Hamilton: Byłem zaskoczony naszą przewagą

Brytyjczyk celuje w wywalczenie dubletu przez McLarena.
17.03.1216:18
Nataniel Piórkowski
2918wyświetlenia

Lewis Hamilton jest zaskoczony nie tylko faktem wywalczenia pierwszego pola startowego, ale także przewagą, z jaką udało mu się tego dokonać.

Choć po testach i pierwszych treningach trudno było rozszyfrować układ sił w stawce, sobotnia czasówka przed GP Australii została zdominowana przez Hamiltona, który najlepsze okrążenie pojechał okrążenie o 0,7 sek szybciej niż Webber czy Vettel, którzy uważani są za jednych z najpoważniejszych rywali Brytyjczyka w drodze po drugą mistrzowską koronę.

Jestem zaskoczony tak jak wszyscy. Nie sądziłem, że tak sie stanie. Myślałem że Red Bull i Mercedes będą nieco szybsi. Zdawaliśmy sobie sprawę, że nasz bolid jest dobry, ale po prostu nie wiedziałem, jak wygląda na tle innych, więc byłem dziś nieco zaskoczony naszą szybkością. Z drugiej strony może nieco bardziej dziwią mnie tak dalekie miejsca bolidów Red Bulla. To była niezmiernie intensywna sesja. Moje pierwsze okrążenie było wyjątkowe i wiedziałem, że będzie konkurencyjne. Miałem tylko nadzieję, że nikt nie pojedzie szybciej. Gdy kończysz swoje doskonałe kółko czujesz się jak w niebie. Dlatego kocham F1.

Jutro jest jeszcze wiele do zrobienia. Różnice występujące na długich przejazdach oraz to, jak kierowcy będą dbać o ogumienie będzie kluczowymi czynnikami i mamy nadzieję, że pod tym względem jesteśmy jednymi z najlepszych. Lokata wywalczona w kwalifikacjach jest bardzo ważna i jestem niesamowicie dumny z zespołu oraz tego, że byliśmy dziś w stanie wykonać naszą robotę. Jutro czeka nas dobra walka i byłoby niesamowicie, gdybyśmy wraz z Jensonem zdobyli nasz pierwszy dublet w tym roku.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

40
katinka
18.03.2012 05:59
@MairJ23, to prawda, obys tym razem sie mylił i JPSLotus tez, a ja trzymam kciuki za Lewisa i jego opony ;) Juz zaraz start i sie zaczyna :) Go Lewis!
modlicha
17.03.2012 09:53
Na pewno jutro będzie ciekawie nie tylko w top 5. Szykuje się również ciekawa walka Nico Rosberga i dwóch RBR. Nico jest szybszy od kierowców RBR i ma chyba troszkę lepszy bolid. Do tego ten kanał F i lepsze prędkości na prostych. Oj będzie się działo... :-) Go Jenson!!!
michu_tarnow
17.03.2012 09:44
Co do Hamiltona to ja myślę, że będzie ciężko mu wygrać gdyż nie umie oszczędzać opon. Bardziej myślę, że duże szanse ma Button/Schumacher.
MairJ23
17.03.2012 09:03
@Aeromis to prawda - teraz jak o tym mysle to mieszanka z tamtego roku mial jeden bardzo fajny atrybut - mianowicie ona nagle przestawala byc sticky - kierowcy nazwali to "cliff" - chyba RedBull to tak nazwal - I ow atrybut bardzo dawal sie we znaki Lewisowi wlasnie. W tym roku nie musi tak byc i moze sie okazac ze wszyscko bedzie cacy :) Nadal uwazam ze w wyscigu na Albert Park 2012 Lewis zaplaci cene zbyt mocnego zuzywania opon. Obym sie mylil @katinka , prawda ?
Aeromis
17.03.2012 08:49
@MairJ23 W czasie testów w Barcelonie było mowa o tym, że nowe opony szybciej się zużyją. Jeśli więc przeciętnie będzie więcej zjazdów, to może się okazać, że tor na którym niektórzy kierowcy w zeszłym roku zjechali dwa razy w tym roku i tak będą musieli zrobić to trzy razy, za to taki Lewis będzie miał zapas wystarczający na bezproblemowe 3 zjazdy bez znaczącej utraty tempa. Trzeba to wziąć pod uwagę i zamiast gdybać o stylach jazdy kierowców lepiej poczekać czy ów styl będzie miał w ogóle wpływ na przebieg GP Australii (a tym bardziej na wszystkie GP).
