Brawn: Prawdziwym sprawdzianem dla Vettela będzie wolniejszy bolid

Szef Mercedesa zastanawia się, jak Niemiec poradzi sobie w takiej sytuacji
11.10.1114:10
Michał Sulej
2377wyświetlenia

Największym wyzwaniem czekającym Sebastiana Vettela w kolejnych sezonach nie będzie utrzymanie dominującej formy po zdobyciu dwóch z rzędu tytułów mistrzowskich, ale to, jak poradzi sobie, kiedy pewnego dnia otrzyma słabszy bolid.

Taki jest pogląd szefa Mercedes GP - Rossa Brawna, który uważa, że prawdziwy rozmiar talentu Vettela na tle największych sław Formuły 1 widoczny będzie dopiero wtedy, gdy nie będzie on dysponował przewagą w postaci najszybszego bolidu.

Kombinacja fantastycznego kierowcy i najlepszego bolidu jest niepokonana - powiedział Brawn, który wraz z Michaelem Schumacherem pod koniec ubiegłego wieku brał udział w procesie przeobrażania Ferrari, gdy obaj dołączyli do włoskiej stajni po zdobyciu dwóch tytułów w barwach Benettona. Interesujące będzie zobaczenie, jaką rolę, pozycję i wpływ na pracę zespołu będzie miał Sebastian, kiedy być może pewnego dnia nie otrzyma najlepszego samochodu, tylko będzie musiał sprawić, że stanie się on najlepszy, będzie musiał go sobie stworzyć. Rozpocznie się wtedy nowy rozdział historii Sebastiana Vettela, a ten dzień nadejdzie.

Być może sam się do tego przyczyni, przechodząc do innego zespołu i wymagając od niego sukcesów. Sebastiana czekają te same wyzwania, co Michaela. Po zdobyciu dwóch tytułów mistrzowskich będzie zadawał sobie pytanie, co robić dalej. Gdzie szukać nowych wyzwań? Co jest moją motywacją? Dla Michaela motywujące było przejście do Ferrari i sprawienie, że zespół odnosił sukcesy. Jestem pewien, że Sebastian również będzie to rozważał, ponieważ każdy uważa, że wykonuje on świetną robotę, ale faktem jest również to, że Red Bull to fantastyczny samochód. Kto wie, czy jego ambicja nie poprowadzi go w innym kierunku.

Brytyjczyk uważa również, że jednym z atrybutów, które Vettel wniósł do Formuły 1, jest umiejętność odnoszenia sukcesów bez tracenia spontanicznej osobowości. Sebastian to młoda i świeża osobowość, a tacy kierowcy miewają różne charaktery. On w swoich osiągnięciach wykazuje naturalne, zrelaksowane podejście - tak przynajmniej wygląda to z zewnątrz. Jest bardzo spokojny - oczywiście nieco się to zmienia, gdy wsiada do bolidu, co jest zrozumiałe, ale z punktu widzenia osobowości jest bardzo zrelaksowany.

Michael zawsze był bardzo spięty i mocno skoncentrowany. Nie twierdzę, że Sebastian nie jest, ale Michael musiał podchodzić do swojej pracy z dużym poziomem wytężenia, by ta przynosiła sukcesy. Było tak zarówno w bolidzie, jak i poza nim, a na pewno na torze. Kiedy zabierałeś Michaela z toru, stawał się zupełnie inny. Seb sprawia wrażenie, że ma łagodniejszy charakter. Bez wątpienia jest ogromnym talentem i wciąż wydaje się stawać coraz silniejszy.

W tym roku wszyscy powtarzali, by poczekać, aż pojawi się nad nim presja, a wtedy na pewno jej nie sprosta. Jednakże poradził sobie bardzo dobrze. Myślę też, że z kolejnym tytułem mistrzowskim w kieszeni, pod względem pewności siebie wejdzie na kolejny poziom - podsumował Ross Brawn.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

