Fernandes: Grupa Lotus nie jest zainteresowana zespołem F1

Tony Fernandes powiedział wczoraj, że chciałby, aby Grupa Lotus, należąca do malezyjskiego Protona, zaangażowała się w jego zespół Formuły 1.

Mająca siedzibę w Norfolk w Anglii Grupa Lotus zdecydowała się ostatnio zaangażować w GP2 i GP3, łącząc siły z zespołem ART Grand Prix. Z kolei Fernandes posiada zespół Lotus Racing w F1, z którym powiązana jest juniorska ekipa Lotus w Formule Renault 3.5, a od przyszłego roku w GP2 będzie także startował Team AirAsia.

Według plotek Grupa Lotus chce po zaledwie roku odebrać zespołowi Lotus Racing licencję na używanie tej nazwy w F1, dlatego Fernandes nie miał ponoć innego wyjścia, jak tylko wykupić od Davida Hunta prawa do historycznej nazwy Team Lotus, z której będzie korzystał począwszy od sezonu 2011.

Zapytany, czy coś wiąże jego zespół z nowymi planami Group Lotus w sportach motorowych, Malezyjczyk odpowiedział: Nie. Podkreślił, że stworzony przez Colina Chapmana w latach 50. XX wieku Team Lotus zawsze blisko współpracował z Grupą Lotus. Oczywiście w przeszłości była między nimi współpraca i chcielibyśmy też w przyszłości ją podjąć współpracę, ale jeśli Group Lotus nie chce tego, to nie mamy za bardzo o czym dyskutować - powiedział Fernandes.

Drzwi zawsze stoją otworem. To miałoby sens, gdyby zaistniała współpraca. Gdybym ja tam siedział bezczynnie, a w F1 byłby zespół podróżujący po świecie, gdzie jest w mistrzostwach 20 wyścigów i można promować markę, to gdybym był odpowiedzialny za zarządzanie, z całą pewnością chciałbym się w to włączyć, zwłaszcza że nie musiałbym wydawać na to pieniędzy.

Źródło: Motorsport.com