Hamilton: Nigdy nie czułem się bardziej komfortowo

Brytyjczyk przyznaje, że w tym roku może skupić się wyłącznie na ściganiu.
22.04.1410:06
Nataniel Piórkowski
2340wyświetlenia

W rozmowie z magazynem Autosport, przeprowadzonej po Grand Prix Chin, Lewis Hamilton przyznał, że nigdy nie był bardziej szczęśliwy niż teraz, rywalizując w Formule 1.

Kierowca Mercedesa odniósł na torze w Szanghaju trzecie zwycięstwo z rzędu, niwelując stratę do lidera klasyfikacji generalnej - Nico Rosberga, do zaledwie czterech punktów.

Jestem w najlepszym nastroju od kiedy pamiętam. Za nami naprawdę cudowny weekend w Chinach. Pojechaliśmy doskonałe kwalifikacje. Nie spodziewałem się, że pójdzie nam w nich tak dobrze. W wyścigu zaliczyłem dobry start i odjechałem od rywali. Kontrolowałem rywalizację. To było niesamowite uczucie - powiedział mistrz świata z 2008 roku.

Praca, jaką wykonują nasi chłopcy i ludzie z mojego otoczenia, daje mi poczucie większego komfortu. Jestem w stanie wykorzystać maksimum potencjału moich inżynierów, więc wydaje mi się, że jeśli chodzi o ustawienia, to nie mamy na co narzekać - dodał kierowca ekipy Srebrnych Strzał.

Brytyjczyk zasugerował, że postępy, jakie poczynił w tym sezonie na torach wyścigowych, pozwoliły mu uczynić życie bardziej stabilnym. To mieszanka wielu czynników. Tego jak wyglądają sprawy twojego życia, rodziny, partnerki, tego gdzie mieszkam. Mam to szczęście, że pod tym względem wszystko jest takie, jak być powinno. Mój menedżment, jazda dla właściwego zespołu: w tym roku mogę ścigać się bez żadnych zmartwień. Oczywiście dysponuję świetnym samochodem i doskonałą grupą ludzi, z którymi współpracuję.

