Red Bull musi mieć KERS w Malezji

"W Malezji jest stosunkowo długi dojazd do pierwszego zakrętu i chcemy to mieć w bolidzie"
28.03.1113:29
Łukasz Godula
2691wyświetlenia

Szef Red Bull Racing - Christian Horner uważa, że jego zespół musi dopracować swój system KERS i używać go w Grand Prix Malezji, jeśli chce utrzymać zwycięską passę na początku sezonu.

Problemy z niezawodnością jednostki hybrydowej w piątkowych treningach przed GP Australii poskutkowały decyzją zespołu z Milton Keynes o nieużywaniu jej w dalszej części weekendu, jednak nieobecność tego systemu najwyraźniej nie zrobiła wielkiej różnicy w prędkości bolidu na torze w Melbourne.

Z krótkim dojazdem od startu do pierwszego zakrętu na Albert Park, Sebastian Vettel był w stanie utrzymać prowadzenie nawet bez dodatkowej mocy z KERS i udowodnił swoją dominację podczas całego wyścigu, co ostatecznie przełożyło się na zwycięstwo. Jednakże w następnym wyścigu na torze w Malezji proste są znacznie dłuższe i Horner obawia się, że jego zespół może ucierpieć jeśli nie skorzysta z KERS.

Planujemy go użyć w Malezji - powiedział Horner, gdy serwis AUTOSPORT zapytał go o plany co do przyszłości tego systemu. Efekt KERS w Australii jest mniejszy, ponieważ dojazd do pierwszego zakrętu jest krótszy. Tak więc jest to główny powód, dlaczego nie chcieliśmy wam i reszcie świata powiedzieć, że nie mamy go (sprawnego) na wyścig. W Malezji jest stosunkowo długi dojazd do pierwszego zakrętu i chcemy to mieć w naszym bolidzie tak szybko, jak to będzie możliwe.

Horner powiedział, że zespół postanowił usunąć KERS z bolidu, ponieważ nie chciał ryzykować problemów z niezawodnością i zrobił to w tajemnicy, ponieważ nie chcieli by konkurencja wiedziała, że pojadą bez niego na starcie. Testowaliśmy go, jechaliśmy z tym systemem wcześniej podczas tego weekendu i zdecydowaliśmy, że istnieje niewielkie ryzyko problemu z awaryjnością, więc postanowiliśmy nie jechać z nim podczas reszty weekendu - wyjaśnił. Oczywiście nie chcieliśmy nikomu o tym mówić, jednak patrząc na start, jaki mieli nasi kierowcy to nie potrzebowaliśmy tego.

Horner przyznał również, że był zdziwiony spekulacjami, iż jego zespół posiada lekki KERS, który będą mogli użyć tylko na starcie. Jako ludzie z mediów wymyśliliście coś niesamowitego, jednak problem jest taki, że prawdopodobnie teraz zmusiliście Adriana, by to przemyślał! Mogę was o to obwiniać.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

7
SirKamil
28.03.2011 11:27
a kto się kłóci... raczej małe poprawki zeby nie robic siary.
christoff.w
28.03.2011 09:39
Nie macie sie o co klocic chlopaki? ;) Wiadomo ze mozna to potraktowac jak nazwe wlasna i zarazem skrot od slowa Kinetic..cos tam,cos tam...i zostawic jak indywiduum(akronim jak slusznie napisal SirKamil) i nie odmieniac. Profesor Miodek albo Bralczyk pewnie by uznal obie formy jako poprawne,jak to zwykle robia,ale sklaniam sie jednak do odmiany przez przypadki,dodajac nasze spolszczenie, bo w koncu piszemy w ojczystym jezyku,prawda? Ostatnio rozmawialem z pewnym niemcem i jak w koncu zrozumial o co chodzi w tym naszym jezyku to stwierdzil odrazu ze to bardzo fajne rozwiazanie gramatyczne bo nie moze zajsc zadnej pomylki sytuacyjnej,gdzie wlasnie w innych krajach trzeba sie domyslac z kontekstu rozmowy bo wiele rzeczy nazywa sie tak samo. Apropos KERS-u (i tak to powinno sie pisac, tak jak nazwiska obcojezyczne np: kto co? -George Michael,kogo czego? George'a Michael'a) to po co tak wlasciwie Red Bull-owi (znowu) ten caly KERS skoro tak naprawde go nie potrzebuja co pokazal wyscig w Australii? No chyba, ze dla "Mark Webber"? (czy moze Marka Webber'a? hihi..)sie przyda bo biedak strasznie slabiutko.
SirKamil
28.03.2011 05:27
Zgadza się- Zusowi, nie ZUSOWI. Albo rybka albo pipka.
Ambrozya
28.03.2011 01:02
@up: Odmienia się tak samo jak i inne rzeczowniki... Tak samo jak ZUS: "Zus, Zusowi, Zusem, Zusu". Ewentualnie inne skróty, dla przykładu: pis, pisowi, pisem, pisu. Czy KERS pomoże? Nie jesteśmy wróżbitami więc pozostaje domyślanie się.
SirKamil
28.03.2011 12:27
nie ma czegoś takiego jak KERSEM Jest za to KERS, jako akronim od (...) wiadomo czego, więc poprawna forma to "a co dopiero z KERS" czyli innymi słowy rozwijając "a co dopiero z Systemem Odzyskiwania Energii Kinetycznej". A co dopiero? Może im pomagać a może nie. to zależy od tego jak dobrze opanowali neutralizacje generatora podczas hamowania i balans.
ExiooPL
28.03.2011 12:18
Czuje cię Vettel bez KERSU zachwycił czasem w kwalifikacjach ,a co do dopiero z KERSEM...
mat_eyo
28.03.2011 11:46
W Malezji regulowane skrzydło powinno być bardziej wydajne (jeśli odpowiednio dobiorą miejsce, w którym można je stosować) a bez KERSu Red Bull'e mogą faktycznie mieć spore problemy. Ach i może się czepiam ale wyrażenie "jeśli chce utrzymać zwycięską passę na początku sezonu." wydaje mi się niefortunne - utrzymywać passę składającą się z jednego zwycięstwa?