kaliberusa
17.03.2012 08:30
I babiniec zdominowal forum>xD>czysta wiocha
IceMan11
17.03.2012 08:30
@MairJ23 Button'a bolid nawet na lodzie wyglądałby stabilnie ;)
MairJ23
17.03.2012 08:26
@Aeromis nie moge sie z toba zgodzic - bo tu chodzi o te ostatnie okrazenia przed zmiana opon - Button w sumei nie mial nigdy takiego zjazdowego okrazenia ze jego tempo wyscigowe spadalo o 4 sek na okrazeniu a Hamilton ma takie w sumie w kazdym wyscigu i o te 4 sek na okrazenie chodzi wlasnie - zreszta oszczedzanie opon przez Jensona to nie jest cos co on robi myslac o tym - to jest zakontraktowane z jego stylem jazdy ze sie tak wyraze... wiec to poprostu mu wychodzi i tyle. ale opony w tym roku sa inne niz w zeszlym wiec wszystko moze ulec zmianie i tu musze sie zgodzic - tak na serio nie wiemy nic bo nie znamy dobrze opon.
maciejas512
17.03.2012 08:26
Z jednej strony czuje i kibicuje Hamiltonowi żeby wygrał a z drugiej strony założyłem się że wygra Button i to aż o 2zł :D
Aeromis
17.03.2012 07:31
Rozpatrując wątek oszczędzania opon na przykładzie Hamilton-Button można dojść do zbyt daleko idących wniosków. Pierwsze pytanie i zarazem najważniejsze, to czy oszczędzanie opon cokolwiek da. Co Buttonowi przykładowo aż dwa okrążenia więcej na stincie, skoro i tak będzie musiał odbyć tyle samo zjazdów co Hamilton? Ze względu na warunki pogodowe podczas treningów ciężko wywnioskować choćby jakąś podpowiedź do tego zasadniczego pytania. Ja myślę, że w kwestii opon warto poczekać na te 2-3 GP bo aktualnie to nawet fusów do wróżenia nie ma.
Sgt Pepper
17.03.2012 06:56
A ja życzę Hamiltonowi i McLarenowi jak najlepiej. Buttonowi oczywiście - też. W zeszłym roku pomimo wielu kontrowersyjnych sytuacji z udziałem Lewisa - wyścigi bez niego były by po prostu nuuuudne. Był najbardziej spektakularnie jeżdżącym kierowcą, który czasami po prostu miał pecha, a czasami - głowę zaprzątniętą zupełnie czymś innym. To było widać.
MairJ23
17.03.2012 06:41
@jpslotus72 chyba jak hamilton potrafi dogadywac sie z samym soba bo tu jest najwiekszy problem z tym kierowca :) @jpslotus72 Massa daleko za plecami zaraz moze sie okazac Massa tuz przed dziobem :) i podczas dublowania moze dojsc do znanych nam sytuacji :) @tluczeszpiane tluczesz piane :)
jpslotus72
17.03.2012 06:35
Nie życzę źle Lewisowi (i nie chcę psuć humory @katince), ale jutrzejszy wyścig rzeczywiście będzie sprawdzianem, czy potrafi on już lepiej niż w niedawnej przeszłości "dogadywać się" z bolidem, a szczególnie z oponami na dłuższym dystansie. Na razie - oprócz rewelacyjnych kwalifikacji - Lewis ma jeszcze dwa pozytywy: lepiej umocowane lusterka i Massę daleko za plecami... :)
Kamikadze2000
17.03.2012 06:34
@lukaas97 - obaj jesteśmy stronniczy. Kibic jednego z kibicem drugich nie dojdzie do porozumienia. Pzdr :)
tluczeszpiane
17.03.2012 06:27
nie dojedzie do 40tego okrązenia..przykre to bedzie dla niektorych ale cóz taka jest F1 Hammiltona.
