F1: Eksluzywny wywiad z nowym organizatorem LiGNA F1

09.12.0916:35
Master
1781wyświetlenia

Ta tajemnicza osoba zjawiła się w naszej lidze zupełnie niezauważalnie. Przyszła na wyścig i w swoim debiucie zajęła drugie miejsce… Już w kolejnych wyścigach walczyła o tytuł, a po ostatnim weekendzie wyścigowym została… wicemistrzem ligi. Oczywiście chodzi mi o Figo czyli o nowego administratora LiGNA F1, który w przeciągu roku zrobił wielką, niesamowitą karierę.

Figo, jak się czujesz będąc organizatorem LiGNY F1? Czy wieść o tym nie była dla Ciebie zaskoczeniem?
Tak. Byłem zaskoczony ofertą. Jednak przyjąłem ją ze względu na to, że lubię pomagać innym. Dziękuję Rubiqowi za zaufanie i postaram się nie zawieść.

Czy przypuszczałeś, że możesz zostać organizatorem ligi? Jak w ogóle dowiedziałeś się o tym, że wszystko spod znaku "F1" będzie podporządkowane Tobie?
Na organizację ligi F1 nie liczyłem, bo uważałem (i nadal uważam), że mogę sobie nie poradzić. Rubiq zapewnił mnie, że będę taki człowiekiem od 'wszystkiego' ze wskazaniem na F1. Tak więc mam nadzieję, że będę otrzymywał pomoc. Ostatnio były problemy z zarządzaniem na serwerze i musiałem wszystko dobrze zorganizować. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby liga nie spadła na całkowite dno.

Oceń obecną sytuację naszej ligi. Czy obecne czasy w LiGNIE F1 można nazwać kryzysem?
Kryzys był tylko i wyłącznie w Turcji. Wcześniej mieliśmy powyżej dwunastu osób, co według mnie jest i będzie normą. Niestety Formuła 1 traci swoją popularność, bo kierowcy są już znudzeni tą serią. Musimy po prostu poczekać na świeżych kierowców, którzy w pewnym sensie odbudują ligę, bo to właśnie od frekwencji zależy atrakcyjność rozgrywek.

Co planujesz zmienić? Jakie są Twoje plany? Czy podołasz wszystkim wyzwaniom, jakie Ciebie czekają?
Szczerze mówiąc nie mam pomysłu jeszcze na frekwencję. Zobaczymy co będzie działo się dalej i może podejmiemy wspólnie jakieś działania. Myślę, że nie powinniśmy jeszcze panikować, jednak faktycznie trzeba coś z tym zrobić. Padła propozycja zmiany modu na rocznik historyczny. Według mnie jest to jedno z najgorszych możliwych posunięć, bo trudniejsza fizyka może w pewnym stopniu "odstraszyć" kierowców. Poza tym, większość kierowców zadowala liczba "2009" w nazwie modu i może to właśnie jest klucz do sukcesu?

Opisz nam całą swoją historię w LiGNIE. Jak to się zaczęło… Jak to było…
Wszystko zaczęło się w wakacje 2008, gdy dołączyłem do GP2. Po GP Malezji z CrowF1 Team zrezygnował Kojot i Crow zaprosił mnie i Luke'a na testy. Udało mi się zrobić lepsze wrażenie i wskoczyłem do składu. Pamiętam, że testy były o godzinie 18 a ja trenować na Bahrajnie skończyłem o 24 grając non stop. Chciałem po prostu zrobić dobre wrażenie w debiucie. Gdy zapytałem Crow'a, jakie ma wymagania, czego ode mnie oczekuje, ten odpowiedział: "Zdobywaj punkty w każdym wyścigu i będzie dobrze". Chciałem pomóc zespołowi wyjść z kryzysu, bo wtedy nie szło mu najlepiej. W debiucie pojechałem świetnie, zajmując 2 miejsce. Później również Crow się podniósł i w ciągu 3 wyścigów odrobiliśmy 20 punktów i wskoczyliśmy na 1 miejsce w klasyfikacji, którego nie oddaliśmy do końca sezonu.

Wielu kierowców ligi ceni sobie, gdy administrator ligi jest organizatorem jak i kierowcą biorącym udział w wyścigach, znającym obecne problemy całego światka dzieła stworzonego przez Crow'a. Czy według Ciebie jest to uzasadnione? Jakie widzisz w tym plusy?
Kierowca będący organizatorem i jednocześnie kierowcą po prostu lepiej czuje sytuacje w lidze. Jeśli jest problem z fizyką, on to zauważa. Administrator MUSI być kierowcą w lidze, bo inaczej nie może obiektywnie ocenić całej sytuacji "naszej rodziny" i często dochodzi do nieporozumień.

Czy pomysł, aby kierowcy z GP2 mieli dostęp do posad kierowców wyścigowych wejdzie w życie? Dlaczego kierowcy z GP2 skazani są na niemożność jazdy w królowej motorsportu? Czy w obecnej sytuacji taka reforma nie byłaby czymś zbawiennym?
Może i byłaby zbawiennym, ale ja uważam że kierowcy GP2 powinni najpierw wyszaleć się właśnie tam i przyjść do F1 - kiedy już 'dorosną' do tej roli. Trzeba po prostu poczekać, a wszystko stanie się jasne.

KOMENTARZE

4
Crow
11.12.2009 12:53
Nie macie dowodów! To są jakieś pomówienia :-P
Rubiq
10.12.2009 10:41
Crow jest Maxem, też sobie lubi czasami poszaleć w podobny sposób ;)
Dżejson
10.12.2009 09:19
Rozumiem, że Crow dalej będzie pełnił rolę "Berniego" w LiGNIE ? :)
LUKE
09.12.2009 07:03
gratulacje posady :)