Maldonado bliski dołączenia do Lotusa?

Co nie zmienia faktu, że Maldonado to słabiak.

@bolekse dopuki nei beda jezdzic w takich samych bolidach to miejsca w czasowce nic nie znacza przy porownywaniu dwoch kierowcow !

Wyniki Kwalifikacji wyraźnie pokazują gdzie jest Maldonado przy Hulkenbergu

Macie ten swój talent. Haha. Zwykły żałosny arogant, który wie , że jest łakomym kąskiem przez wsparcie finansowe. Bez tego nikt by nawet nie słyszał o Maldonaldo.

@MairJ23 - wypisałem opinię malkontentów, którzy udzielają się na różnych portalach. :) Jeżeli chodzi o moje zdanie, to uważam, że Vettel jest kierowcą kompletnym. :)

@Yurek Jeśli brać pod uwagę zdobycz punktową to może i jeden, jednak jeżeli chodzi o stratę czasową do partnera zespołowego to było ich znacznie więcej.

@Kamikadze2000 nie wiem czy zartowales czy nie o Vettelu ze sie nic nie zmienil od 2009 bo to chyba nie jest prawda. Widac jak na dloni ze sie chlopak opanowal. Sam jenson Button ktorego tak potraktowal na SPA w 2010 powiedzial ze wie ze nie wydarzylo by sie to teraz. Vettel sie zmienil i to widac. Chodzi mi o jego zachowanie na torze a nie poza nim. Poza torem zmienil sie w druga strone i dlatego nie przepadam za nim ale jako kierowca tylko sie poprawil na nieszczescie moje i wielu innych.

@THC-303 - moim zdaniem z kolei jest przecenianym zawodnikiem. A wszystko przez debiut w najlepszej wówczas ekipie w stawce i to w najlepszym bolidzie. Myślę, że traci na tych pierdołach, o których pisałem, 0,005 sekundy na okrążeniu. :)) Przecenianym, co nie znaczy, że nie dobrym. Jest jednym z najlepszych w stawce. Psychika to akurat jego słabsza strona, ale sportowiec właśnie w tej kwestii musi być najmocniejszy.

[quote]Nie przeczę przecież temu że Hulkenberg jest czysto sportowo lepszą opcją niż Pastor. Ale dlaczego jak już przylepicie łatkę jakiemuś kierowcy to trzymacie się jej mimo, iż nie jest aktualna?[/quote] Ja jej się nie trzymam, tylko stwierdzam fakt, że kolizje to nie mit, bo PM je miał. Miał, już nie ma, może powrócą może nie, ale były. [quote]Hamilton nadal jest postrzegany jako "bóg kierownicy" i cudotwórca, a słabsze wyścigi to efekt złych fluidów, psa, kobiety, ale nie jego.[/quote] Dla Ciebie to głupia łatka, a ja twierdzę (przypuszczam, tu się prawdy nie dowiemy nigdy), że gdyby Hamilton nie zajmował się koteczką-laleczką, kolczykami, tatuażami i chu chu wie czym jeszcze jeździłby lepiej ;) Co do Vettela to pełna zgoda rzecz jasna.

@MairJ23 - Jenson zdecydowanie zasłużył na tamten sezon. :)) Kibicowałem mu w drugiej połowie, aby tylko Vettel go nie dogonił. :)) Niemiec był wtedy kompletnie nieokrzesany... ;) @Indy - Hamilton nadal jest postrzegany jako "bóg kierownicy" i cudotwórca, a słabsze wyścigi to efekt złych fluidów, psa, kobiety, ale nie jego... ;) Alonso robi więcej, niż bolid pozwala ;) Vettel to rozpieszczone dziecko i kiepski kierowca w kosmicznym bolidzie. Do tego popełnia mnóstwo błędów - nic się chłopak nie zmienił od 2009r. ;) Każdy kierowca ma swój stereotyp - jedni już go nie używają, ale inni cały czas go stosują... ;)

@THC-303 Nie przeczę przecież temu że Hulkenberg jest czysto sportowo lepszą opcją niż Pastor. Ale dlaczego jak już przylepicie łatkę jakiemuś kierowcy to trzymacie się jej mimo, iż nie jest aktualna?