33
Arya
12.10.2011 05:02
@Bambek Ale trzeba przyznać, że Twoje argumenty zwalają z nóg i ucinają jakakolwiek możliwość polemiki :]
NEO86
12.10.2011 01:00
Sebastian niewątpliwie jest dobrym kierowcą. Jednak czy jest takim kierowcą który może dorównać Schumacherowi, Prostowi czy Sennie? Sądzę że nie. Dobrze byłoby zobaczyć jak Seba radzi sobie w bolidzie na poziomie obecnego Mercedesa. Wtedy wyjaśniłoby się wiele rzeczy
Bambek
12.10.2011 05:33
@IceMan11 ja mysle w porownaniu do innych :) Po drugie napisalem to tak zeby kazdy mogl zrozumien bo jakbym zacza pisac te swoje madrosci to by nikt nue rozumial :) Dobrze ze ty zrozumiales :))g
katinka
11.10.2011 09:44
@Kamikadze2000 Etam, mam nadzieje, ze Twoje przypuszczenia co do Lewisa sie nie spelnia, bedzie znowu jezdzil pieknie i jeszcze jakis czas zostanie w tym zespole. Kibicuje tez McLarenowi, a bez Hamiltona co tu duzo mowic, ten team bedzie nudny i mdly ;)
nygga
11.10.2011 09:29
z vettelem stanie sie to co z hammiltonem... straci koncentracje i bedzie rozrabial jak lewis
Kamikadze2000
11.10.2011 07:38
@MairJ23 - no właśnie! Jenson "wkleił" się już w zespół i pokazuje to swoją postawą. @archibaldi - oczywiście, że chodzi mi o Hamiltona. Pomyśl trochę. To tylko przypuszczenie, ale jeżeli frustracja u Hamiltona sięgnie pewnego stopnia, może dojśc właściwie do wszystkiego. Co do Seby, póki co bez sensu jest wychodzic z zespołu, w którym jest się liderem. Taki błąd popełnił Alonso i nie wyszedł na tym dobrze. Oczywiście inaczej sprawa ma się ze słabnącym zespołem. Ale w przypadku RBR Seba ma na prawdę dogodne warunki! :))
MairJ23
11.10.2011 06:24
@Kamikadze2000 ogladales moze wypowiedzi ludzi w Forum na BBC zaraz po wyscigu ? Wypowiadal sie miedzy innymi Jenson i on poprostu potrafil sobie kilka rzeczy na okolo siebie poustawiac bo madry z niego chlopak i do tego jeszcze przyszlo doswiadczenie i jak sam mowi pewnosc siebie niesamowita po zdobyciu WDC w 2009. I mamy wspanialego dojrzalego kierowce ktory wykorzystuje nie tylko swoj talent ale niesamowite mozliwosci McLarena. @pasior ale czemu ty mnie czlowieku atakujesz odrazu ? wyluzuj to tylko dyskusja... a dwa, mowiles o czysto hipotetycznej sytuacji - Jakby sie to stalo.... to wg ciebie Vettel by to zrobil z glupoty a wedlog mnie z pasji - ale skoro narazie tego nie zrobil to nie ma sensu w to mieszac Michaela !!! nie uwazasz ? Wiec schowaj swe pistolety do kabury i porozmawiajmy zamiast do siebie odrazu strzelac ! Mozemy wrocic do tej rozmowy w sumi ejak nagle Sebastian przejdzie do slabszego teamu pokroju np Mercedesa w tym momencie ! OK ?
pasior
11.10.2011 06:06
MairJ23 to dlaczego Schumi w swojej erze nie poszedł np do Minardi w imię pasji. Bo ważniejsze są tutuły i historia w której można się zapisać. Ciekawe kto za kilka lat będzie pamiętał jak kubica z pasją wydzwonił w bande i przekreślił swoją dosyć przeciętną karierkę
archibaldi
11.10.2011 05:02
@Kamikadze2000 Który Brytyjczyk może odejść? :P
Kamikadze2000
11.10.2011 04:24
@MairJ23 - wszystko wskazywało na to, że zespół będzie pod Hamiltona, ale teraz, kiedy przyszedł Jenson i nie daje się młodszemu, Brytyjczyk równie dobrze po kolejnym słabszym sezonie opuścic ekipę. No ale zobaczymy... ;)
IceMan11
11.10.2011 02:34
@pasior Na ten moment są mistrzami i raczej nie odejdzie, ale na pewno zdarzy się słaby sezon nawet po mistrzowskim (może nawet następny) i wtedy będzie miał słabe auto, a wtedy gdzie miałby przejść? Lekko "pomęczy" się 2 lata mając nadzieję, że 1 słabszy sezon jest krótką przerwą i gdy drugi również okaże się słaby to odejdzie. Alonso po dwóch tytułach odszedł do Maca tak, więc nidgy nie mów nigdy :)
