Renault zbliża się do podjęcia decyzji o przyszłości w F1

W trakcie GP Węgier ma dojść do ważnych rozmów koncernu z Lotusem, FOM i CVC.
24.07.1510:11
Nataniel Piórkowski
1023wyświetlenia


Według źródeł portalu motorsport.com, w trakcie Grand Prix Węgier dojdzie do kluczowych rozmów mających na celu określenie możliwości dotyczących przyszłości koncernu Renault w Formule 1.

Francuski koncern już od kilku miesięcy ocenia różne opcje związane ze swym dalszym zaangażowaniem w serię Grand Prix. Pomimo tego, iż nie można wykluczyć, że Renault postanowi całkowicie wycofać się z Formuły 1, źródła na padoku Hungaroring przekonują, że głównym celem firmy jest wciąż doprowadzenie do porozumienia, które pozwoli na przejęcie stajni Lotusa.

Te same źródła sugerują, że rozmowy z szefostwem Lotusa i jego udziałowcami weszły w zaawansowaną fazę. Renault skupia się obecnie na wyjaśnieniu kwestii związanych z finansami, w szczególności - jak informowaliśmy w środę - zapewnieniem sobie statusu zespołu historycznego, który pozwoli zwiększyć udział w podziale nagród płynących ze strony FOM. Kwestia ta ma zostać przedyskutowana z właścicielem praw komercyjnych - CVC, właśnie w ten weekend na Hungaroringu.

Dla Renault niezwykle ważnym aspektem pozostaje także skompletowanie zaplecza sponsorów oraz wybór kierowców wyścigowych. Chociaż w gronie faworytów wymienia się obecny duet zawodników Lotusa: związanego z Totalem Romaina Grosjeana oraz wspieranego przez koncern PDVSA Pastora Maldonado, spekulacje obracają się także wokół osoby Sergio Pereza. Niewykluczone, że na bolidach Renault znalazłyby się reklamy obecnego partnera Red Bulla - Infiniti. Niezależnie od tego, w przypadku powrotu do F1, bolidy Renault byłyby pomalowane w tradycyjne, żółto-czarne barwy.

KOMENTARZE

2
oxiplegatz
24.07.2015 07:39
To po to sprzedawali swój zespół fabryczny by go teraz odkupić? To nielogiczne i chyba też nieekonomiczne. Ręce precz od Lotusa (czy jakby się ten team miał nazywać). Mają ważną umowę na silniki Mercedesa i tego powinni się trzymać.
enstone
24.07.2015 10:04
Zespół fabryczny zatrudniający pay-drivera (Maldonado) ........ Czyli wychodzi na to, że chcą wejść jako fabryka jak najtańszym kosztem, a wiadomo jak to się później kończy.