Maldonado: Nie jeżdżę zbyt agresywnie
Kierowca Williamsa po raz kolejny dał do zrozumienia, że nie zamierza zmieniać swego stylu jazdy.
09.07.1213:39
1682wyświetlenia
Pomimo kolejnych kontrowersji związanych z jego zachowaniem podczas wyścigu o GP Wielkiej Brytanii, Pastor Maldonado raz jeszcze przyznał, że nie zamierza zmieniać swego stylu jazdy.
Wczoraj sędziowie zadecydowali o ukaraniu Wenezuelczyka grzywną w wysokości dziesięciu tysięcy euro oraz reprymendą, za spowodowanie kraksy z Sergio Perezem. Maldonado dał jednak jasno do zrozumienia, że pomimo krytyki nie planuje zmian w swym podejściu do ścigania.
Posiadam wsparcie zespołu, ponieważ dysponuje on danymi i kiedy poszliśmy do sędziów było bardzo jasne, że straciłem kontrolę nad samochodem. Sądzę, że miałem pecha. Akceptuję karę nałożoną na mnie za kolizję z Lewisem, choć tam też doszło do nieszczęśliwego zbiegu okoliczności, ponieważ trafiłem na krawężnik i straciłem przyczepność na przedniej osi. Tam wszystko zdarzyło się na półtora okrążenia przed metą i walczyłem, ale tutaj wyścig właśnie się zaczął. Obaj walczyliśmy używając DRS. Zszedłem do wewnętrznej toru, on opóźnił hamowanie. Ja miałem w swoim samochodzie zimne opony i zero miejsca na wykonanie skrętu. Jest jasne, że straciłem kontrolę nad samochodem.
Maldonado zaprzeczył również sugestiom, że jego styl jazdy jest zbyt agresywny, jak na Formułę 1.
W ubiegłym roku, w pierwszych wyścigach sezonu obywało się bez problemów, a przecież walczyłem częściej, bo jeździłem w środku stawki. W niedzielę byłem nawet łagodniejszy w przypadku walki z Kimim, zostawiając mu miejsce. Jechałem ostrożnie, ponieważ wyścig jest długi a degradacja opon wysoka, a nasz samochód dobrze sobie z nią radzi.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE