Lauda przestrzega Merecedesa przed huraoptymizmem

Zdaniem Austraiaka, weekend w Barcelonie będzie jednym z najważniejszych w całym sezonie.
22.04.1410:23
Nataniel Piórkowski
2125wyświetlenia

Niki Lauda przestrzegł swoich podopiecznych z Mercedesa, by z wielką ostrożnością myśleli o szansach na wywalczenie w tym roku tytułów mistrzowskich.

Chociaż Nico Rosberg i Lewis Hamilton niezagrożenie wygrywali wszystkie z rozegranych do tej pory wyścigów, Austriak i były trzykrotny mistrz świata F1 sugeruje, by jego ekipa nie popadała w huraoptymizm, zwłaszcza mając na uwadze postępy, jakich dokonał Red Bull Racing.

Wygląda to dobrze, ale bądźmy ostrożni. Przed nami wciąż wiele wyścigów. Red Bull jest znany z odbudowywania potencjału i mają na swoim pokładzie Adriana Neweya. Nie było go w Chinach, więc obawiam się, że przygotowuje coś nowego na Barcelonę. Tak czy owak, sytuacja może obrócić się na naszą niekorzyść. Przynajmniej początek mistrzostw nie był dla nas zły - wyjaśniał Lauda.

Podczas czterech pierwszych wyścigów sezonu, zespoły w dużej mierze koncentrowały się na niezawodności swych konstrukcji. Weekend w Barcelonie będzie jednak pierwszym, na który każda z ekip przygotowała pierwsze poważne poprawki aerodynamiczne. Bacząc na to, Austriak sądzi, że Grand Prix Hiszpanii będzie kolejnym, wielkim testem dla Mercedesa.

Jak dla mnie, największym zmartwieniem jest dalsza praca. Nie możemy mówić sobie, że jesteśmy najlepsi. Tak nie będzie. Najważniejsze są teraz trzy najbliższe tygodnie. Każdy przygotowuje nowy pakiet. W dodatku Barcelona to bardzo specyficzny obiekt. Wymagający dla ogumienia i taki, na którym silnik nie odgrywa decydującej roli, bo liczy się także aerodynamika. Jeśli w Barcelonie będziesz na czele, to później jest nieco łatwiej. Kolejnym istotnym okresem są wyścigi po wakacyjnej przerwie, ale jak dla mnie, Barcelona to kluczowy wyścig - tłumaczył.

KOMENTARZE

12
RY2N
23.04.2014 05:08
Tabelka potwierdza tylko jak ważne było zrównoważone ustawienie bolidów. W czołowych teamach, w więlkszości przypadków ci zawodnicy, którzy mieli ustawioną niższą vmax wypadli lepiej od partnerów zespołowych (Hamilton, Alonso)
paymey852
22.04.2014 05:00
@pawlos No właśnie chodzi o ten postęp, widać że mogą a to już coś. Nie samą prędkością się wygrywa bo i czas hamowania się wydłuża ale jeśli chodzi o wyprzedzanie na prostych to brutalnie to wygląda, o tu >>> https://www.youtube.com/watch?v=fYPoS5XN4gQ
pawlos
22.04.2014 04:14
@paymey852 Ten wykaz tylko potwierdza, że silniki Mercedesa górą. Wyników Kvyata nie ma co brać pod ugagę, bo STR ma niski poziom docisku. Odkąd pamiętam zawsze tak było. Bardziej miarodajne jest porównanie v-maxów Mercedesa i RBR bo mają podobne poziomy docisku. Wygląda jednak na to, że Renault poczyniło pewien postęp, ale wciąż dużo im brakuje do Merca.
RY2N
22.04.2014 03:23
Moim zdaniem ściemniają żeby publika za szybko się nie zniechęciła do oglądania wyścigów. Bo jakby kibice się odwrócili i spadła oglądalnośc to zawsze jest ryzyko, że ktoś będzie chciał wprowadzić jakieś zmiany reguł w trakcie gry, aby wyrównac stawkę.
paymey852
22.04.2014 01:18
http://184.106.145.74/f1-championship/f1-2014/f1-2014-04/2014_04_CHN_F1_R0_Timing_RaceSpeedTrap_V01.pdf TIMING INFORMATION http://www.fia.com/championship/fia-formula-1-world-championship/2014/chinese-grand-prix-event-information
marrcus
22.04.2014 12:49
@paymey852 hej, dal linka do tego wykazu (to chyba coś z fia.com!?)
paymey852
22.04.2014 11:37
POS.NO DRIVER ................KPH 1... 6.. N. ROSBERG........... 336.8 2... 77 V. BOTTAS ............334.6 3 ...26 D. KVYAT ..............334.6 4 ...20 K. MAGNUSSEN ......333.8 5... 11 S. PEREZ............... 333.3 6... 7. .K. RAIKKONEN....... 332.9 7... 27 N. HULKENBERG .....332.7 8 44 L. HAMILTON ............332.3
Pan Kierowca
22.04.2014 11:00
Wolę się wypowiadać ostrożnie, panie dzieju, i nie zapeszać :) Dopóki Mercedes nie zdobędzie tylu punktów, że porażka będzie już niemożliwa, dopóty nie powiem otwarcie, że nareszcie będzie miła odmiana przy rozdawaniu pucharów.
mich909090
22.04.2014 10:54
Biorąc pod uwagę co wyprawia Merc to w Belgii straty rywali mogą być już nie do odrobienia. Ale zobaczymy.
Pan Kierowca
22.04.2014 10:50
Mam nadzieję, że obawy Niki Laudy się nie sprawdzą. Ja natomiast w kontekście najważniejszego wyścigu sezonu patrzę w kierunku Belgii. Wiadomo, jak to było w zeszłym roku, więc jeśli nie wygra tam Vettel, będzie spora szansa na zakończenie tej cholernej hegemonii i mistrzostwo świata będzie nareszcie w innych barwach.
mich909090
22.04.2014 10:24
Później będzie Kanada, Austria tory szyte na Merca :) Siłą Mercedesa jest dość niska degradacja ogumienia.
Kajt
22.04.2014 09:20
Trzymam za Mercedesa kciuki z całych sił.