Webber wzruszony pożegnaniem z Formułą 1

Australijczyk chce jak najlepiej zakończyć swą karierę w królowej sportów motorowych.
24.11.1315:06
Nataniel Piórkowski
2337wyświetlenia

Mark Webber przyznał, że czuje się poruszony wsparciem jakie przed startem do swego ostatniego w karierze wyścigu Formuły 1 otrzymał od pozostałych kierowców.

Po zakończeniu rywalizacji na torze Interlagos Webber oficjalnie zostanie kierowcą Porsche, przygotowując się do występu w Długodystansowych Mistrzostwach Świata. Chociaż przez cały weekend Australijczyk umiejętnie ukrywa emocje związane z pożegnaniem F1, to przyznał, że słowa przekazane przez jego rywali zrobiły na nim ogromne wrażenie.

Odprawa kierowców była interesująca, ponieważ chłopaki zgotowali mi bardzo miłe przyjęcie i trochę z nimi porozmawiałem. To miłe. Koledzy jak ci, którzy przez ponad siedemnaście lat motywowali cię do pracy i rywalizacji. To dużo dla ciebie znaczy i jest wzruszające. Dobrze było otrzymać od nich takie słowa. To zadziałało trochę jak pobudka. Otrzymałem wiele czasem dość niezwykłych wiadomości z całego świata. To było dla mnie bardzo, bardzo wyjątkowe - powiedział zawodnik Red Bulla.

Webber zaznacza, że podejmując decyzję o odejściu z F1 chciał być pewny, że wybierze ku temu najwłaściwszy moment w swojej karierze. W większości przypadków ostatni wyścig kierowców Grand Prix jest nim z jakiegoś powodu i bynajmniej powodem tym nie jest to, że są na szczycie. Zdarza się też, że nie wiedzą, że to ich ostatni wyścig, ponieważ w zimie są zwalniani. W moim przypadku wiem, że jadę swój ostatni wyścig i zrobię w nim wszystko, co tylko będę mógł. Czasem przez mój umysł przelecą pewnie jakieś myśli, ale muszę trzymać się od nich najdalej jak tylko potrafię i skupić się na robocie, jaką wciąż mam w swoich rękach.

Kierowca z Queanbeyan zdradził, że podczas kwalifikacji, które ukończył z czwartym wynikiem, nie myślał o nieuchronnym rozbracie z królową sportów motorowych. Podczas czasówki o tym nie myślałem. Być może przejdzie mi to przez myśl, gdy po raz ostatni będę wsiadał i wysiadał z bolidu. To mogą być najbardziej ekstremalne emocje. Ale jeśli trzeba będzie użyć chusteczek Kleenex, to znaczy, że podjąłem złą decyzję. Tak więc jestem zadowolony, że zbliża się mój ostatni wyścig w karierze i wiem, że dam w nim z siebie wszystko.

KOMENTARZE

1
Kajt
24.11.2013 02:27
Ale obrzydliwa kryptoreklama chusteczek :P