Renault przypieczętowało umowę z BP/Castrol
Od nowego roku producent silników będzie pracował z dwoma dostawcami paliw
26.01.1714:27
2309wyświetlenia
Renault dołączy do McLarena i również zmieni dostawcę paliwa na koncern BP/Castrol w 2017 roku.
Po pojawieniu się niepewności co do zaangażowania koncernu Total, oczekiwano iż Renault zmieni dostawcę paliwa i olejów. McLaren również ma przejść na te same produkty, jednak nie potwierdzono jeszcze tego oficjalnie.
Dyrektor zarządzający Renault, Cyril Abiteboul uważa, że zmiana dostawcy może przyczynić się do pozytywnie do osiągów, z powodu większego oporu aerodynamicznego, jaki będą generowały nowe bolidy.
Wraz z nową aerodynamiką od przyszłego sezonu, zwiększy się wrażliwość na moc- powiedział.
Przez to paliwa i oleje będą dawały większe różnice w ogólnych osiągach bolidu niż było to wcześniej od czasu wprowadzenia nowych jednostek w 2014 roku. Ekipy w BP i Castrol są bardzo podekscytowane wyzwaniem jakie oferuje Formuła 1 i jesteśmy przekonani, że pomoże tam to osiągnąć nasze ambicje co do nowego samochodu i w kolejnych latach
Francuski producent pracował już z Castrolem w 1997 roku, gdy Williams napędzany jednostkami Renault zwyciężył w mistrzostwach świata. Przejście Renault na produkty BP/Castrol oznacza, że wydział silnikowy będzie pracował z dwoma dostawcami paliw, gdyz Red Bull przejął byłego partnera McLarena - Exxon/Mobil. W rozmowie z dziennikarzami Abiteboul przyznał, że takie rozwiązanie może pomóc Renault.
Zawsze preferowałem prostotę, gdyż i tak mamy już bardzo złożone jednostki napędowe, więc lepiej mieć jednego dostawcę- przyznał.
Jednak mamy wielu dostawców silników, którzy odnieśli sukces z dwoma homologacjami. Posiadanie dwóch dostawców stwarza różnorodność, rywalizację i dodaje inspiracji, tak samo jak posiadanie dwóch zespołów klienckich. Red Bull jest dużą inspiracją dla Enstone. Porównywanie nie jest niepożądane w tym sporcie, jednak oznacza to konieczność rozwiązań w zakresie ochrony własności intelektualnej, ponieważ w tej kwestii chcemy być w pełni sprawiedliwi. o dodatkowe wyzwanie, ale nie jest to nieosiągalne.
KOMENTARZE