Villeneuve odpowiada na ostatnie plotki

"Chcę wyjaśnić parę spraw, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli"
21.07.1012:59
Marek Roczniak
1756wyświetlenia

Od momentu, kiedy potwierdzona została informacja, że Jacques Villeneuve chce powrócić do Formuły 1 z nowym zespołem założonym we współpracy z Durango, włoskie media zaczęły spekulować, kto może wspierać finansowo całe przedsięwzięcie.

Wczoraj na łamach Italiaracing.net pojawiła się wzmianka, że jednym z inwestorów może być syn libijskiego przywódcy - pułkownika Muammara al-Kaddafiego, i że ponadto zespół wspierają włoscy i rosyjscy biznesmeni. Widząc, że sytuacja zaczyna się wymykać spod kontroli, mistrz świata z 1997 roku postanowił wydać krótkie oświadczenie.

W chwili obecnej krąży kilka plotek i chcę wyjaśnić parę spraw, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli. Zespół będzie wspólnym przedsięwzięciem z Durango, a jego siedziba będzie we Włoszech. Dla ścisłości: w chwili obecnej wszystkie pieniądze pochodzą z korporacyjnego sponsoringu, a nie od prywatnych inwestorów - czytamy w oświadczeniu.

Obecnie Villeneuve przygotowuje się do swojego pierwszego startu od dłuższego czasu w NASCAR Sprint Cup. Kanadyjczyk pojedzie w wyścigu Brickyard 400 na Indianapolis Motor Speedway w najbliższy weekend.

Źródło: jv-world.com

KOMENTARZE

2
Maraz
21.07.2010 01:33
Wygląda na to, że Pinton mówił prawdę, a ja po prostu źle przetłumaczyłem zwrot "based out of Italy" z oświadczenia Vileneuve'a. Poprawiłem już newsa.
Mariusz
21.07.2010 01:21
Intrygująca wypowiedź, gdyż 4 dni temu szef Durango Ivone Pinton twierdził, że siedziba zespołu będzie we Włoszech.