MairJ23
17.03.2012 06:11
@karrot i Kimi :)
marla
17.03.2012 06:06
[quote="katinka"]ale za to jakie jest widowiskowe i piekne ;) [/quote] Racja, racja. Ale jeszcze piękniejsze jest jak skutkuje dobrymi wynikami. :) Żeby nie było, ja absolutnie nie potępiam agresywnego stylu jazdy. Ja go bardzo lubię. Odnoszę się tylko do tego co pisał @lukaas97. W grupie moich ulubionych kierowców oprócz opanowanego Buttona są np. Kobayashi czy Kovalainen. Lewis też powoli do nich dołącza. @lukaas97 Plus dla Ciebie za to, że potrafisz się do tego przyznać. :)
lukaas97
17.03.2012 06:03
Kamikadze2000 Koncze ta dyskusje, bo jestem stronniczy. Kibicuje Hamiltonowi, a to jego pieta achillesowa. ;)
MairJ23
17.03.2012 05:39
@Kamikadze2000 oczywiscie ze pamietam - pod koniec Robert mial piekielne tempo z czym najwyrazniej nie mogl sie pogodzic Vettel a i Robert moim zdaniem za szybko sie na niego rzucil. Ale nie odgrzewajmy starych kotletow tutaj :) znow si ena nas rzuca ze o robercie cos wspomnielismy :) Ale to prawda opony pod koniec wyscigu znacza wiele.
Kamikadze2000
17.03.2012 05:29
@lukaas97 - a czy przy oszczędzaniu opon nie ważny jest kierowca?? Tu nawet nie chodzi o oszczędzanie opon. Oszczędzac tzn. jechał na tzw. "półgwizdka". Button ich nie oszczędza - jego styl po prostu to determinuje. Jest słabszy na jednym kółku, ale na dystansie może Hamiltona łyknąc. @MairJ23 - pamiętasz sezon 2009 i tempo Roberta? Tu właśnie lepsze opony odegrały ważną rolę. Myślę, że może byc ciekawie pod koniec. :) Odejmuje kierowcom taki, jakim Hamilton?? A co powiesz o latach, kiedy opony były wytrzymalsze. Tu akurat Button jest pokrzywdzony. Zawsze tak na prawdę w grę wchodziło nie zajechanie ogumienia. Teraz jednak ma to jeszcze większe znaczenie. Po buźce ostatnie pięc zdań kieruje do lukaasa, żeby nie było.
MairJ23
17.03.2012 05:19
@Falarek heheh zupelnie o tym zapomnialem - no wlasnie :) Massa sie mu przypomni i wyrznie w sciane :)
lukaas97
17.03.2012 05:13
serekms Wlasnie o to chodzi. Teraz w f1 KAZDY mowi o oponach, o tym czy dany kierowca je oszczedza czy nie...opony opony opony... Wczesniej inne rzeczy byly na pierwszym miejscu, m.in kierowca... a o oszczedzaniu opon malo mowiono. I wedlug mnie, opony pirelli , dodaja troche kierowcom typu Button, a odemuja kierowcom typu Hamilton.
Falarek
17.03.2012 05:11
Jakoś bardziej wierzę w Buttona a Hamilton może mieć spore problemy.... przy dublowaniu Massy :)
lookacz
17.03.2012 05:04
Mam wrażenie, że oszczędzanie opon w tym roku/wyścigu będzie wyjątkowo trudne przez łatwo uciekający tył na wyjściach z zakrętów i dostosowany do niestabilnego tyłu słaby docisk z przodu. Nie oglądałem treningów i nie wiem jak to wygładało ale mam obawy. Co do Hamiltona - mam wrażenie, że w zeszłym roku on rzeczywiście poniekąd nie był sobą. Mam nadzieję, że zmądrzał, a jeśli tak się stało to może się okazać, że to jeden z najbardziej kompletnych kierowców. Od dwóch- trzech sezonów stałem się jego fanem "pomimo" najszczerszych "uczuć" wobec ALO.
lukaas97
17.03.2012 05:02
marla Dobry przyklad podalas, mam nadzieje ze Hamilton w tym sezonie bedzie jezdzil dokladnie tak jak Alonso, brakuje mu wlasnie tylko tej dojrzalosci ... ;) Tylko obawiam sie, ze Nicole moze mu troche namieszac...
