Coulthard: Dajmy Schumacherowi czas do połowy sezonu

Zdaniem Szkota dopiero wtedy będzie można ocenić formę Schumachera
27.04.1015:00
Michał Sulej
2326wyświetlenia

Byłoby niesprawiedliwym nie dać Michaelowi Schumacherowi więcej czasu na powrót do optymalnej formy po trzech latach przerwy. Tak przynajmniej twierdzi były rywal Niemca - David Coulthard.

Po czterech wyścigach sezonu 2010 Schumacher ma już stratę czterdziestu punktów do zespołowego partnera - Nico Rosberga i według opinii wielu osób jego ostatnią szansą na powrót do dawnej formy będą poprawki szykowane przez Mercedesa na wyścig w Barcelonie.

Tymczasem David Coulthard, który w ten weekend również powrócił za kierownicę samochodu wyścigowego, rozpoczynając starty w serii DTM, twierdzi, iż siedmiokrotny mistrz świata wciąż potrzebuje więcej czasu na poprawę swych osiągów. Dajmy mu czas do połowy sezonu - powiedział Szkot niemieckiej gazecie Bild. Dopiero wtedy będziemy mogli realistycznie ocenić jego możliwości.

Były kierowca Red Bulla uważa ponadto, że Schumacher zwyczajnie zmaga się z tegorocznym bolidem Mercedesa. Prawdę mówiąc, ten samochód został zaprojektowany dla Jensona Buttona - stwierdził, odnosząc się do późnej decyzji obecnego mistrza świata o przejściu do McLarena. To oczywiste, że ten bolid nie odpowiada Michaelowi i musi minąć jeszcze trochę czasu, zanim Mercedes dostosuje go do jego stylu jazdy.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