@Zajkos - startował wcześniej pełne trzy sezony - coś jak z Valsecchim czy Leimerem w GP2. Michaił już dawno powinien jeździć w WEC lub WGT. ;)

Hulkenberg już jakiś czas temu mówił, że raczej ma zerowe szanse na Lotusa w 2014, więc pewno dlatego tez im odmówił jazdy na te 2 GP, nawet nie powinni jemu tego proponować wiedząc że zatrudnią na 2014 kogoś innego. Czyli jednak plotki powoli stają się prawdą i bufoniasty Pastor Maldonado w Lotusie. Nie przepadam za Nim wcale, ale cenię za jadę i walkę, oprócz kwalifikacji na SPA w 2011 więc cóż... Szkoda tylko, że tak utalentowany kierowca jak Hulk znów zostanie na lodzie, bo nawet nie jest pewne czy Sauber i FI są Nim w ogóle zainteresowani mając dostępnych tylu kierowców i szansę na większą kasę.

[quote]Dowiaduję się, że Maldonado nie umie jeździć, za to Gutierrez, któremu tak naprawdę wyszedł w tym roku JEDEN wyścig, powinien jeździć w Sauberze w 2014. Że Maldonado to pay driver, a Gutierrez już nie. Litości...[/quote] Powinien być na tym portalu system oceny komentarzy. Yurek dostałby plusa. Me gusta. [quote]No właśnie, ekran nie kłamie. Dlaczego więc cały czas gadacie o wypadkach Maldonado skoro przez cały sezon nie było ich znacząco więcej niż u ogółu kierowców? Ekran nie kłamie, wasze mózgi tak - wcześniej Maldonado był człowiekiem-kolizją i taki jego obraz sobie zaprogramowaliście w głowach.[/quote] A Hulkenberg nie był nigdy i tym się różnią. Maldonado nie jest jakąś wyścigową tragedią ale jeśli chodzi o posadę w Lotusie to ma lepszego od siebie konkurenta. [quote]Nie wiem, na ile poważnie byłby przez Lotusa brany pod uwagę Pastor, gdyby nie miał żadnego sponsora, a tylko swój talent i to, co do tej pory pokazał w F1...[/quote] Ja zaryzykuję stwierdzenie, że bez sponsora nie byłoby go w F1. Nie, nie uważam go za słabego kierowcę, po prostu historia pokazuje, że zdobycie tytułu w milionowym roku startów w GP2 nie daje przepustki do F1 - vide Pantano, Valsechci i oby Leimer.

Co z Hulkiem?

@Kamikadze2000 akurat w 2009 mistrzem zostal ten kto pasowal najlepiej :) przynajmniej mi. Zmienil si estatus tego kierowcy i teraz to juz nie jest Jenson Button ten z Hondy :)

@Kamikadze2000 Czyli to przypadek że ma mistrza w FR 3.5 ? :D

@MairJ23 - no właśnie... szkoda, bo chciałem właśnie JEGO widzieć z mistrzostwem... ;)

@Kamikadze2000 Barrichello byl sfrustrowany tym ze oto nagle dostal szanse od zycia I wyraznie mlodszy Jenson ja lepiej wykorzystuje. Nerwy nu puszczaly. Cos jak Wystepy Webbera w Australii co roku :)

@Zajkos - w 2009 roku Barrichello też niszczył wyścigi swoim rywalom - a miał już wtedy 37 lat! :)) Co do kandydatów - przede wszystkim Frijns, Nasr, Calado i Leimer. Evans i Vandoorne będą jeździć w GP2. Stevens także. Aloszyn to gość, który jeździ enty sezon w FR3.5 - ten gość jest nieporozumieniem... ;) Na debiut zasługuje także Valsecchi - choćby ze względu na triumf w przedsionku F1. :)) Birdy też by zasłużył - ale nie ma sponsorów, wsparcia Merca (nie zapewnią mu posady w F1) i jest już niemłody... ;)

@Yurek To zależy, kto byłby alternatywą dla Gutierreza w Sauberze - jeśli np. Maldonado, to byłaby inna rozmowa. Po prostu meksykański duet byłby ciekawy - nie tylko ze względu na "egzotykę" takiego zestawienia. Ale ja osobiście nie upierałbym się przy Gutierrezie - dlatego napisałem, że jeśli jeden Meksykanin w Sauberze, to Perez. Natomiast w alternatywnie Hulkenberg - Maldonado w Lotusie, trudno nie zauważyć, że istotnym "argumentem" tego drugiego (i motywem, jakim kierowałby się zespół stawiając na Wenezuelczyka) jest PDVSA. Nie wiem, na ile poważnie byłby przez Lotusa brany pod uwagę Pastor, gdyby nie miał żadnego sponsora, a tylko swój talent i to, co do tej pory pokazał w F1...

@TommyYse Oj sorry zapomniałem o Robinie! Ale ma mistrza w serii i doświadczenie, więc pewnie miałby przyzwoite wyniki.. @Yurek Gutek nie rozbija kierowców.. ;) Obejrzyj sobie ataki Pastora z 2012r. ;)

Dowiaduję się, że Maldonado nie umie jeździć, za to Gutierrez, któremu tak naprawdę wyszedł w tym roku JEDEN wyścig, powinien jeździć w Sauberze w 2014. Że Maldonado to pay driver, a Gutierrez już nie. Litości...

