Samolot Vettela uległ awarii przed startem do Szanghaju
Tymczasem meteorolodzy przewidują szanse na mokry wyścig w Chinach
13.04.1020:19
4895wyświetlenia
Po tegorocznych problemach z niezawodnością bolidu RB6, także i wyprawa na Grand Prix Chin nie rozpoczęła się najlepiej dla 22-letniego Sebastiana Vettela.
Kierowca Red Bulla wszedł na pokład samolotu Airbus A340 na lotnisku w Zurychu, którym miał polecieć do Chin, jednak podczas kołowania jeden z czterech silników uległ awarii i piloci zmuszeni byli przerwać procedurę startu. Samolot wraz z pasażerami, wśród których znajdował się między innymi fotograf Mark Sutton i wielu członków szwajcarskiego teamu Sauber, musiał wrócić do bramki startowej, a lot opóźnił się o cztery godziny.
Vettel, który wygrał ostatnie grand prix w Malezji, jest obecnie na trzecim miejscu w klasyfikacji kierowców i traci zaledwie dwa punkty do obecnego lidera mistrzostw - Felipe Massy. Po wygranej na torze Sepang, Niemiec odrzucił opinię, jakoby problemy z niezawodnością Red Bulla skreślały jego szanse na zdobycie mistrzostwa.
Jesteśmy tu by się ścigać. Samochody wyścigowe budowane są na limicie i czasami się psują. Kontynuujemy naszą pracę i udowodniliśmy, że możemy powrócić- powiedział Vettel.
Pozostając przy temacie GP Chin warto wspomnieć kilka słów o prognozie pogody na weekend grand prix. Długoterminowe prognozy przewidywały na niedzielne popołudnie 85-procentową szansę wystąpienia opadów deszczu, a wyścig zaplanowany jest na godzinę 15:00 czasu lokalnego.
Ostatecznie jednak prawdopodobieństwo wystąpienia opadów zmniejszyło się i według synoptyków ten tydzień będzie chłodny ze spodziewanymi opadami w środę i czwartek. Natomiast podczas samego weekendu F1 w piątek i sobotę powinno być cieplej i bardziej słonecznie, a na niedzielę przewiduje się 50-procentową szansę wystąpienia lekkiego deszczu.
Źródło: OneStopStrategy.com
KOMENTARZE