KOMENTARZE

24
LH44fan
23.04.2014 11:33
[quote]A ten drugi często sam się eliminuje lub jakieś problemy... ;)[/quote] Akurat to Lewis został wyeliminowany z wyścigu w Australii a Rosberg nie miał żadnych problemów, więc nie wiem o jakich problemach mówisz. W Bahrajnie potwierdziło się kto jest lepszym kierowcą, w Chinach błędy w kwalifikacjach to tylko i wyłącznie wina samego Nico, bo po prostu przeszarżował. Nie poradził sobie psychicznie ze świetnym czasem okrążenia Hamiltona.
Kamikadze2000
23.04.2014 08:33
@LH44fan - a nie jeste tak?? Hamilton walczy jedynie ze sobą i Rosbergiem. A ten drugi często sam się eliminuje lub jakieś problemy... ;)
LH44fan
22.04.2014 11:12
Wreszcie nadszedł jego czas, na który bezdyskusyjnie zasłużył. Pojechał 3 rewelacyjne wyścigi i rozczarowaniem byłoby, gdyby nie zdobył w tym roku tytułu mistrzowskiego. Ja jako wieloletni fan Lewisa jestem bardzo zadowolony z obecnej sytuacji, jest lepiej niż to sobie wymarzyłem przed sezonem. Oczywiście nie popadam w huraoptymizm co do losów tytułu mistrzowskiego, bo przed nami wiele wyścigów i jest jeszcze Nico Rosberg, ale jeśli Lewis nie będzie miał pecha to 44 będzie mistrzowskim numerem, bo w umiejętności Brytyjczyka nie wątpię. Oby tak dalej! Kamikadze2000 Od razu, gdy jest news o Hamiltonie bądź Mercedesie to szukam Twojego komentarza, żeby sobie poprawić humor. Tym razem ponownie się nie zawiodłem. :)
Adam2iak
22.04.2014 06:47
A mówił, że nie chciałby dominować jak Vettel, że wolałby walczyć... Myślałem, że będzie zdruzgotany :P
Kamikadze2000
22.04.2014 02:37
Każdy byłby w komfortowej sytuacji, mając pojazd z "innej ligi"... ;)
iceneon
22.04.2014 01:24
@paymey852 Przestań karmić Trolla.
Duzy Pies
22.04.2014 01:17
Fajnie dzięki. Ale widziałem już to.
paymey852
22.04.2014 01:08
@Duzy Pies Normalnie nie rozmawiam z takimi argumentami jak "hahaha" i "dno" ale stwierdziłeś że Hamilton to przeciętniak. Sporo ludzi chciało by w końcu się dowiedzieć kto jest najlepszy. Zakładam że dla ciebie Schumi jechał talentem i jak w filmie z Laudą tłumaczył inżynierom co i jak. Szkoda że w Mercedesie zlał go Rosberg ten to dopiero musi zaniżać poziom skoro przegrywa obecnie z średniakiem GP Malezji i średniak kontra Rosberg ROS.........................HAM 50 P 1:49.983..........51 P 1:48.975 51 ...2:03.687..........52 2:05.003 52 ...1:44.702..........53 1:43.066 < rekord 53 ...1:44.519..........54 1:43.198 < 54 ...1:44.516..........55 1:44.312 55 ...1:43.960...rek...56 1:45.390 56 ...1:48.270
Duzy Pies
22.04.2014 12:25
hahaha nie rozbawiaj mnie
paymey852
22.04.2014 12:19
@mich909090 Zacytowałeś interpretacje słów Hamiltona w wykonaniu Pana Mateusza Szymkiewicza :). Ok kierowca może zasugerować że dobrane zawieszenie jest do d... jak Kubica w Monaco BMW ale mi chodzi o to że jak nie masz dobrej podstawy bolidu np jak ostatnio McLaren to rady kierowców nic nie pomogą. @Duzy Pies Duży a szczekasz jak mały
rno2
22.04.2014 12:08
@Duzy Pies No tak, nie ma różnicy pomiędzy 9 sezonami i 12 wygranymi, a 6 sezonami, 21 wygranymi i 1 tytułem mistrza świata. Co do płakania na przepisy - może i czasami płakał, ale zawsze wyciągał z bolidu co się dało. To jego 8 sezon w F1 i w każdym dotychczasowym sezonie wygrywał wyścigi (nawet w 2009 r. słabym bolidem). To zupełnie inaczej niż u Raikkonena, który płaczkiem nie jest, ale kiedy mu coś nie pasuje, to dobrego wyniku nie stworzy (doskonały przykład to początek obecnego sezonu)...
mich909090
22.04.2014 12:07
@Duzy Pies Jakby Coulthard wygrał 21 wyścigów w 6 lat to byłby na tym samym poziomie. W Bahrajnie Lewis pokazał jak się jeździ także nie martw się o jego psychikę. To raczej Rosberg nie wyrabia.