katinka
17.03.2012 05:01
@lukaas97, co do tego oszczedzania opon, to mam podobne spojrzenie. Tez wydaje mi sie to troche dziwną rzeczą w wyscigach, ktore powinny byc chyba takim spontanicznym sciganiem, a nie kalkulowaniem jak tu najlepiej przyoszczedzic opony, czy kiedy nacisnac guzik DRS, by wyprzedzic. No i to chyba dyskryminuje troche tych kierowcow jezdzacych agresywniej. Nie wiem, czy Kobayashi nie jest tu dobrym przykladem, bo Pirelki jakos wyraznie mu nie leza, mowil kiedys. Wydaje mi sie, ze kierowca F1 powinien byc szybki, waleczny i madrze jezdzic, a to, ze umie oszczedzac opony powinno byc raczej w sciganiu mniej wazne, ale to tylko moje zdanie ;) [quote]Jak widać było po ostatnim sezonie, samo naparzanie ile dała fabryka nie przynosi wyników.[/quote] @marla, ale za to jakie jest widowiskowe i piekne ;) Zreszta pamietam, ze Jensona czasami tez pociaga taka jazda i wtedy tez sie jego jazda zachwycam :)
serekms
17.03.2012 04:56
@lukaas97 Być może masz racje, ale sytuacja tak bardzo też się nie zmieniła. Myślisz, że wcześniej wszyscy naparzali ile wlezie? Zawsze było tak, że byli szybsi, i Ci co bardziej dbali o ogumienie. To się nie zmieniło. W wyścigach nie liczy się tylko prędkość. Nigdy tak nie było i nigdy tak nie będzie. czysta prędkość to nie wszystko. Możesz napisać, że WEDŁUG CIEBIE Jenson jest słabszym kierowcą, a nie, że jest słabszym kierowcą, a to zasadnicza różnica.
karrot
17.03.2012 04:56
Patrząc na 3 trening i kwalifikacje jestem skłonny wierzyć w dublet McLarena.. u wszystkich było widać wiele uślizgów tylnej osi.. zarówno u kierowców Merola, SF, RB czy Lotusa.. zaś Jenson i Lewis jak do tej pory sprawiali wrażenie "bardzo pewnej jazdy na torze". Nie było ani uślizgu (o ile nie przeoczyłem) podczas gdy inni "żyłując" czas miewali je często lub nawet lądowali w żwirze jak Alonso, Vettel czy nawet duet merola w P3.
marla
17.03.2012 04:55
@lukaas97 Rzeczywiście, słabszy, nie słaby. Nie zmienia to jednak faktu, że ze względu na ich zróżnicowane umiejętności, nie da się stwierdzić jednoznacznie, który z nich jest lepszy. Śmiało można powiedzieć, że gdyby "stworzyć" z nich jednego kierowcę, byłby on nie do pokonania. Z agresywnymi kierowcami nie jest do końca tak jak piszesz. Np. Alonso - wg mnie aktualnie kierowca najbardziej "uniwersalny". Pomimo tego, że potrafi przycisnąć (ok, pomińmy początek tego sezonu), z oponami obchodzi się prawie równie dobrze (o ile nie tak samo) jak Button. Można? Można. Więc zwalanie winy za złe wyniki na konieczność oszczędzania opon tez nie jest do końca słuszne. Według mnie oczywiście. :)
lukaas97
17.03.2012 04:46
marla Nie napisalem ze Button jest slaby, tylko ze jest slabszy od Hamiltona. A tak jak piszesz, oszczedzanie opon, to teraz jest jedna z najwzniejszych umiejetnosci... Teraz ci bardziej agresywni, musza jechac w szyku, ewentualnie czekac na strefe drs, zeby moc w ogole kogos wyprzedzic, rownoczesnie oszczedzajac opony. Wedlug mnie, to nie o to powinno chodzic w f1...
p33ro
17.03.2012 04:46
Według prognoz ma nie padać, więc raczej stawiałbym na Hamiltona, chociaż przy równym tempie Buttona i dbaniu o opony, różnie to się może skończyć.
serekms
17.03.2012 04:42
@lukaas97 [quote="lukaas97"]Obawiam sie ze przez to Hamilton nie zdobedzie swojego drugiego mistrzostwa, tylko Button, ktory jest slabszym kierowca, ale oszczedzajacym opony...[/quote] Sorry, ale na podstawie czego twierdzisz, ze Jenson jest słabszym kierowcą od Lewisa? Można powiedzieć, że wolniej jeździ. Ok, to prawda, ale jest inteligentniejszym kierowcą, dbającym o swoje opony. To wychodzi na remis. Pierwsze okrążenia Lewis będzie miał szybsze, ale jak byś już porównał czasy z całego stintu, to już nie jestem pewien, czy Lewis byłby szybszy. Obaj są świetnymi kierowcami, obaj są MS. Różni ich tylko styl jazdy, a ciężko ocenić, który styl jest korzystniejszy.
