Todt zarzuca Vatanenowi hipokryzję

"Wiem, że mój rywal udał się także na spotkanie z Berniem"
22.10.0911:20
Marek Roczniak
1788wyświetlenia

Dzień przed wyborami na nowego szefa FIA, wspierany przez obecnego prezydenta kandydat zarzucił swojemu jedynemu rywalowi - Ariemu Vatanenowi hipokryzję w związku z narzekaniami Fina na brak neutralności ze strony Maxa Mosleya.

Vatanen powiedział, że wspieranie jego rywala Jeana Todta przez Mosleya jest nie tylko niestosowne, ale i niezgodne z prawem. Tymczasem Mosley już jakiś czas temu ujawnił, że rajdowy mistrz świata także zabiegał o poparcie u niego. Vatanen twierdził później, że mówił to w formie żartu.

Teraz Todt ujawnił, że były i inne osoby, u których Vatanen szukał poparcia. Wiem, że mój rywal udał się także na spotkanie z Berniem (Ecclestone'em) - powiedział 63-letni Todt w wywiadzie dla gazety Guardian. Chciał go namówić do wspierania jego kandydatury, ale Bernie powiedział 'nie'. Było też wiele innych osób, które próbował przekonać do siebie.

Ciekawostką w walce obu panów o władzę nad Międzynarodową Federacją Samochodową jest to, że znają się oni dość dobrze - Todt był kiedyś szefem rajdowej ekipy Peugeota i Vatanen był jednym z jego kierowców. Francuz ujawnił, że był nawet dużym zwolennikiem Vatanena w jego staraniach o ponowny wybór do parlamentu europejskiego.

W ubiegłym roku w Monte Carlo prosił mnie o udzielenie mu oficjalnego poparcia podczas wyborów do parlamentu europejskiego. Byłem jedyną osobą, która to uczyniła. Namawiałem do głosowania na niego, ale został pokonany w tamtych wyborach - powiedział Todt.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

10
Jędruś
22.10.2009 08:19
Skąd on to wie? Przecież to jedna rodzina, wszyscy mają wspólny interes :D Todt wygra ale w ostatnim świetle także Arii nie wypada najlepiej.
andy
22.10.2009 05:01
„Wiem, że mój rywal udał się także na spotkanie z Berniem"- ciekawe skąd on to wie? Pewnie się mu Berrnie tym pochwalił. „Chciał go namówić do wspierania jego kandydatury, ale Bernie powiedział 'nie'. Dobre informacje ma ten Todt. Z pierwszej ręki. Pewnie razem z ferajną z FIA ustalają działania. A tobie, panie Todt Bernie powiedział "Tak". Więc też szukałeś poparcia skoro ci tak powiedział. Nie zarzucaj zatem teraz komuś że też go szukał.
m.j.m
22.10.2009 03:17
Nie wiem po co te podchody.Przecież wiadomo kto wygra.Vatanen nie ma ani doświadczenia ani odpowiedniego poparcia. I mogę na to postawić kasę !!!
Kubuś Fatalista
22.10.2009 03:02
"...poza ustanawianiem absurdalnych przepisów o prostocie krzywizny bananów." Nie ma to jak „świetna” znajomość funkcjonowanie PE i ogólnie UE. „Co bardziej znamienne, Vatanen wymyślił sobie posadkę w FIA kiedy nie dostał się do Parlamentu Europejskiego. I tu bym zadał fundamentalne pytanie, dlaczego nie wybrano go do PE?” Dla większość ludzi głosujących w wyborach faktyczny program danego kandydata jest sprawą drugorzędną. Wybory wygrywa się przez dobrą promocję. Można być idiotą ale przy dobrej kampanii bez problemu można się dostać np. do sejmu.
Dżejson
22.10.2009 10:45
ir3n3usz - szkoda tylko, że jedynymi kandydatami są właśnie Todt i Vatanen :)
kemot
22.10.2009 10:03
ir3n3usz - ja słyszałem, że Alonso ma być nowym szefem FIA - ma on spore doświadczenie w zarządzaniu zespołem Renault.
ir3n3usz
22.10.2009 09:54
Nie zdziwię się jak zostanie wybrany ktoś inny. Nie będzie to Todt albo Vatanen.
slipstream
22.10.2009 09:52
Abstrahując już od tego, jak wielu dało się omamić na piękne oczy polityka. Albo inaczej, zawierzyć politykowi tylko na zasadzie "nie dla przeciwnika". Chyba że świat zwariował i ludzie wierzą politykowi jak to będzie wspaniale, jak to będzie cudownie... A osobiście stoję na stanowisku że prezesem FIA powinien być MENEDŻER a nie Polityk. Bo jaki z funkcji w PE wypływa doświadczenie w zarządzaniu - żadne, poza ustanawianiem absurdalnych przepisów o prostocie krzywizny bananów. Bo kim tam był Vatanen poza zwykłym podnieś-łapę w czasie głosowania? Prowadził jakąś komisję, był autorem ustaw. Co bardziej znamienne, Vatanen wymyślił sobie posadkę w FIA kiedy nie dostał się do Parlamentu Europejskiego. I tu bym zadał fundamentalne pytanie, dlaczego nie wybrano go do PE? Rywale mieli poparcie Mosleya, czy Vatanen nic nie zaproponował...
kemot
22.10.2009 09:51
Niestety nic się nie zmieni i wszyscy w FIA będą sobie zadawać pytanie, dlaczego ludzie już nie przychodzą oglądać wyścigi na trybunach. Ale jednak mam jeszcze nadzieję, że stanie się cud i wygra Vatanen.
deeze
22.10.2009 09:36
Dzień przed wyborami już chyba nikt nie ma wątpliwości kto wygra. Niestety moim zdaniem.