katinka
11.10.2011 02:26
No w sumie Ross Brawn wie co mowi, juz to przerabial. A Seba nic nie musi nikomu udowadniac, to swietny kierowca i pokazal juz na co go stac i pewno to jeszcze nie wszystko. Ale wcale bym sie nie zdziwila, gdyby po 2014 Vettel tak sam z siebie chcial isc sie sprawdzic do innego zespolu, bo to ambitny chlopak i na pewno kocha rywalizacje. Nie mysle tez, aby sie kiedys zalamal, gdy bedzie mial gorszy sezon, to troche inny charakter niz Hamilton. Ale i tak tak samo wierze w Lewisa, on bedzie walczyl i jeszcze sie podniesie z kolan, bo sciganie, walka to jego pasja, tak jak i Seby.
konradosf1
11.10.2011 02:15
prawdziwym sprawdzianem formy byłoby to, czy tamto, ale nie zauważyłem, żeby ktoś z was zwrócił uwagę na fakt traktowania zawodników. Tak jak jest w Mclarenie. Albo jak było w zespole Rossa w '09. Pamiętam zdanie pewnego człowieka: ''pamiętaj, że największym wrogiem na torze jest twój partner z zespołu'', ale pod warunkiem, że obaj zawodnicy na torze mają równorzędne prawa. W takim przypadku nie widziałbym Vettela wyżej niż partnera zespołowego ( oczywiście jeśli byłby to kierowca z ''wyższej półki'')
kovalf1
11.10.2011 01:55
"Jeśli będzie mieć mocnego partnera i niekoniecznie dominujące auto, okaże się jak dobry jest mistrz świata Sebastian Vettel." Na razie niestety nie zapowiada się na to, by Red Bull zafundował Vettelowi równorzędnego partnera. Raczej pozycja Seby(czyli nr 1) jest ustalona w puszkowym teamie na lata. A tak swoją drogą Alonso też nigdy nie miał mocnego partnera(prócz Hamiltona), więc siłą rzeczy można się do niego przyczepić :) Ale chyba obecny sezon pokazuje, jak wielkim wojownikiem jest Fernando - najlepszym w stawce.
IceMan11
11.10.2011 01:55
@Bambek Niesamowicie twórcza wypowiedź. Zapewne nie dzień, nie dwa nad nią myślałeś...
Bambek
11.10.2011 01:37
Vettel jest dobry bo ma dobry bolid.... wszystko w temacie. jakby dostal taki bolid jak lrgp to by***a pokazal na torze. dziekuje dobranoc.
MairJ23
11.10.2011 01:31
@pasior to co ty nazywasz glupota inni nazywaja pasja !
pasior
11.10.2011 01:23
IceMan11 przekonać się do niego nie wszyscy muszą ale byłby niesamowicie głupi gbydy zdecydował się opuścić mistrzowski zespół po to żeby się sprawdzić
MairJ23
11.10.2011 01:18
@BARBP Nie oszukujmy sie - Hamilton jest nietuzinkowym kierowca i jezdzi dla takiej samej ekipy - McLaren jak patrzec tylko na kilka ostatnich lat to kazdego roku sie podnosza z niezlego bagna... i daja rade. Utrzymujac juz ktorys sezon tempo za RBR i rywalizujac z Ferrari i jeszcze bijac ich niesamowicie - dobrze ze Czerwoni maja Alonso bo bylo by tragicznie.
Saruto
11.10.2011 01:18
takie same opinie jak o Sebie były też o Schumim w Ferrari.
Simi
11.10.2011 01:17
IceMan11 - tak, ja się do niego nie przekonałem i wielokrotnie wyjaśniałem dlaczego. Jeśli jednak faktycznie Vettel udowodni swą wielkość, nie będę miał problemu z przyznaniem tego. Dla mnie jazda w Toro Rosso nie wystarczy. Chodzi o to, żeby będąc mistrzem świata móc ciągnąć zespół i wytrzymać presję. Na razie w 2009 miał drugi/pierwszy bolid, a w 2010 i w tym roku niejednokrotnie wręcz dominującą maszynę. Jeśli będzie mieć mocnego partnera i niekoniecznie dominujące auto, okaże się jak dobry jest mistrz świata Sebastian Vettel.
marla
11.10.2011 01:09
@francorchamps @BARBP Brawn nie powiedział, że Seba musi udowodnić, że potrafi jeździć również słabym bolidzie. Stwierdził jedynie, że byłoby to interesujące wyzwanie, gdyby w przyszłości miał możliwość "stworzyć od początku" wraz z zespołem najlepszą maszynę. A Wy już podnosicie larum. :) Ogólnie wypowiedź Brawna w sympatycznym tonie. :)
