Ogier liderem po pierwszej piątkowej pętli Rajdu Szwecji
Robert Kubica i Maciek Szczepaniak plasują się na dziewiątym miejscu.
13.02.1513:20
1249wyświetlenia
Po rozegraniu pierwszej piątkowej pętlim Sebastien Ogier wysunął się na prowadzenie klasyfikacji Rajdu Szwecji, dysponując 9-sekundową przewagą nad Jarim-Mattim Latvalą.
Dwukrotny mistrz świata zyskał przewagę z uwagi na fakt otwierania listy startowej i w nadspodziewanie suchych warunkach panujących na trasie pierwszego odcinka specjalnego zdołał wypracować 2m7s przewagi nad zespołowym kolegą z Volkswagena.
Fin przez całe przedpołudnie nie był w stanie zyskać pewności za kierownicą, powiększając swą stratę do Ogiera. Wyjątkiem był jedynie czwarty odcinek specjalny, gdy po jego wygraniu Latvala zredukował różnicę czasową o nieco ponad półtorej sekundy. Ostatnia próba należała już jednak do lidera ekipy VW, który odpowiedział na niej czasem o blisko trzy sekundy lepszym od wicemistrza świata.
Na trzecim miejscu plasuje się kolejny z reprezentantów niemieckiego zespołu - Andreas Mikkelsen. Norweg traci do Ogiera 19,6s. Pozycję niżej sklasyfikowany jest najlepszy z kierowców Citroena: Mads Ostberg. Jego strata do Mikkelsena wynosi tylko 2,4s. TOP5 uzupełnia Thierry Neuville z Hyundaia. Od czwartej lokaty zwycięzcę ubiegłorocznego Rajdu Niemiec dzieli niecałe piętnaście sekund.
O poranku najbliższym z rywali Ostberga był jeszcze Kris Meeke, jednak po tym jak na czwartym odcinku specjalnym Irlandczyk z Północy zahaczył o przydrożną zaspę i obrócił swój samochód, spadł na szóste miejsce. Po zakończeniu pierwszej pętli kierowca Citroena dysponuje 7,5-sekundową przewagą nad Elfynem Evansem, którego z kolei dzielą tylko 3 sekundy od zespołowego partnera z M-Sport - Otta Tanaka. Obaj kierowcy angielskiej ekipy narzekali przed południem na brak pewności na mocno zróżnicowanej, zimowej nawierzchni - zwłaszcza na dohamowaniach do wolniejszych sekcji.
Robert Kubica i Maciek Szczepaniak zajmują dziewiąte miejsce. Na trzecim odcinku specjalnym Polak popełnił drobny błąd i przestrzelił jedno ze skrzyżowań. Przewaga załogi RK World Rally Team nad dziesiątym Martinem Prokopem oscyluje w granicach piętnastu sekund.
Zgodnie z oczekiwaniami, wczorajszy zwycięzca superoesu w Karlstad - Pontus Tidemand spadł na odległe, szesnaste miejsce. Jedną pozycję wyżej plasują się Michał Sołowow oraz Maciej Baran. Jarosław Kołtun oraz Ireneusz Preskot zajmują dwudziestą drugą lokatę.