Mercedes: Malezja ciężkim testem dla silników V6

Szefostwo stajni z Brackley obawia się weekendu na Sepang.
20.03.1415:46
Nataniel Piórkowski
2134wyświetlenia

Zdaniem szefostwa Mercedesa, podczas Grand Prix Malezji bolidy F1 przejdą prawdziwy test niezawodności - wszystko przez olbrzymią wilgotność i wysokie temperatury.

Niemiecka ekipa zdominowała wyścig w Melbourne, jednak z uwagi na trudny, równikowy klimat panujący w regionie Kuala Lumpur i chłodzenie nowych jednostek napędowych, weekend na torze Sepang może przynieść wiele niespodzianek.

Nowe Grand Prix, nowe problemy. Malezja będzie trudniejsza od Melbourne. Ze względu na wysoką wilgotność i temperaturę, na Sepang będziemy zaczynali od zera. Wątpię czy słupek rtęci spadnie poniżej 35 stopni Celsjusza. W takich warunkach chłodzenie jednostek napędowych będzie rzeczywiście dużym problemem. Będziemy musieli wprowadzić do samochodu zmiany, aby sobie z nim poradzić - powiedział dyrektor niewykonawczy ekipy, Niki Lauda.

Szef Mercedesa - Toto Wolff dodał: Sądzę że wszystkie zespoły będą chciały osiągnąć jak największa wydajność systemu chłodzenia. Każdy test czy to wyścig był do tej pory bardziej wymagający niż oczekiwaliśmy, więc radzenie sobie z malezyjskim upałem sprawi trudności.

KOMENTARZE

3
Dorel
22.03.2014 02:11
To może oznaczać jedno - Red Bull niesklasyfikowany, jednostka Renault nie wytrzymała.
ENDR
21.03.2014 08:47
@pawel92setter: To może oznaczać też drugie jedno - Williamsy z gotującymi się silnikami.
pawel92setter
20.03.2014 05:15
To może oznaczać jedno - Williams!