Duzy Pies
22.04.2014 11:49
. @mich909090 napisałem "chyba"(nie podpieram się co chwile wiki-a wszystkiego nie pamiętam). No to jeżeli Coulthard ma MCL miał cos powyżej 10ciu to Lewis jest na tym samym poziomie. @macieiii tu akurat walisz bzdury jak mało który: życie prywatne ma każdy kierowca (tylko Czaruś się żali jaki jest nieszczęśliwy-reszta siedzi cicho)zmiany przepisów i opony dotyczą każdego. Każdy ma tak samo w sezonie. Wszyscy jada w jednakowych warunkach i na jednakowych zasadach. Zobaczymy w dalszej części sezonu na ile jest silny psychicznie (a z tym u niego kiepsko). Podobno łatwo jest prowadzic najlepszy bolid (wie tu o tym każdy znawca) co będzie jednak gdy ktoś mu się zacznie w lusterkach pokazywać. @paymey852 hhahahahahaha Twój ostatni akapit mówi wszystko....kupa śmiechu. Bełkot 100%. Nie wiadomo o co chodzi. Dno. (co silniki będą długo) ja prdl żenada. Pa
mich909090
22.04.2014 11:42
@paymey852 [http://www.f1wm.pl/php/news_id-27563.html] [http://www.f1wm.pl/php/news_id-27576.html]
paymey852
22.04.2014 11:19
[quote="mich909090"]Chyba coś ci się pomyliło.Lewis przechodząc do Merca zapowiadał że chce zrobić to samo co Schumacher w Ferrari. Czyli odbudować zespół aby dominował. [/quote] Nie wiem czy Hamilton mówił że chce odbudować ... ale nawet jeśli tak to jest to totalna bzdura tak jak twierdzenie że bolid jest budowany pod kierowcę. O czym Brawn mówił jak odszedł z Ferrari że nie ma czegoś takiego jak budowanie bolidu pod kierowcę a obecnie jest to jeszcze bardziej absurdalne ale "eksperci" w TV lubią takie bzdury, byli kierowcy jakoś nie powielają takich mitów . Kierowca może jedynie zmieniać balans co przy obecnych zasadach jest marginalne i hamulce, reszta to kwestia czy potrafi się dostosować do tego jak bolid się prowadzi, podstawa to szybki bolid reszta to czy potrafisz go prowadzić. Hamilton twierdzi że obecny bolid jest stworzony pod niego ale to oznacza że mu pasuje i tyle. Najciekawsze że jeszcze ani razu nie wspomniał o oponach w kontekście tego że teraz czuje się znacznie bardziej komfortowo. Wnerwia mnie Hamilton że zawsze ma konkurencyjny bolid ale obecnie jest dla mnie najlepszy w stawce i szukając pozytywnych stron obecnej dominacji trzymam kciuki że wygra wszystkie wyścigi w tym sezonie co będzie oznaczało że wyprzedzi Vettela ale najważniejsze aby wyprzedził tego pi#@$# A. Prosta który nie zasługuje nawet na wymienianie go wśród najlepszych a skoro silniki będą jeszcze długo to i siedmiokrotnego
macieiii
22.04.2014 10:55
@Duzy Pies akurat w sezonach 2007 i 2008 widzielismy Hamiltona w czystej postaci. Nie ograniczanego oponami, szybkiego bez względu na wszystko, od pierwszego wyscigu. Tym większe brednie że ktos jest w stanie stwierdzić że komus sie tytuły przytrafiają. W takim razie Alonso dwa tytuły zawdzięcza losowi, Raikkonen swój zbiegu okolicznosci, Vettel tytuły przypadkowi. Nawet w kwestii jednego wyscigu wygranego przez Maldonado, po prostu nie istnieje kategoria fartu. Żeby wygrać prawie dwugodzinny wyscig nie wystarczy konkurująca maszyna, ale czynnik ludzki również ma znaczenie. Fartem była co najwyżej obecna kariera Vettela. Monza była dla niego szczęsliwa, ale dzięki temu przyszły pracodawca RBR miał potwierdzenie że można na niego stawiać. Nie oceniam jego talentu w tym przykładzie, mam na mysli tylko chichot losu. Kończąc - kto uważnie ogląda F1 od więcej niż 5 lat wie, że Hamilton od pierwszego wyscigu był mega konkurencyjny. Później miał wiele przejsć, zmiany przepisów, opony, życie prywatne, awaryjne McLareny, ale przez cały ten czas był tym samym Lewisem. Dzis zbiera owoce. Jest dojrzalszy i w końcu ma bolid kiedy może nie tyle cos udowodnić, ale przypomnieć o sobie.
