Jari-Matti Latvala zwycięzcą Rajdu Portugalii
Duet Kubica-Szczepaniak zakończył zmagania na dziewiątym miejscu.
24.05.1512:54
1787wyświetlenia
Jari-Matti Latvala odniósł przekonujące zwycięstwo w Rajdzie Portugalii, nie ulegając presji płynącej ze strony Sebastiena Ogiera. Na najniższym stopniu podium stanął Andreas Mikkelsen. Trio VW podzieliło także między sobą punkty za Power Stage: Ogier zdobył 3, Latvala 2, a Mikkelsen - 1.
Doświadczony Fin rozpoczął ostatni dzień rywalizacji z nieco ponad dziewięciosekundową przewagą nad Ogierem, który na pierwszym niedzielnym odcinku specjalnym zredukował ją do poziomu 7,8s. Kluczowy dla losów rajdu okazał się jednak 32-kiloetrowy odcinek Vieira do Minho, po którym różnica między duetem Volkswagena wzrosła do dziesięciu sekund. Po przejeździe Latvala nie krył swego zadowolenia.
Wszystko dzięki Micce- powiedział Latvala odnosząc się do swojego pilota.
Przed odcinkiem bałem się, że nie uda mi się utrzymać samochodu w koleinach powstałych na trasie. Wtedy usłyszałem od niego, abym się skupił. Po pięciu kilometrach usłyszałem: Jedziesz świetnie, fantastycznie. To dało mi zastrzyk pewności siebie- dodał doświadczony Fin na mecie przedostatniego oesu.
Na Power Stage Ogier nie był w stanie zredukować straty do Fina, kończąc rywalizację z 8-sekundową stratą. Na najniższym stopniu podium stanął trzeci z kierowców temu VW - Andreas Mikkelsen. Norweg już o poranku zdołał awansować przed Krisa Meeke'a, powiększając swą przewagę nad Brytyjczykiem w trakcie przejazdu najdłuższej niedzielnej próby z 0,4 do prawie siedemnastu sekund.
Piątą lokatę zajął najlepszy z kierowców M-Sport: Ott Tanak. Z ponad półminutową stratą do Estończyka, pozycję niżej znalazł się Dani Sordo, który po doskonałym starcie rajdu nie był w stanie utrzymać konkurencyjnego tempa, spadając w dół klasyfikacji generalnej. Ostatecznie Hiszpan zdołał obronić się przed Madsem Ostbergiem - jeszcze u progu kończącego rajd przejazdu odcinka Fafe, różnica pomiędzy kierowcami Hyundaia i Citroena wynosiła bowiem tylko pięć sekund.
Cztery punkty wywiezie z Portugalii Hayden Paddon. Dwa oczka - pierwsze w tym sezonie startów w WRC - zapewnił sobie Robert Kubica. Po solidnej jeździe, unikaniu pechowych zdarzeń i błędów, Polak zakończył piątą tegoroczną eliminację Rajdowych Mistrzostw Świata na dziewiątym miejscu z prawie trzyminutową przewagą nad zamykającym czołową dziesiątkę Martinem Prokopem.
Po lądowaniu włączył się alarm, ale wszystko w porządku - przynajmniej mam nadzieję- powiedział zadowolony Kubica na mecie Fafe.
Za mną długa przerwa od startów w rajdach, musieliśmy na nowo wejść w rytm. Nie mam zbyt dużego doświadczenia z oponami Pirelli na szutrowych nawierzchniach, ale za mną udany weekend. To była gładka jazda, bez większych problemów- dodał.
Kolejnym przystankiem w tegorocznym sezonie WRC będzie Rajd Włoch, który zostanie rozegrany w dniach 11-14 czerwca. Relacji z niego szukajcie jak zawsze na portalu [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]
KOMENTARZE