 1 - David Coulthard wziął w ostatni weekend udział w pokazach ulicznych w Bombaju, przejeżdżając między innymi po nowym moście Raijiv Ghandi Sea Link bolidem Red Bull Racing z prędkością dochodzącą do 260 km/h.

Kłopot w tym, że przed pokazami lokalne władze ostrzegały Szkota, aby nie przekraczał na moście 100 km/h. Drogówka spodziewała się jednak, że Coulthard może pokusić się o szybszą jazdę i nakazała organizatorom wpłacenie depozytu w wysokości 20 tysięcy funtów szterlingów na wypadek, gdyby tak się stało.

Pieniądze te nie zostaną więc zwrócone, a władze odgrażają się dodatkowo, że DC będzie musiał też ponieść konsekwencje wynikające z przekroczenia dozwolonej prędkości. Szanujemy pomoc Davida w umieszczeniu na mapie świata naszego nowego mostu, ale przekroczył limit prędkości i będziemy musieli wyegzekwować karę - powiedział wyższy rangą pracownik Maharashtra State Road Development Corporation.

Przed pokazami Coulthard powiedział agencji Press Trust of India: Najwyraźniej obowiązuje tutaj limit prędkości, ale nie zamierzam ponownie jeździć w Indiach, tak więc planuję dać gaz do dechy!. Po pokazach stwierdził natomiast: Próbowałem oszacować, ile to będzie 100 km/h, ale nie mam w bolidzie prędkościomierza. Przez całą karierę próbowałem jeździć ponad 260 km/h, zatem przepraszam, jeśli przekroczyłem limit prędkości.

Cóż, na większy rozgłos w światowych mediach nowego - skąd inąd bardzo spektakularnego - mostu władze Bombaju nie mogły chyba liczyć...

Źródło: F1-Live.com, Autosport.com, Eurosport.Yahoo.com

KOMENTARZE

20
marios76
14.10.2009 07:07
kamarino1991---> oj zdarzało mu się czarować;) Pamiętam jak bez ceregieli potrafił MSC objechać po zewnętrznej np. Miał przebłyski i nawet coś chyba wygrał, nie był przeciętniakiem... za to wypowiedzi miał cięte często:) Co do przejażdżki- no pewnie tęskni, to zaszalał za 20 patyków:) A policja tamtejsza to ciekawe, czy kolczatkę rozłożyła, czy go gonili? Bo może jeszcze za ucieczkę mu coś dołożą:) Jeszcze za brak bieżnika i układ wydechowy hałasujący ponad normę:) Koła wystają za (sic) błotniki- poza obrys karoserii:) Ciekawe, zabrali by mu dowód, czy kolejny mandat za niemanie:) A jakie było zagrożenie??
kamarinho1991
13.10.2009 11:51
David nigdy nie czarował umiejętnościami, a żeby jechać 100 km/h bolidem F1 z WYŁĄCZONYM limiterem, to trzeba mieć talent. Świetna wypowiedź Davida. Lepsza wypowiedź była tylko wtedy, gdy został zapytany czy żałuje, że przez całą swoją karierę w F1 nie był mistrzem. :D
jan5
13.10.2009 09:33
SoBcZaK tak jak wzieli w top gearze zrobili test prędkosci w budynku i jakas tam toyota osobowa miała 120 na godzine a f1 miała 130 bo były płytki na których w ogóle nie było przyczepności
82TOMMY82
13.10.2009 07:58
@sobczak - ja to bym chcial zobaczyc jak pol dnia probujesz ruszyc z miejsca :) a potem bysmy pogadali o tym zawijaniu :)
corey_taylor
13.10.2009 07:37
kurde brakuje mi tego gościa w F1 :D
SoBcZaK
13.10.2009 07:10
skoro nie mógł przekraczać 100 km/h to jaki byłsens sprowadzania tam bolidu F1? nie przekroczyć setki to ja im moge kaszlakiem a taką furą to ja bym sie rozbujał tak, żę ten nowy most by sie zwinał.
Huckleberry
13.10.2009 05:30
To jakaś ściema dla reklamy :D Przecież równie dobrze mogli mu dać mandat za brak kierunkowskazów, tablic rejestracyjnych itp. I zabrać pojazd na parking policyjny :P
Pointrox
13.10.2009 04:34
Równie dobrze mógł pojechać z włączonym limitem obrotów - byłoby niewiele wolniej.
cobra
13.10.2009 04:29
Myślę, że można mu wybaczyć, bo chyba każdemu z nas przydarzyło się za kółkiem przypadkowo przekroczyć prędkość o jedyne 160km/h :)))
akkim
13.10.2009 03:52
Wszak trzeba zebraną gawiedź oczarować, nie po to pojechał żeby spacerować.
DarkArte
13.10.2009 03:48
Nikt nie zrozumie ciapatych... David - uwielbiam go :)))))))
slipstream
13.10.2009 03:40
Że co, nie więcej jak "setką" na pustym moście. To szybciej cisnęli bolidem między ludźmi na Roadshow czy 3D Race. Mnie to wygląda nie na autentyczne zakazy, a od początku do końca ustawkę aby odtrąbić news na całym świecie.
ir3n3usz
13.10.2009 03:40
Oni są śmieszni. Najpierw robią show, a potem walą mandatami. Przecież on 100km/h czy 80 to jedzie na ograniczniku i na pierwszym biegu, więc co to za zabawa.
hawaj
13.10.2009 03:29
Gość jest luzak, ale przy tych zarobkach to nic dziwnego - więcej traci na fryzjera więc mógł zaszaleć :) Pokazał że umie się dobrze bawić, z Kimasem stworzyliby doskonały duet :D
im9ulse
13.10.2009 03:22
"ale nie zamierzam ponownie jeździć w Indiach, tak więc planuję dać gaz do dechy!” well done David...hahahahaha
zitol
13.10.2009 03:16
SaleiB nie zapominaj o Krawoskim Red Bull 3D Race, gdzie Vettel pędził ponad 200km/h po torach tramwajowych :D
Kolumb84
13.10.2009 02:59
zamiast sie cieszyc ze mieli okazje do zobaczenia DC w bolidzie na ulicach wlasnego miasta to jeszcze utrudniaja... David.. przyjedz do Polski - tutaj bedziesz mogl sie rozpedzic, o ile nie bedziesz sie bal ze wylecisz w powietrze na naszych drogach :D heh
Ap4cz05
13.10.2009 02:59
Nie zdziwiłbym się, że to wszystko jest ustawione :P
SaleiB
13.10.2009 02:57
Co to za pokaz jak nie można bolidem F1 pojechać więcej niż 100 km/h ? Przecież tyle to się jeździ po alei serwisowej. Oczywiście nie na każdym pokazie są ku temu warunki (jak na przykład na pokazach w Polsce), ale tutaj najwyraźniej były, więc po co się aż tak drastycznie ograniczać?
Dudak
13.10.2009 02:57
HAHAHA! DC to jednak gość! Uwielbiam go :)))