Renault spodziewa się problemów w Bahrajnie
Red Bull jest sfrustrowany liczbą wykorzystanych silników
13.04.1509:36
2130wyświetlenia
Renault przyznało, że problemy z zawodnością silników, które uderzyły Red Bulla i Toro Rosso podczas Grand Prix Chin mogą pojawić się ponownie podczas nadchodzącego wyścigu F1 w Bahrajnie.
Daniel Ricciardo pomiędzy kwalifikacjami a wyścigiem wymienił silnik tylko w ramach dodatkowych środków ostrożności, co dla Austalijczyka oznaczało użycie trzeciego silnika w sezonie 2015. Zarówno jego partner zespołowy Danił Kwiat, jak i kierowca Toro Rosso Max Verstappen nie ukończyli wyścigu w Chinach z powodu awarii silnika.
Szef Renault F1, Cyril Abiteboul, powiedział iż francuska firma była świadoma podjętego ryzyka, walcząc o dodatkowe konie mechaniczne w swoich jednostkach. Problem, który pojawił się w Chinach nie był ogromną niespodzianką.
Wiedzieliśmy, że wisi nad nami takie ryzyko,powiedział dziennikarzom w Chinach.
Byliśmy swiadomi, że jest to nasza słaba strona i mieliśmy pewien plan. Musimy upewnić się, że ten plan jest wystarczająco dobry w kontekście dzisiejszych problemów. Z powodów logistycznych, nie jestem pewien, czy będziemy w stanie wdrożyć go już w Bahrajnie, ale z pewnością zrobimy co w naszej mocy aby pozbyć się tych problemów przed wyścigiem w Monte Carlo.
Szef zespołu Red Bulla, Christian Horner, który po wyścigu w Chinach spotkałsię z Abiteboulem przyznał, że problemy były spodziewane, jednak nikt nie sądził, że przybiorą tak duży rozmiar.
Chyba nikt nie spodziewał się, że po trzecim wyścigu będziemy korzystać z trzeciego silnika. Rozumiemy, że aby znaleźć odpowiednie ustawienia i tempo, trzeba podjąć pewne ryzyka. W Red Bullu zawsze podejmowaliśmy wykalkulowane ryzyko, jednak zarówno dla nas jak i dla nich frustrujące jest to, że wykorzystaliśmy tak dużo jednostek już na samym początku sezonu.skomentował Horner.
Zapytany przez Autosport, jak wpłynie to na podejście Red Bulla do Grand Prix Bahrajnu, Horner przyznał:
Musimy po prostu dać z siebie wszystko i liczyć, że będzie dobrze.
KOMENTARZE