[quote="Zajkos"]A tak poważnie to moim zdaniem w przyszłym roku powinni się znaleźć się tacy kierowcy jak: Calado, Evans (no pomimo małego doświadczenia to radzi sobie dobrze w GP2) Nasr,Aloszyn, Vandoorne i Stevens. :)[/quote] Frijns, Frijns! Aloszyn? Przecież on sobie nie radzi teraz w FR3.5

[quote="TommyYse"]Ja z chęcią zobaczę Maldonado w Lotusie, ale nie kosztem Hulkenberga.[/quote] O to to.

@paymey852 [quote="paymey852"]Mam nadzieje że nie należysz do grona ludzi uważających Maldonado za beztalencie [/quote]Za beztalencie nie - ale za bardzo nierównego kierowcę. Wygranie jednego wyścigu nie znaczy jeszcze, że kierowca będzie równie dobry w dłuższej perspektywie czasu (oczywiście, może być - ale nie musi). Różne tory, różne warunki wyścigowe, ustawienia bolidu itd. Kierowcę można jako tako ocenić dopiero na podstawie jakiejś przeciętnej jego występów. Nie chodzi też o same punkty - bo tutaj dużą rolę odgrywa bolid (trudno mówić np., że Bianchi jest beznadziejny, bo nie zdobywa punktów). Chodzi o postawę, umiejętności, stabilność, poziom błędów, "kolizyjność" - i tutaj dużo wyżej oceniam Hulkenberga. I o to właśnie chodzi w tej sprawie - nie oceniamy tu Maldonado "samego w sobie", w oderwaniu od kontekstu, tylko kandydaturę Wenezuelczyka w porównaniu z możliwością zatrudnienia Hulkenberga. Gdyby miała decydować tylko wartość kierowcy jako kierowcy właśnie, a nie jako posiadacza sporego "posagu", to moim zdaniem wybór między Hulkenbergiem a Maldonado jest jasny (chociaż nie musi być taki dla każdego innego obserwatora wydarzeń w F1). I właśnie w tym kontekście trudno mi uwierzyć w zapewnienia o tym, że pieniądze kierowcy nie mają dla Lotusa znaczenia przy podejmowaniu takich decyzji. Jasne jest, ze Lotus nie weźmie "byle jakiego" pay-drivera, skoro jest doświadczony Maldonado z PDVSA - ale dla mnie jasne jest też, że Maldonado bez PDVSA nie przechyliłby szali wagi na swoją stronę, gdyby na drugiej położyć Hulkenberga (i zważyć tylko ich talent i umiejętności). To, rzecz jasna, moja subiektywna opinia, a nie żadna "prawda objawiona" - więc można się z tym spokojnie nie zgadzać.

@Kamikadze2000 I zatrudnic ogromne potencjały! Takie jak Rodolfo G czy Ricardo T. ! xD A tak poważnie to moim zdaniem w przyszłym roku powinni się znaleźć się tacy kierowcy jak: Calado, Evans (no pomimo małego doświadczenia to radzi sobie dobrze w GP2) Nasr,Aloszyn, Vandoorne i Stevens. :)

Gdyby tak wywalić na zbity ryj kierowców Force India, van der Garde i Chiltona, to od razu by się zrobiło miejsce... ;)

Szczerze !? Zatrudniłbym prędzej Maxa niż Pastora! Max przynajmniej się nie rozbija i jako tako jest równy a Pastorowi trudno jest sobie poradzić z debiutantem.. Pastor to pay-driver (człowiek pieniądze!) A co do Saubera to skład Per-Gut byłby dobry nawet bardzo dobry. ;)

Ja z chęcią zobaczę Maldonado w Lotusie, ale nie kosztem Hulkenberga. Ja bym wielu kierowców widział w F1, ale jest ich za dużo na liczbę oferowanych miejsc i trzeba wybierać. Jeden kosztem drugiego. Nieprzyjemnie, ale konieczne.

Odpowiedni kierowca do tego teamu

[quote="jpslotus72"] liczy się tylko talent a nie pieniądze...[/quote] Mam nadzieje że nie należysz do grona ludzi uważających Maldonado za beztalencie Przypominam że Boullier jakiś czas temu powiedział że ma nadzieje że nowa umowa sponsorska pozwoli na wybór kierowcy na podstawie talentu a nie portfela, więc postawienie na portfel oznacz jedynie brak kasy a nie zatrudnienie beztalencia.

