Marussia w dobrej kondycji finansowej
Graeme Lowdon twierdzi, że to najlepszy okres w historii zespołu
05.02.1312:14
1260wyświetlenia
Szef Marussii, Graeme Lowdon powiedział, że zespół jest finansowo
w najlepszej sytuacji w historiiprzed rozpoczynającym się sezonem 2013.
Pomimo faktu, że ekipa z siedzibą w Banbury straciła kluczowe 10 miejsce w klasyfikacji konstruktorów na rzecz Caterhama w ostatnim wyścigu zeszłego sezonu, Lowdon uważa, że posiadają umowy sponsorskie, które zabezpieczają ich przyszłość.
W zeszłym miesiącu Marussia rozstała się z Timo Glockiem pomimo ważnego kontraktu na ten sezon sugerując, że zmusiły ich do tego względy komercyjne. Marussia zaprezentowała dziś swój bolid na 2013 rok i pomimo niewielu sponsorów na bolidzie, Lowdon uważa, że zespół jest w dobrej formie.
Problemem byłoby zapełnienie całej powierzchni jedną nazwą- powiedział Lowdon odnosząc się do braku sponsorów.
Zdecydowanie zobaczycie nieco nazw pojawiających się na bolidzie w przyszłych tygodniach, jak i podczas sezonu. Jesteśmy w lepszej sytuacji niż kiedykolwiek byliśmy, zarówno od strony technicznej jak i komercyjnej. Jeśli pamiętacie, nie testowaliśmy naszego bolidu w zeszłym roku, więc miło jest być w nieco lepszej sytuacji w tym roku.
Lowdon zasugerował również, że strata 10 pozycji w klasyfikacji generalnej nie miała dużego wpływu na zespół.
Jeśli spojrzycie na przychody naszego zespołu, zawsze dominowała pozycja sponsoringu i procent, jaki otrzymujemy z tytułu praw komercyjnych jest stosunkowo niewielki- wyjaśnił.
Nie ma póki co porozumienia Concorde, wiec nie wiemy jakie będą warunki komercyjne. To mniejsza cześć źródła pieniędzy. Dopiero zobaczymy jak to się rozwinie w tym roku.
Szef Marussi potwierdził, że zespół jeszcze nie otrzymał propozycji nowego porozumienia Concorde, jednak ciągle toczą się dyskusje prowadzące do niego.
Nie mamy obustronnej zgody. Z tego co wiem inne ekipy również. Obecnie nie mamy takowej, jednak prowadzimy dyskusje o nowym porozumieniu komercyjnym. Prowadzimy rozmowy z właścicielami praw komercyjnych i moim zdaniem może się to zakończyć porozumieniem Concorde, a nie porozumieniem dwóch stron. Nie ma to jednak zbyt wielkiego wpływu na to jak działamy podczas testów przedsezonowych.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE