Vettel oczarowany pierwszym kontaktem z Ferrari

Niemiec określił swoje pierwsze testy jako "bajkowe"
02.12.1409:20
Łukasz Godula
3370wyświetlenia

Sebastian Vettel określił swoją pierwszą jazdę w Ferrari jako bajkową po tym jak ukończył czterodniową sesję zapoznawczą ze stajnią z Maranello. Po tym jak wygasł kontrakt Niemca z Red Bullem, nie tracił zbyt wiele czasu na rozpoczęcie pracy z nowym pracodawcą.

Do fabryki Ferrari Vettel przyjechał w piątek, po czym w sobotę jeździł bolidem z 2012 roku po torze w Fiorano, w niedzielę spędził cały dzień w symulatorze, podczas gdy w poniedziałek spotkał się z szefostwem Ferrari, w tym Sergio Marchionne, Maurizio Arrivabene oraz szefem technicznym Jamesem Allisonem. W wypowiedzi na temat przejazdu w bolidzie z 2012 roku, na którym umieszczony został wybrany przez Vettela numer 5, Vettel przyznał, że czuł wyjątkowe emocje.

Istnieje wiele opowieści o Ferrari i tym, jak to jest jeździć czerwonym bolidem - powiedział Vettel, który założył na tę okazję biały kask. Mogę potwierdzić, że to nie są bujdy. To nie tylko historia, to również legenda, która istnieje. Jest to naprawdę wyjątkowe uczucie, bycie częścią tego wszystkiego i siedzenie w ich bolidzie. Dodatkowo widzi się ludzi, którzy starają się wspiąć na ogrodzenie, by zobaczyć bolid. To zdecydowanie coś magicznego i nigdy nie zapomnę, tego co się dzisiaj wydarzyło.

Vettel dodał, że pierwsza jazda w Fiorano przywołała mu wspomnienia jego pierwszej wizyty w Maranello jako dziecko, gdy miał nadzieję na ujrzenie swojego bohatera, Michaela Schumachera.

Pamiętam, że byłem tu bardzo dawno temu jako dziecko, jeździłem przez Maranello i starałem się patrzeć przez barierki - powiedział czterokrotny mistrz świata. Tak więc bycie oficjalnym członkiem zespołu jest czymś fantastycznym. Jazda bolidem i możliwość poznania ekipy było bardzo wyjątkowym doświadczeniem. Oczywiście to dla mnie zupełnie inny kolor. Wszyscy są ubrani na czerwono, wszystko jest czerwone, jednak to dla mnie naprawdę wyjątkowe i nie mogę się doczekać na samą myśl o wyzwaniu w najbliższych latach.

Galeria: Pierwsze testy Vettela w Ferrari

KOMENTARZE

17
cobra
03.12.2014 09:08
Ech, żeby tylko Ferrari miało tak dobrych inżynierów i projektantów jak PR-owców.
derwisz
03.12.2014 08:24
@kabans A wtedy w wypadku przegranej o miano lidera zespołu bądź nie dość wyraźnej przewagi zaczną się tłumaczenia typu: "dajmy mu przynajmniej sezon na oswojenie/dogadanie się z nowym otoczeniem/bolidem."
kabans
02.12.2014 11:05
[quote="krzysiu111"]x[/quote] po prostu vetel wie ze bedzie przy raikonnenie pierwszym kierowca
krzysiu111
02.12.2014 08:58
jak Hamilton szedł do Merca to też się różne rzeczy mówiło...Vettel w ciemno nie przechodzi i wie coś o czym my nie wiemy ;) nie żebym mu kibicował, choć z drugiej strony nie mam nic przeciwko (sporo się zmienił od 2010) :D
Duzy Pies
02.12.2014 06:51
mam nadzieję, że cieżko bedzie pracował latami a później latami wam pokaże
kabans
02.12.2014 04:30
Vettel oczarowany pierwszym kontaktem z Ferrari w oryginale jest Vettel [color=]R[/color]o[color=]Z[/color]czarowany pierwszym kontaktem z Ferrari
dejacek
02.12.2014 02:23
a mnie się wydaje że w tytule jest literówka - powinno być "kontraktem"
jpslotus72
02.12.2014 02:09
Na oficjalnej stronie jest krótki filmik: http://formula1.ferrari.com/news/vettel-a-special-feeling (Vettel jak Vettel, Ferrari jak Ferrari - ale starczyły króciutkie przebitki na ścieżce audio, żeby zatęsknić do brzmienia F1 w silniku...) Przynajmniej PR-owo Vettel jest w lepszej pozycji niż Alonso - może opowiadać o spełnieniu dziecięcego marzenia itd. (więc odwołanie do przeszłości może mu pomagać, nie przeszkadzać). Hiszpanowi niełatwo będzie się uwolnić od pytań o jego przeszłość z McLarenie (Ron Dennis, spytany niedawno, czy nie miałby problemu z Alonso w McLarenie, odpowiedział - "Powiedziałbym mu Dzień Dobry, gdybym go spotkał na korytarzu"... Umiarkowany entuzjazm :) No, ale w klasyfikacji nie przyznaje się (jeszcze) punktów za PR...
SkC
02.12.2014 01:57
Kurcze, czemu wydawało mi się, ze tytuł brzmi "Vettel rozczarowany pierwszym kontaktem z Ferrari" hmm... Co by nie mówić, ten zespól to żywa legenda i jego forma nigdy nie wpłynie na odczucia nowego kierowcy.
derwisz
02.12.2014 01:19
Życie to nie jest bajka, to jest bitwa :D
marrcus
02.12.2014 11:27
w australii to po kwalifikacjach/wyścigu też się zrobi czerwony ;p
Gszegosz
02.12.2014 10:23
A może czerwoni nas trolluja od ostatnich sezonów i w 2015 zgarna majstra z vettelem.
iceneon
02.12.2014 09:34
^ wypluj to :P
rno2
02.12.2014 09:03
Bajka się skończy kiedy w styczniu wsiądzie do nowego odkurzacza Ferrari :-) Chociaż szczerze mu życzę powtórzenia z czerwonymi takiej passy jaką miał Schumacher.
Sgt Pepper
02.12.2014 09:02
Bajka się skończy szybko, jak trzeba będzie jechać po punkty. Zacznie się rzeczywistość...
corey_taylor
02.12.2014 08:25
^to samo chciałem napisać :) ciekawe czy tak bajkowo będzie toczyć bój o wejście do Q3 w Australii
grzdacz
02.12.2014 08:23
piękny PR, zobaczymy co powie po 10 miejscu w Australii : ]