14
Andy Chow
28.04.2010 07:44
Niestety na świecie nie brakuje sportowców którzy nie wiedzą kiedy skończyć i chyba wszyscy się o tym przekonują ale po czasie.
mbwrobel
28.04.2010 02:27
Spokojnie. Szumi może nie ma bolidu, który by mu wybitnie pasował, lecz ma wieloletnie doświadczenie. Z kolei młodzi kierowcy może mają bardziej pasujące im samochody lecz na pewno nie są tak rutynowani. Dlaczego siedmiokrotny mistrz świata nie może znaleźć przyczyny kiepskich czasów, nie potrafi ustawić bolidu? Podejrzewam, że w ciągu ostatnich trzech lat zgasła mu iskierka, której potrzebuje kierowca wyścigowy. Spoważniał, w wielu przypadkach zdrowy rozsądek hamuje go bardziej, niż gorąca krew każe się rozpędzać. Powyższe wnioskuję na podstawie tego, co widzę w trakcie wyścigów, a nie na podstawie ilości punktów. Jeśli w Barcelonie okaże się, że to była jednak wina uszkodzonego bolidu i Szumi pokaże nam jak powinien ścigać się mistrz, to z przyjemnością odszczekam powyższe słowa na jego temat i pochylę przed nim czoło.
pjcarp
28.04.2010 01:50
ta wina Szumiego ze mu z kola nakretka spadla i nie ukonczyl wyscigu Gp Malezji, nie ma co narazie porownywac jego stylu jazdy do tej z przed 3 lat, dajmy mu pare wyscigow i sie ulozy jak trzeba,
kovalf1
27.04.2010 07:45
mbwrobel - Chyba mnie nie zrozumiałeś, chodziło mi o to, że BMW nie zbudowało dla Kubicy(i Heidfelda) bolidu, który odpowiada ich umiejętnością. Jeździli słabymi autami, zdecydowanie zasługiwali na lepsze sprzęty. A to, że parę razy zadziwił to już inna sprawa, także trzeba pamiętać, że kilka razy zadziwił, ale negatywnie. fernandof1 - A co ty teraz Massę porównujesz do dzisiejszego Schumachera. Auta różne, jeden 3 lata się nie ścigał i ma na karku 41 lat... W tej chwili, to Schumiego porównywać chyba można tylko do De La Rosy... A jeszcze to gadanie o tych imprezach kartingowych, różnych dup.erelach i ROC - masakra.
fernandof1
27.04.2010 07:22
przecież schumi jeździł niezle na tej imprezie w brazylli którą organizował Massa ścigali się jak równy z równym a teraz Massa ma 39 punktów a Michał tylko 10 naprawdę jestem rozczarowany .Michał umiał kiedyś jeździć więc ma to coś w sobie musi tylko to znaleźć, i mam małą nadzieje że Schumi w barcelonie będzie okolicach podium albo zaraz za ale przed Rosbergiem
Huckleberry
27.04.2010 05:37
@oligator - oczywiście że tak! Mnóstwo osób zapomina że F1 to sport zespołowy. I MSC wygwywał dzięki dobrej jeździe ale również dzięki temu że razem z Rossem i resztą zepołu stworzyli dream team. Potrzeba czasu żeby to znowu zaczęło funkcjonować, jeśli się w ogóle uda.
Gangster
27.04.2010 04:48
@YAho0 Spoko nie ma co dyskutować. Dużo osób na forum zaczęła oglądać F1 od GP Węgier w 2006r a biją najwięcej piany i są specjalistami w tej dziedzinie.
BlindWolf
27.04.2010 04:37
mbwrobel, - "Dowód – jego przegrana walka z debiutującym Witkiem od Pietrowów, gdzie Misiek nie miał wiele do gadania". Misiek -brak balansu ,zdarte opony ,mokry tor. Pietrek- dobry balans , nowe opony , mokry tor . Super dowód - ciekawe jak przyspieszyć lub zajechać drogę takim pudłem które nie słuchało się miśka na suchym torze w czasie Q3 . W czasie wyścigu jak przyspieszył po wyjściu z zakrętu to tańczył na prostej . PS. Jeżeli Schumacherowi uszyją bolid na jego miarę to szybciej "nauczy" się on jeździć , niż Hamilton nabawi się inteligencji :)
YAHoO
27.04.2010 04:29
Bez przesady, nie pomyśleliście że Schumi jeździł zupełnie innymi samochodami? Nie chcę bronic jego słabszej postawy, ale nikt nie wpadł na to że 40-letniemu facetowi trudniej przyswoic inne przepisy, podczas gdy paręnaście lat jeździł zupełnie innymi pojazdami i w związku z tym może miec ciut inny styl jazdy?
mbwrobel
27.04.2010 03:34
@kovalf1 - nie przesadzaj. Kubek w 2009 roku potrafił zadziwić, w przeciwieństwie do Schumiego "by 2010". Ten jeździ bezbarwnie, reprezentując klasę średnią pomimo samochodu z górnej półki. Dowód - jego przegrana walka z debiutującym Witkiem od Pietrowów, gdzie Misiek nie miał wiele do gadania. Coulthard zabezpiecza się swoją wypowiedzią, ponieważ sam nie wie, jak rozwinie się jego re-debiut w sporcie wyścigowym. Ktoś na tym forum napisał o Michaelu, że młodzież wytarła tor płaszczem Mistrza. Nie mógł tego bardzie obrazowo przedstawić.
ice
27.04.2010 02:56
dajmy mu 1 wyscig, dajmy 2, 3, pol sezonu, potem nastepny i tak do usranej smierci byleby tylko nie przyznac ze Schumacher jest cieniutki... A skoro bolid byl robiony pod Buttona to powinien w duzej mierze pasowac Schumacherowi bo obaj jezdzą nadsterownie. MiSCz nie potrafi sie dobrze zbierac z zakrętow i tyle, tu nawet najlepszy bolid nie pomoze.
kovalf1
27.04.2010 02:45
Oczywiście, że się nie mylisz. Na pewno wiele tytułów dla Michaela padło dzięki mocnej Ferce + giermek Barrichello. Ale trochę przesadziłeś z tym, że w czymkolwiek Michael powinien dobrze jest. Nie raz już mieliśmy sytuację taką, że bolid jest nieproporcjonalny w stosunku do kierowcy(Alonso, Kubica - 2009). Schumi w tym sezonie nie ma szans na mistrzostwo, niech nikogo nie zmyla pozycja Rosberga, który ją ma dzięki dużej dawca szczęścia no i dość solidnej jeździe.
oligator
27.04.2010 02:43
Nie do konca sie mylisz, ale moim zdaniem nie ma bezkonkurencyjnych aut, sa tylko bezkonkurencyjne tandemy bolid/kierowca. nie ma i nie bedzie mistrzow 'wygrywajacych na byle czym'... Wyjatkiem moze jest (troche) GP monaco... lub bardzo nietypowe warunki (deszcz...). Auto samo nie wygra i kierowca tez nie. Jedno z drugim musi wspolgrac... Aktualnie tandem Rosberg-bolid mercedes jest szybszy niz tandem Schumi-bolid mercedes... Ale kto wie, moze po prostu tylko idealnie trafil pod upodobania Nico? Albo idealnie w to czego nie lubi Schumi... Przyklad Bourdais jest jak dla mnie koronnym dowodem, ze super kierowca moze wygladac na cieniasa bo mu bolid nie pasuje
vivon
27.04.2010 02:25
a ja mam takie pytanie: czy Schumacher te tytuły które zdobył nie zdobył głównie dzięki bezkonkurencyjności ówczesnych bolidów ferrari oraz benetona? bo jak było by inaczej to powinien jeździc czymkolwiek tymbardziej ze widac ze auto potencjał ma co pokazuje Rosberg.mylę się?