@jpslotus72 słowa Lopeza bardzo śmieszne. Maldonado jest niezły fakt, ale to tak jak by powiedział "chcemy go mimo że są lepsi, ale stawiamy na niego a on przy okazji daje nam 30 milionów." W sumie to brzmi jak tłumaczenie dlaczego go zaraz zakontraktują co mi się nie podoba.

@THC-303 No właśnie, ekran nie kłamie. Dlaczego więc cały czas gadacie o wypadkach Maldonado skoro przez cały sezon nie było ich znacząco więcej niż u ogółu kierowców? Ekran nie kłamie, wasze mózgi tak - wcześniej Maldonado był człowiekiem-kolizją i taki jego obraz sobie zaprogramowaliście w głowach.

@ jpslotus72 - Fernando ma ogromny talent i nikt nie mówi o tym, że jest troche pay-driverem, choć nie jest to tak oczywiste ale wcześniej telefonica (renault), czy teraz santander wymagają jego obecności w zespole aby być sponsorem.

[quote]kolizje to mit[/quote] Jasne, telewizja kłamie. Nie wierz w to co zobaczysz na ekranie.

@RdQ - to kurde zasponsoruj ich! Daj 100 mln i dobra... Kolejny mądrala się znalazł... ;] @jpslotus72 - Maldonado to nie jest gość z przypadku. Szkoda Hulka, ale winić można tych, co nie chcą mu pomóc. Na jego nieszczęście w F1 jest Rosberg i multimistrz Vettel. ;)

Ja też popieram Meksykański skład w Sauberze - byłoby ciekawie. Ale jeśli miałby to być tylko jeden Meksykanin, to zdecydowanie stawiałbym na Pereza. A jeśli w Lotusie wyląduje Maldonado zamiast Hulkenberga, to niech Lopez mojej babci opowiada bajkę o tym, że w Lotusie liczy się tylko talent a nie pieniądze... Kilka dni temu Luksemburczyk zadeklarował (cytowałem to już w innym miejscu, ale żeby nie być tu gołosłownym, powtórzę):[quote][Lopez] Zdecydowanie jednak zaprzecza, że poszukują "pay-drivera". Pastor Maldonado podobno miałby przyjść nie z powodu pieniędzy z Wenezueli. "Gdybyście brali to w ten sposób, Romain byłby z nami z powodu pieniędzy, również Hulkenberg czy Fernando Alonso [?! - jpslotus72]. Nie zapominajcie - Maldonado wygrał wyścig. Powtarzam jeszcze raz, że do naszego samochodu nie wsadzimy nikogo, kto ledwie co dostał prawo jazdy. Choćby się nazywał jakkolwiek."[/quote]źródło: http://f1news.autoroad.cz/novinky/46004-lopez-o-kimim-a-ctyrech-moznostech-lotusu-vcetne-hulkenberga-a-maldonada/

Kolizje to żaden mit. :) Nawet na pokazach potrafił się rozwalić więc? :> Ale spoko, rezygnujmy z mega dobrego Hulkenberga na rzecz wariata z Wenezueli.

@RdQ Przestań płakać, bo Maldonado jest szybki, błedy się mu zdarzają ale te kolizje to mit... Tak samo jak na Groszka jadą a to dobry kierowca:) To mówienie o kolizjach co wyścig mnie śmieszy. W tym roku na palcach policzysz jego wypadki...

Ale Lotusa nie stać, żeby co wyścig naprawiać mu bolid. :(

Meksykański skład?? I to mi się podoba. :)) Maldonado w Lotusie?? Przynajmniej ponownie udowodni niedowiarkom swoją szybkość. :)) Hulk za Brzydala do Force India i gitara. :)) @Yurek - ba, on był lepszy od Barrichello - sporo szybszy. :))

A ja trzymam kciuki za to, żeby ten narwaniec wylądował jak najdalej Lotusa...

Tylko nie to :(

To beztalencie i jeden z najgorszych obecnie kierowców wygrało wyścig, biło Sennę na łeb na szyję i spokojnie dorównywało arcyutalentowanym Barrichello i Bottasowi.

Jezuu..to beztalencie do Lotusa?! Sory ale to jest jeden z najgorszych obecnie jeżdżących kierowców. On jest dobry w robieniu burdelu na torze i wjeżdżaniu innym w tyłek.

:D Walka o ,,milyjony" Pastora trwa :) Nie zdziwię się jak Williams zrobi lepszy samochód na kolejny sezon :) Mam taką nadzieję i jak to się mówi Pastorowi zrobi się łyso. Sauber to wielka niewiadoma, kolejka kierowców łączonych z tą stajnią. Podobnie z kolejką łączonego kapitału... :D

Trzymam kciuki za meksykański skład Saubera :)