mich909090
22.04.2014 10:44
@Duzy Pies Widzę ze nie wiesz ile wyścigów wygrał Coulthard. W McLarenie wygrał 12 w 9 lat.
Duzy Pies
22.04.2014 10:32
@rno2 Tytuł w 2008 roku mu się przytrafił, że tak powiem. A jeżeli mówił, że chce odbudować Merca tak, żeby rządzili jak Schuey z Ferrari to pogadamy o tym za 15 lat. Pozdrawiam. p.s 21 zwycięstw? To już chyba przeciętny Coulthard miał więcej w McLarenie.
mich909090
22.04.2014 10:16
@Duży pies Chyba coś ci się pomyliło.Lewis przechodząc do Merca zapowiadał że chce zrobić to samo co Schumacher w Ferrari. Czyli odbudować zespół aby dominował. Vettel niech siądzie na ogon Riciemu bo młody na razie robi z nim co chce. PS. Chciałbym zobaczyć Vettela w W05 w pojedynku z Lewisem.
rno2
22.04.2014 10:12
@Duzy Pies Wiem, że trollujesz, ale odpowiem na część postu: Hamilton nic nie zrobił w McLarenie? Tytuł w 2008 r., 21 zwycięstw, to jest nic?
Duzy Pies
22.04.2014 10:06
I tu właśnie w komentarzach wychodzi obraz kierowcy Lewisa przyszłego idola nastolatków w naszym kraju i na tym portalu. Lewis to przeciętny kierowca? Dlaczego? Otóż dlatego, że będąc pod skrzydłami Rona tyyyyyle lat nie zrobił nic!!! Tu wychodzi jego nie umiejętność pracy w zespole jak i pracy z mechanikami czy inżynierami w rozwoju bolidu. Gdyby był taki dobry za jakiego jest uważany już kilka lat temu wraz z McLarenem zbudowali by potege na miare takiej jak zbudowali to Ferrari i Schumi. Ale widać tak nie jest nawet w jednej/dwudziestej. Lewis powiedział kiedyś, ze chce być jak Senna. No cóż Brazylijczyka widziałem w kilku GP więcej go znam z opowieści. Ale Lewis jedynie co może sobie zafundować to kask w podobnych barwach. Czekam na dzień kiedy Vettel siadzie mu na ogon. Bo to tylko kwestia czasu.
jpslotus72
22.04.2014 09:14
Aż strach pomyśleć, do czego zdolny jest Lewis w poczuciu komfortu, przy wykorzystaniu swojego pełnego potencjału, bez rozpraszania się różnymi "błyskotkami"... :) Strach nie strach - ale jeśli Mercedes i Hamilton utrzymają taką formę, to niedługo Lewis będzie dublował wszystkich, jak Senna - tylko żeby za bardzo nie napinał się, chcąc zdublować na koniec Rosberga, bo Ayrtonowi z Prostem to nie wyszło na zdrowie... :) Zawsze sprzeciwiałem się zupełnemu deprecjonowaniu umiejętności Vettela (i przypisywaniu wszystkich zasług tylko Newey'owi), - i nawet teraz nie sądzę, żeby obecny układ w Red Bullu oddawał w pełni obiektywnie poziom obu kierowców (to pierwsze wyścigi w nowym bolidzie, Vettelowi coś może akurat nie leżeć w związku z jego stylem, odwrotnie może być w przypadku Riccirado, nie wiadomo, jakie wybrano dla nich przełożenia skrzyni itp. - trzeba jeszcze poczekać na ostateczne werdykty). Ale ogólnie uważam, że natura obdarzyła Hamiltona talentem nieco wyższej próby, niż Sebastiana - więc jeśli Brytyjczyk będzie miał nadal tak rewelacyjny bolid i dobre samopoczucie, to naprawdę strach się bać. Ciekawe, co przyniesie Europa w kwestii ogólnej przewagi Mercedesa.
Duzy Pies
22.04.2014 08:52
Hahaha..to ci pyszałek...Mam świetny bolid i ludzi, wiec w końcu mogę z dziewczyna i psem pojechać w góry do Kanady, żeby na spokojnie bez żadnych stresów zając się projektowaniem odzieży dla mojego teamu. No to jeżeli jesteś już na szczycie i wszystko masz...to czas już zejść. Powodzenia w następnych GP.
rno2
22.04.2014 08:14
Powodzenia Lewis! Mam nadzieję, że spacerkiem sięgnie po majstra (przestałem wierzyć, że Red Bull ich dogoni na pewnym etapie sezonu...), a Rosbergowi pokaże, że jest jedynie dobrym kierowcą, zdolnym do wygrywania pojedynczych wyścigów, lecz bez większych szans na zdobycie tytułu.