ACO opublikowało listę startową WEC
Poznaliśmy również kolejnych kierowców Porsche oraz Nissana
05.02.1522:23
3199wyświetlenia
Organizatorzy Długodystansowych Mistrzostw Świata zwiększyli w tym roku dopuszczalny limit samochodów w stawce, przez co podczas każdej rundy zobaczymy co najmniej 35 aut.
Pierwotnie limit miał zostać ustalony na 32 samochody, jednak wraz wieloma poważnymi zgłoszeniami ACO zdecydowało się zwiększyć limit.
W tym roku zobaczymy więc, aż 11 samochodów klasy LMP1 - po dwa od Audi, Toyoty, Porsche, Nissana oraz Rebelliona oraz jedno od Team ByKolles, które bazuje na zeszłorocznej ekipie Lotusa. W Le Mans stawka najszybszych prototypów zostanie powiększona o dodatkowe trzy auta, które przygotują wszyscy producenci poza Toyotą.
Wraz z ogłoszeniem listy poznaliśmy także partnerów zespołowych Nico Hulkenberga w trzecim aucie Porsche - Nicka Tandiego awansowanego z programu GT oraz Earla Bambera, który w tym roku został mistrzem Porsche Supercup. Ponadto Nissan podał trzy kolejne nazwiska, które pojawią się za kierownicą ich nietypowego prototypu. Będą to Oliver Pla, Harry Tincknell oraz Tsugio Matsuda, który jest obecnym mistrzem Super GT.
W klasie LMP2 zobaczymy aż 10 samochodów, gdyż do zeszłorocznych czterech zgłoszeń dołączają Extreme Speed Motorsports i Team SARD-Morand, a także powracająca po problemach Strakka Racing. Oak Racing będzie przygotowywał trzy samochody natomiast Signatech Alpine przechodzi do WEC z ELMS jako obecni czempioni serii.
W GTE Pro oprócz standardowych dwóch zgłoszeń od Aston Martina, Porsche i AF Corse zobaczymy trzecie auto brytyjskiej marki, gdyż jedno z aut Am awansowało do wyższej klasy. W GTE Am z resztą będzie aż 9 samochodów, wśród których pojawi się Larbre Competition wraz z nową generacją Corvette C7.R.
Warto również dodać, że rozszerzenie stawki nastręczyło kilku problemów organizacyjnych takich jak potrzeba dostawienia piątego samolotu transportowego do obsługi rund zamorskich czy też prośba do ekip GTE, które wystawiają dwa auta, o korzystanie z jednego garażu na Nurburgringu i w Szanghaju, gdyż ona tory nie posiadają aż 35 boksów.
KOMENTARZE