Hamilton: Rosberg przyznał, że celowo doprowadził do kolizji
Szefostwo Mercedesa potwierdziło, że słowa Lewisa Hamiltona pokrywają się z rzeczywistością.
24.08.1418:19
7794wyświetlenia
Lewis Hamilton zdradził, że podczas spotkania zorganizowanego przez Mercedesa po zakończeniu wyścigu o Grand Prix Belgii Nico Rosberg miał przyznać iż celowo doprowadził do kolizji z jego samochodem by „coś udowodnić”.
Do kontaktu pomiędzy kierowcami stajni z Brackley doszło na drugim okrążeniu emocjonującego wyścigu na Spa. Po tym jak Rosberg zahaczył przednim skrzydłem o tył bolidu Brytyjczyka, ten musiał zjechać do boksu z pękniętą oponą, tracąc szanse na osiągnięcie przyzwoitego wyniku. Rosberg kontynuował rywalizację, kończąc ją na drugim miejscu.
Wyglądało to dla mnie na oczywiste, ale właśnie mieliśmy w tej sprawie spotkanie i w zasadzie powiedział podczas niego, że zrobił to celowo. Przyznał że zrobił to celowo i że mógł tego uniknąć. Powiedział, że chciał coś udowodnić, ogólnie powiedział: «Zrobiłem to, bo chciałem coś udowodnić». Nie musicie w tej sprawie bazować tylko na mojej wypowiedzi. Wystarczy że pójdziecie i zapytacie o to Toto, Paddy'ego. Oni także nie byli z niego zadowoleni- powiedział mistrz świata z 2008 roku.
Wiecie, możecie zapytać Fernando, wszystkich innych kierowców. Gdy jedzie koło ciebie inny bolid i jest za połową długości twojego samochodu, a ty jesteś po wewnętrznej, to linia wyścigowa jest twoja. Do twojego obowiązku nie należy wtedy zjeżdżanie z niej i zostawianie ekstra ekstra miejsca. W dodatku nie było to jeden z tych otoczonych barierami zakrętów. Spójrzcie jak na pierwszym okrążeniu pojechał tam Sebastian. Zatkało mnie gdy słuchałem Nico na spotkaniu- dodał.
Hamilton przyznał, że Rosberg próbował nawet zrzucić na niego winę za cały incydent.
Przyszedł na spotkanie i powiedział, że wszystkiemu jestem winny ja.
Chociaż Wolff potwierdził, że Mercedes będzie musiał uciekać się od teraz do stosowania poleceń zespołowych, Brytyjczyk nie jest przekonany, czy jego ekipa poradzi sobie z całą sytuacją.
Nie potrafię sobie wyobrazić, co może teraz zrobić zespół. Podszedłem do tego weekendu w naprawdę pozytywnym nastawieniu. Podobnie cały zespół. Byłem bardzo podekscytowany… Do końca sezonu mieliśmy osiem wyścigów, od pierwszego miejsca dzieliło mnie jedenaście punktów. Myślałem że wszystko dobrze się dla nas ułoży, że czeka nas dobre ściganie. Sądziłem że ten tor stworzy emocjonujące widowisko.
To ciekawe, ponieważ w czwartek mieliśmy spotkanie i Nico pokazał na nim, jak bardzo był zdenerwowany. Pomyślałem sobie: Minęły trzy tygodnie i dalej to w sobie nosisz? Po prostu usiadł tam i powiedział jak bardzo był zły na Toto i Paddy'ego. Pomyślałem sobie jednak, że po tym wszystkim powinno być już dobrze i teraz ten rezultat… To interesujące- dodał.
Aktualizacja
Reporterka telewizji BBC - Jennie Gow poinformowała, że szefostwo Mercedesa potwierdziło, iż informacje przekazane przez Lewisa Hamiltona pokrywają się z rzeczywistym przebiegiem spotkania.
Just spoken to Merc and they confirm the quotes from Lewis on what Nico said are correct - should be interesting going forward #f1
— Jennie Gow (@JennieGow) August 24, 2014
KOMENTARZE