MairJ23
11.10.2011 01:08
@IceMan11 heheh - ty chyba spisz tutaj... zawsze i wszedzie obecny Iceman :) (like it!). Ja zreszta tez jestem tu codziennie po 30 razy :) Wracajac do tematu... Vettel poradzi sobie swietnie w slabszym bolidzie. Pokazal to na Monza. Rozumiem ze to byly inne warunki ale o ile trudniejsze od "zwyklych" a teraz przeciez pewnosci mu nie ubedzie, wrecz odwrotnie wiec da sobie chlopak rade. Na jego korzysc jeszcze wplywa jego wiek - jest bardziej elastycznym zawodnikiem, ktory potrafi sie szybciej dostosowac. No i jeszcze jego psychika, ktora tez przeciez by nie przeszkodzila by w calej tej hipotetycznej sytuacji. Innymi slowy, Vettel swietnie dalby sobie rade w slabszym bolidzie a pod wzgledem tempa wyscigowego nie odstawal by bardzo od czolowki i jestem pewien ze nie raz by nas zachwycil. Czy ktos z was widzial jego wypowiedz na Forum BBC ??? Bardzo fajny chlopak. Bardzo emocjonalny, taki zwykly, stapajacy bardzo mocno po ziemi - zachowuje si ejak 30 latek a nie taki mlokos - BRAWO Sebastian !!! - Fenomenalna wypowiedz przed McKenzie - Polecam !
akkim
11.10.2011 01:07
Słabszy bolid sprawdzianem, ale czego, formy ? Chyba łatwiej sprawdzić, który z nich jest wolny gdy jeżdżą w jednym teamie i bolid tożsamy, wtedy łatwiej ocenić, Kto doznał przemiany. Mieliśmy Buttona, lata oczekiwań, wielu go skreśliło ile utyskiwań, dostał auto i zaraz został mistrzem świata, to, co mi o wolniejszym Brawn tutaj wymiata. Ocenić najłatwiej dwóch z zespołu razem kiedy sprzęt nie odstaje, kto dostarcza wrażeń, ma przykład u siebie, mistrz wciąż prawie bity, i taki to sposób myślę należyty.
francorchamps
11.10.2011 01:04
DJ malina @ Gdyby 6.02.2011 Kubica nie miał wypadku to zostałby Mistrzem Świata! gdybanie nie ma sensu...
Gie
11.10.2011 12:59
Pewnie w słabszym bolidzie będzie się zachowywał tak jak teraz Hamilton w McL. Z każdym GP w którym nie zrobi dobrego wyniku będzie w nim narastała frustracja.
DJ Malina
11.10.2011 12:53
[quote="francorchamps"]zaś w BMW mimo iż tylko jedno GP zaliczył 1-0 z Heidfeldem..[/quote] Gdyby nie awaria Heidfelda to byłoby 1-0 dla Quick Nicka, a Vettel zająłby 9. miejsce
BARBP
11.10.2011 12:50
francorchamps Zgdzam się, dwukrotny mistrz świata nie musi niczego udowadniać. Zaryzykuję stwierdzenie że pomimo mistrzostwa świata Hamilton musi udowodnić że potrafi podnieść się i znów sięgnąć po koronę mistrzowską choć karierę w F1 ma naprawdę udaną patrząc na jego miejsca w klas. gen. czy zwycięstwa w każdym sezonie co startował.
IceMan11
11.10.2011 12:50
@francorchamps Jeszcze nie wszyscy się do niego przekonali (czemu się nie dziwię), ale w końcu doczekają tego, a wtedy zwrócą honor ;)
archibaldi
11.10.2011 12:39
Sprawdzian? Bolid słabszy lub równorzędny oraz naprawdę mocny partner. Ktoś, kto już ma mistrza na przykład. Lub Kubica :P ;)
francorchamps
11.10.2011 12:30
Moim zdaniem Vettel już pokazał że jest nietuzinkowy. Jeździł już słabszym bolidem mając za partnera bardziej doświadczonego kierowce.. W STR bił Liuzziego i Bourdais zaś w BMW mimo iż tylko jedno GP zaliczył 1-0 z Heidfeldem.. Co on ma jeszcze udowadniać?! Jest 2-krotnym MŚ i nikt mu tego nie zabierze!
jpslotus72
11.10.2011 12:25
Może powinien zrealizować swoje marzenia o Ferrari? Nie tylko trochę słabszy (jak na razie) bolid, ale i mocniejszy partner - to byłby niezły test. (Albo - jeśli ma to być "wolniejszy bolid" - niech spróbuje przejechać wyścig w RBR z włączonym limiterem prędkości dla pit-lane...)
IceMan11
11.10.2011 12:20
Dla każdego kierowcy sprawdzianem jest sezon/y w słabszym bolidzie. Ja mam tylko nadzieję, że za rok powalczy o tytuł.