Fear
17.03.2012 04:39
Button jest wolniejszy na jedno okrazenie. Zazwyczaj. Ale w wyscigu jezdzi bardzo madrze, zachowuje zimna krew i nie podejmuje pochopnych decyzji co jak pokazal zeszly sezon, jest bardzo wazne. On woli odjac i stracic pozycje, niz ryzykowac i rozbic sie. Moze mniej spektakularne ale skuteczne
cravenciak
17.03.2012 04:31
Button jest wolniejszy, a nie słabszy. Słabszy wydaje się być właśnie Hamilton.
marla
17.03.2012 04:31
[quote="MairJ23"]Grosjean z podniety moze cos spaprac[/quote] :) zabawne, ale bardzo możliwe. Myślę podobnie. Nie będzie to w sumie nic dziwnego. A co do wyrobienia przewagi nad Jensonem myślę, że Lewis będzie bardzo zdeterminowany i biorąc pod uwagę fakt, że ogólnie jest szybszy od Buttona (i jeżeli będzie jechał mądrze), to może przyjść mu to łatwo. Jednak nie zapominajmy jeszcze o czającym się z tyłu Szumim, może zamieszać, już od pierwszych metrów. Ale żeby nie było - jestem oczywiście całym sercem za Jensonem. :) @lukaas97 Chyba za bardzo się rozpędziłeś. Każdy kierowca charakteryzuje się swoim indywidualnym stylem jazdy i każdy z tych stylów ma swoje wady i zalety. I to umiejętne ich wykorzystanie świadczy o sile zawodnika. A oszczędzanie opon to BARDZO ważna i wyjątkowa umiejętność kierowcy F1, świadczy o dojrzałości i "mądrości jazdy", jeśli mogę to tak określić. Jak widać było po ostatnim sezonie, samo naparzanie ile dała fabryka nie przynosi wyników. Więc proszę, nie pisz mi tu, że Button jest słaby.
lukaas97
17.03.2012 04:29
akkim Wlasnie m.in dlatego zeszloroczny sezon w wykonaniu Hmiltona byl slaby... Ja chyba jednak bym wolal super-wytrzymale opony i 3 obowiazkowe pit-stopy ;) Wtedy dany kierowca nie bylby ograniczany oponami, a jedynie swoimi umiejetnosciami no i bolidem ktory posiada;) Teraz jest tak, ze wyprzedzenia sa sztuczne- DRS a kierowcy zamiast dac z siebie wszystko, kombinuja jak tu oszczedzac opony... Obawiam sie ze przez to Hamilton nie zdobedzie swojego drugiego mistrzostwa, tylko Button, ktory jest slabszym kierowca, ale oszczedzajacym opony... dziwna ta f1 sie zrobila... ;/
IceMan11
17.03.2012 04:22
Też byłem zaskoczony. Wszyscy tak piali o wyrównanej walce, a po 1-szych okrążeniach w Q3 najmniejsza strata wynosiła 0.7s - przepaść. Później już było lepiej, ale i tak jest spora.
katinka
17.03.2012 04:17
Szczerze mowiac tez bylam zaskoczona ;) Duza przewaga McLarena nad RBR i reszta w kwalifikacjach, tylko E20 i W03 troche blizej obu MP4-27. Wyscig to co innego, a zwlaszcza teraz, gdy brak tego docisku ze spalin i sa problemy z tylem bolidu. Ale wierze, ze P1 Hamiltona jest mozliwe i duzo bedzie zalezalo od startu i chyba tez pierwszego stintu, a wydaje sie, ze Lewis te opony na ktorych zrobil najszybsze kolko i bedzie startowal ma jeszcze w dobrym stanie i malo zniszczone. No chyba ze jutro popada, to bedzie juz inny wyscig, chociaz mam w pamieci Silverstone 2008 :)
MairJ23
17.03.2012 04:00
@akkim ten tor generalnie nie sprzyja oszczedzaniu opon - nie dosc ze to nie jest "tor" tylko sciezka w parku to na dodatek sa dosc ostre zakrety i jest ich wiele :) Wiec nie wroze tu "specjaliscie w oszczedzaniu opon" jakis sukcesow w ich oszczedzaniu :P Nadal uwazam ze stac go na zdobycie P1 jak tylko pojedzie pierwszy stint dobrze i wyrobi duza przewage nad Jensonem co nie bedzie latwe - oczywiscie jak obydwaj si eprzebija przez pierwsze 2 zakrety - Grosjean z podniety moze cos spaprac - ale w sumie on duzo jezdzil w zeszlym roku wiec... ma szanse na dobry start.
akkim
17.03.2012 03:52
[quote]Różnice występujące na długich przejazdach oraz to, jak kierowcy będą dbać o ogumienie będzie kluczowymi czynnikami [/quote] Ja nadal uważam, on opony tyra, agresywna jazda w tym sensie nie sprzyja.